Problem z trzymaniem czegokolwiek w przednich łapkach.
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
- Mona i Kuba
- Posty: 200
- Rejestracja: sob cze 25, 2005 7:10 am
- Lokalizacja: Poznań
Odp: Problem z trzymaniem czegokolwiek w przednich łapkach.
Przykro... my walczylismy o Nevi prawie miesiac, tez niestety sie nie udalo Te przypadlosci niestety maja duza umieralnosc...
['] dla malej na droge
['] dla malej na droge
Odp: Problem z trzymaniem czegokolwiek w przednich łapkach.
Niestety ale byłam zmuszona pojechać dzisiaj z Zu do kliniki, bo zaczęło się to samo. Problemy z trzymaniem w łapkach. Zaczynają jej się krzyzowac, osłabienie, bardzo rzadko na razie utraty równowagi. Dostała m.in. antybiotyk, steryd, kroplowke, oslonowe. W poniedzialek radiologia. Najgorsze jest to, że nie wiadomo od czego idzie zatrucie. Z mamą zastanawiałyśmy sie ponad godzine czekając na wizyte. Nic nowego nie przybyło. Tylko jedzenie. Moze to jakas feralna karma? Albo kolba? Wisi od dosc dawna. Zostala zawieszona kilka dni przed zachorowaniem Pestki.. W kazdym razie wszystko poszlo do kosza. Na noc tylko kolba z dzisiaj i jutro do sklepu po nową partię. Inny sklep, moze dorwe jakies inne firmy i zobaczymy co wyjdzie w poniedzialek. Tak bardzo boje się, ze koszmar sie powtorzy...
Odp: Problem z trzymaniem czegokolwiek w przednich łapkach.
To nie musi byc zatrucie. Ja bym predzej obstawiala bakterie badz wirusa.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Odp: Problem z trzymaniem czegokolwiek w przednich łapkach.
Też o to pytałam, ale wet stwierdzila że to najprawdopodobniej albo uraz albo zatrucie..
Odp: Problem z trzymaniem czegokolwiek w przednich łapkach.
jeżeli podawanie antybiotyku nie przyniosło efektu to może dobrze by było spróbować z jakimś innym, np amoksycylina, w każdym razie coś o szerokim spektrum działania, u normalnych zwierzaków mogła by być penicylina, ale w przypadku szczurków niestety lepiej nie ryzykować
dobrze by było też ładować w szczurka witaminy B-complex do oporu, ciężko je przedawkować a w przypadku schorzeń nerwów daje to znakomite efekty, spróbowałbym też podawać codziennie do jedzenia troszkę żółtka
jeżeli to zatrucie to natychmiast zmień karmę a to co było do tej pory usuń z klatki, a z leczenia zostałoby tylko wzmacnianie
dobrze by było też ładować w szczurka witaminy B-complex do oporu, ciężko je przedawkować a w przypadku schorzeń nerwów daje to znakomite efekty, spróbowałbym też podawać codziennie do jedzenia troszkę żółtka
jeżeli to zatrucie to natychmiast zmień karmę a to co było do tej pory usuń z klatki, a z leczenia zostałoby tylko wzmacnianie
Odp: Problem z trzymaniem czegokolwiek w przednich łapkach.
B12 też dostaje, tak samo jak Pestka wcześniej.. Co do antybiotyku, to już pisalam, ze enrobioflax, Pani doktor okreslila jako praktycznie jedyny, ktory moze podawac szczurom.
Wszelkie karmy, kolby i jakies dropsy wyrzucilam juz wczoraj, zaraz jade do sklepu..
Zu sie troszke nasilily objawy neurologiczne, gorzej z łapkami, bardziej osowiała. Mam nadzieja ze radiolog pomoze..
Wszelkie karmy, kolby i jakies dropsy wyrzucilam juz wczoraj, zaraz jade do sklepu..
Zu sie troszke nasilily objawy neurologiczne, gorzej z łapkami, bardziej osowiała. Mam nadzieja ze radiolog pomoze..
Odp: Problem z trzymaniem czegokolwiek w przednich łapkach.
O, jassny... mnie się jednak zdaje, że to nie uraz czy zatrucie, tylko jak pisze limba81- wirus albo bakteria- jak ona dostaje antybiotyk? bo mnie tu dopero Piter doinformował że :"enro niezaleznie od postaci nalezy podawac co 12h, nieważne co powie wet, nie wszyscy wiedzą o tym!!!"- a tu się trzeba liczyć z dłuższym podawaniem. Jeśli sama nie umiesz robić zastrzyków...
Odp: Problem z trzymaniem czegokolwiek w przednich łapkach.
Uraz badz zatrucie u drugiego szczura w tak krotkim czasie. No coz ja nie wet. Jaj juz pisalam ja stosowalam Bactrim (Biseptol) w przypadku zapalenia mozgu i moja weterynarz wlasnie ten lek obstawiala przy leczeniu tego schorzenia.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Odp: Problem z trzymaniem czegokolwiek w przednich łapkach.
właśnie, uraz- to byłby zbyt duży zbieg okoliczności a przecież mogła się tym świństwem zarazić od Pestki Zastanawiam się, czy nie byłoby nawet lepiej, żeby dostawała inny antybiotyk niż Pestka- w razie gdyby bakterie na tamten się zdołały uodpornić? choć właściwie nie wiem, czy to jest prawdopodobne.
Odp: Problem z trzymaniem czegokolwiek w przednich łapkach.
Dzisiaj kolejna wizyta, dr Jurczuk miala dzien wolny i przyjmowal dr Czerniak. Zu jest odwodniona i słabsza, nasiliły sie objawy neur.. Jednak antybiotyku nie dostaje, jak powiedzial wet, tylko leki oslonowe, przyspieszajace przyswajanie materii i przeciwzapalne. Chyba coś jeszcze..
Rozmawialam z Laylą i podsunela mi możliwosc obecnosci e.cuniculi. Jutro pogadam z wet.
Rozmawialam z Laylą i podsunela mi możliwosc obecnosci e.cuniculi. Jutro pogadam z wet.
Odp: Problem z trzymaniem czegokolwiek w przednich łapkach.
Zuzu niestety nie wygrala.. Dzisiaj rano jeszcze bylo dobrze, jadla, nie miala problemow z chodzniem. Popoludniu zmiana o 180 stopni. Przewracala sie z boku na bok, ojciec mowil ze juz o 14 nie chciala jesc.. Nie moglam siedziec bezczynnie i patrzec jak cierpi..
Odp: Problem z trzymaniem czegokolwiek w przednich łapkach.
eh, nasz Pipin dostawał bactrim, miał wtedy jakieś 3 miesiące też się przewracał, ale jadł normalnie... jeździliśmy codziennie na zastrzyk przez 1,5 tyg.
przechodziło powoli, później walka przez miesiąc z martwicą
dyscyplinę miał biedaczek niesamowitą, i całymi dniami w bandażach
i... udało się
teraz ma prawie rok, jest kochanym dorosłym kapturkiem, oczywiście rozpieszczonym
['] dla Pestki ['] dla Zuzu
bardzo bardzo mi przykro
przechodziło powoli, później walka przez miesiąc z martwicą
dyscyplinę miał biedaczek niesamowitą, i całymi dniami w bandażach
i... udało się
teraz ma prawie rok, jest kochanym dorosłym kapturkiem, oczywiście rozpieszczonym
['] dla Pestki ['] dla Zuzu
bardzo bardzo mi przykro
Kochana jest nasza kruszynka i bardzo nieśmiała