dzięki Sophiya
mnie również nigdy nie urzekały albinoski,myślałam o drugim czarnuszku,ale jak odmówić Gryzaj
pan Białas już się myję i ma ładnie apetyt,
dziś o 5.30 zaatakował Szczurosław, bo koniecznie MUSIAŁ spać na hamaku,biedny Szczurosław ma cały ogon w strupach i bliznach,boi się Czerwonookiej wredoty, pan Białas sam sobie zasłużył na kastrację
co do ligniny,nie wiem jak dużą dać warstwę, jak chcą niech tną;)
Szczurosław po kastracji ładnie korzysta z kuwety, i mam cichą nadzieję,że Białas też zacznie;
wet twierdzi,że kastracja nic nie zmieni i dalej będą awantury,ale Szczurosław zmienił się diametralnie po straci klejnotów rodowych,a niech Białas spróbuje nie złagodnieć...
powiedziałam wetowi,że jeśli będą grzeczne dostaną dziewczynę, wet się śmiał i stwierdził,że znęcam się na szczurzakami,bo sprowadzanie dziewczyny im teraz jest barbarzyństwem:)
teraz mam dwa kastraciki, i pomyśleć,że żeby uniknąć kastracji Szczurosława sprowadziłam Bialasa zamiast Białaski:))