[CIAŁO WŁAŚCICIELA] dobiera sie do oczu, uszu ,nosa...
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
RE: argh, precz od ust!
dzisiaj jak wziełam Pixi do dużego pokoju a tam była mama i tata,to wziełam kilka ziaren dyni,a że jak ona obiera to kruszy wiec sama jej chciałam obrac,a że Pixi jest b. niecierpliwa to chciała od razu to zjeść i zaczełam mnie w trakcie tego obierania lizać po ustach:P i aż mame zaczeło trzepać i obrzydzać:P
od 07.03.2008 Mgiełka
od 20.12.2008 Iris:)
za TM:Pixi ['] (14.01.2007-17.11.2008) ;(
od 20.12.2008 Iris:)
za TM:Pixi ['] (14.01.2007-17.11.2008) ;(
RE: argh, precz od ust!
heheh a moj dziadek zawsze mowi "bedziesz miala AIDS" i sie smieje:P i w ogole mowia ze umre na jakies szczurze chory ;p troche ich to obrzydza ale nie pokaza tego
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :) <3
[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
RE: argh, precz od ust!
[quote="yss"]
mnie tez to nie obrzydza, w przeciwieństwie do dzieci. ale czy pocałunek ukochanego też cię obrzydza, lili? [/quote]
Nie, ale to taki jakby trochę inny wymiar kontaktu usta-usta (usta-pyszczek). Może chodzi tu o więź emocjonalną? O wychowanie (np. uwagi rodziców "umyj ręce! nie bierz chomika do twarzy! nie całuj tego zwierzaka, on się TAM liże!")? O właśnie aspekt higieny (mój ukochany raczej się TAM nie liże - przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo )..? Analogicznie nie mogłabym pozwolić np. psu lizać mnie w okolicy ust (lizanie uszu da się przeżyć ;-) ), a co dopiero wylizywać coś ze środka. :shock::D
Nie, nie. Do policzka i szyi przytulić szczurka mogę, nosem trącać też, ale usta to już zbyt wrażliwy obszar na szczurze łapki i języczki.
[quote="maua_czarna"]obwach.uje powinno pomoc[/quote]
Owszem, ale to nie rozwiązuje problemu wadliwego rozpoznawania wulgaryzmów (występowanie określonego ciągu znaków bez względu na to, czy przed lub po nim znajduje się spacja, czy nie). :hmmrat:
mnie tez to nie obrzydza, w przeciwieństwie do dzieci. ale czy pocałunek ukochanego też cię obrzydza, lili? [/quote]
Nie, ale to taki jakby trochę inny wymiar kontaktu usta-usta (usta-pyszczek). Może chodzi tu o więź emocjonalną? O wychowanie (np. uwagi rodziców "umyj ręce! nie bierz chomika do twarzy! nie całuj tego zwierzaka, on się TAM liże!")? O właśnie aspekt higieny (mój ukochany raczej się TAM nie liże - przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo )..? Analogicznie nie mogłabym pozwolić np. psu lizać mnie w okolicy ust (lizanie uszu da się przeżyć ;-) ), a co dopiero wylizywać coś ze środka. :shock::D
Nie, nie. Do policzka i szyi przytulić szczurka mogę, nosem trącać też, ale usta to już zbyt wrażliwy obszar na szczurze łapki i języczki.
[quote="maua_czarna"]obwach.uje powinno pomoc[/quote]
Owszem, ale to nie rozwiązuje problemu wadliwego rozpoznawania wulgaryzmów (występowanie określonego ciągu znaków bez względu na to, czy przed lub po nim znajduje się spacja, czy nie). :hmmrat:
Ostatnio zmieniony pt mar 23, 2007 7:31 am przez Lili, łącznie zmieniany 1 raz.
Cum tacent, clamant.
Tak pusto bez ogonków...
W sercu: najukochańszy Czejen :* Nabu, moja mała przylepa... ;( Rawi, szalony staruszek
Tak pusto bez ogonków...
W sercu: najukochańszy Czejen :* Nabu, moja mała przylepa... ;( Rawi, szalony staruszek
RE: argh, precz od ust!
hehe no mi tez tak zawsze mowili i pies jak mnie lize to jakos ekhm..no ide od razu umyc twarz cala i zeby i w ogole. ale nie lubie tego i staram sie unikac:P s Szczuras to mi sie wydaje cos innego jakos hmm nie wiem . nie przeszkadza mi
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :) <3
[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
RE: argh, precz od ust!
Dokładnie. Jak szczur liże, to jakoś tak się człowiek nie brzydzi. Tzn. chętniej pozwalam moim maluchom się lizać, niż psu
Ze mną:
Od 30.07.06 r. Ogonek i Wąsik
Od 19.01.07 r. Silver
Od 30.07.06 r. Ogonek i Wąsik
Od 19.01.07 r. Silver
RE: argh, precz od ust!
w końcu szczurek ma malusi języczek, a pies taką łopatę czasem....
lily robi taaakie ewolucje i wygibasy, żeby tylko dostać się do ust, że trudno doprawdy jej tego odmówić... desperatka mała :>
lily robi taaakie ewolucje i wygibasy, żeby tylko dostać się do ust, że trudno doprawdy jej tego odmówić... desperatka mała :>
ten się nie myli, kto nic nie robi
RE: argh, precz od ust!
