Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
ja oraz moja piątka bab również trzymamy mocno kciuki za Kenia! niech przetrzyma to wszystko by móc wrócić do pełni zdrowia i cieszyć się życiem z pańcią i pozostałą bandą!
Kenio nie daj się chłopie!!!
mój cały babiniec już za TM...
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
Z tego wszystkiego pisze w objawach i leczeniu a tu zapomnialam. http://szczury.org/index.php/topic,17961.new.html#new
W niedziele podcza karmienia Keks dostal potwornego krwotoku Powiem wam szczerze ze dawno nie czulam sie tak bezradna i przestraszona.
Dzis podczas pedelkowania zauwazylam ze dziasla sa mniej przekrwione, no i az mi serducho z radosci podskoczylo jak zobaczylam ze Keks je z miseczki Ale o kciuki nadal prosimy, i bardzo dziekuje za wszystkie cieple mysli
Kciukam nadal, mam nadzieję, że z czasem wszystko wróci do normy.
Może powinno sie podawac witaminy wzmacniające naczynka krwionośne..? Ehh, trzymaj się limba, będzie dobrze.
Oj zapomnialam pisac. Z Keksem tak szczerze mowiac to ciezko powiedziec. Je sam tylko miekkie, apetyt mu dopisuje. Nadal jest na anytybiotyku, teraz do tego doszedl Metronidazol 2 x dziennie. Nadal leje mu sie z oczkow. Padlo podejrzenie ze to moze byc rak kosci przy siekaczach Jesli do pon nie bedzie poprawy to robimy RTG. Nadal was prosze o kciuki, bo nadal sa mu bardzo potrzebne. Bardzo ma juz dosc zastrzykow, a mi zaczyna brakowac miejsca zeby wbijac igle. Jakbym miala pewnosc ze zje antyb w serku to by nie bylo problemu, ale nie mam przy nim tej pewnosci.
Z dobrych wiesci to takie ze guz Imbira okazal sie niezlosliwy. Ale co najciekawsze to guz sutkowy tluszczako cos tam, typowy dla samiczek ...
Eliot zapoznaje sie z dziewczynami i oczywiscie z Pcheł i Frota idzie bardzo opornie. :/
również trzymam
strasznie przykro, jak maluszek tak choruje a tak trudno mu pomóc nie wiem czy dałabym radę tyle czasu leczyć, strzykać....
wszystkie moje dziewczynki zmuszę, żeby trzymały kciuki [których nie mają, ale liczą się intencje].
yss uwierz mi ze bys dala. Moje poranne czynnosci to przemywanie Keksowych oczek, podanie wit C, sprawdzenie czy glodny, zastrzyk i pedzelkowanie dziasel. Biedak dla niego to spory stres, ale jest niewyobrazalnie dzielnym szczurem. Moze i bym sie poddala jakby on nie jadl. Ale je sam, ma spory apetyt, i wlasciwie osowialy nie jest. Moze juz nigdy nie dojdzie w pelni do siebie, ale walczyc nie przestajemy.
A goopia Frot nadal leje Eliota. Nie rozumiem tej baby. Wszedzie jest ok, a na pokoju gania za nim nafukana cala. :/ Juz nawet Pcheł go zaakceptowala, a ta jakas oporna malpa no.