I wlasnie przed chwilką niemoglam jej znalesc.
patrze, za szafką czołga się ; ( na dwuch łapkach przednich.
przegryzła kabel a tv był właczony.
nie słyszałam pisków, ani nic z tych rzeczy.
od 10 min jak nie reagowała od razu zaczełam jej szukać.
raano natychmiast ide do weterynarza : (
co prawda wzdryga od pasa w dół czasami.
ale boje sie, ze juz nIGDY niebdzie chodzic.
;( jest mi tak zle..
ktos mial taka sytuacje?
jakie objawy ;(
prosze.
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
niewytrzymam.
tak sie boje,
: (
ze ją strace.