Hehehe ciuly mają to w genach chyba moja tez tak robi:D siada mi na ramieniu i łapkami sie dobiera do moich ust. A mój chłopak mówi że zdradzam go ze szczurem [ chociasz że Chester to dziewuszka]
'Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłes' [Antoni de Saint-Exupery "Mały Książe"]
RE: argh, precz od ust!
Moja Kira też tak robi, a najbardziej to ją interesuje już sam język I wiecznie zagląda mi do ucha i obgryza kolczyki, a trochę ich mam więc ma duży wybór A najbardziej to mi się podoba jak mnie liże po szyi tym swoim malutkim języczkiem :-D
Kirunia- szczurek, 10.02.2007r - 10.02.2009 [*]
Maja- mysia, 29.04.2009 [*]
Becia, Oya- myszki, 27.05.2009 [*]
Teufel i Engel- myszki, kochane chłopaki [*]
Maja- mysia, 29.04.2009 [*]
Becia, Oya- myszki, 27.05.2009 [*]
Teufel i Engel- myszki, kochane chłopaki [*]
RE: argh, precz od ust!
ja nie pozwalam zeby szczurki lizaly mi usta, czesto mam pogryzione i jeszcze jakies bakterie sie dostana, nigdy nic nie wiadomo, a przeciez chodza po domku, biora do pyszczka rozne rzeczy, itp.
za to sama libie je calowac,ale tylko w szyjke i grube brzuszki:D
za to sama libie je calowac,ale tylko w szyjke i grube brzuszki:D
Ostatnio zmieniony ndz kwie 15, 2007 4:57 pm przez MaLaGa, łącznie zmieniany 1 raz.
Odp: argh, precz od ust!
Mój Parszywek też tak robi ;Dale czy od tych ''buziaczków'' można się czymś zarazić??? bo pytam tylko tak, dla pewności
Parszywek...Kochany szczur...
Odp: atakuje....OCZY!!!!
Mój młody szczurasek nie lubi jak mam pomalowane lekko tuszem, bo wtedy jak siedzi na ramieniu i ja na niego patrze to on podskubuje tusz
Parszywek...Kochany szczur...
Odp: argh, precz od ust!
Humbert bardzo lubi mi dawać buziaki Kiedyś wyciągnęłam jęzor to myślał ,że to coś do jedzenia i rzucił się prawie na niego ;p Lekko nawet ugryzł, ale go sprowokowałam :p
Ogólnie to lubi mi wyciągać podczas jedzenia różne rzeczy Np dzisiaj jadłam Knoppersa, ten spał u mnie na kolanach, jak poczuł że coś wcinam,to momentalnie wszedł na ramie i mi wyrywa
Ogólnie to lubi mi wyciągać podczas jedzenia różne rzeczy Np dzisiaj jadłam Knoppersa, ten spał u mnie na kolanach, jak poczuł że coś wcinam,to momentalnie wszedł na ramie i mi wyrywa
Fotografia, akwarystyka i szczurki
Obecnie Humbert, ale w pamięci pozostaną:
Hellmanns i Myśka [*]
Obecnie Humbert, ale w pamięci pozostaną:
Hellmanns i Myśka [*]
Odp: argh, precz od ust!
moja mama miała kiedys kontakt pierwszego stopnia z moim pierwszym szczurem :>. Suzi biegała po mamie, ktora akurat jadła czekolade. Mama obgryzła ją po czym dała orzecha Suzi. W pewnym momencie Suziak do niej podbiegła, nacisnęła pazurkami obydwu łapek na jej dolą wargę, mama sie przestraszyła, zrobiła "aaa" wtedy Suziak włożyła jej łebek do ust i porwała orzecha
Kickic też lubi mnie całować i nie przeszkadza mi to. Najbardziej jednak lubi jak leży mi na rękach, a ja szepcze coś jej do uszek, chuchając przy tym i miziając jej ustami futerko koło uszek. mruży wtedy oczka i leży zadowolona
Kickic też lubi mnie całować i nie przeszkadza mi to. Najbardziej jednak lubi jak leży mi na rękach, a ja szepcze coś jej do uszek, chuchając przy tym i miziając jej ustami futerko koło uszek. mruży wtedy oczka i leży zadowolona
Ostatnio zmieniony pn lis 05, 2007 7:05 pm przez ofilka, łącznie zmieniany 1 raz.
Skosztuj trujących dźwięków http://www.arshenic.pl
Odp: argh, precz od ust!
moja mama też miała nie złe spotkanie z Parszywkiem, trzymałam Parszywka na ręku i on był odwrucony tyłem od mojej mamy no i Parszywek zrobił co zrobił, a mianowicie się...
zsiusiał jak on z moją mamą za sobą nie przepadają...
co ja mówiłam o latających napisach, hmm? zmienione.
poza tym zrobiłaś offtopic... /yss mod.
zsiusiał jak on z moją mamą za sobą nie przepadają...
co ja mówiłam o latających napisach, hmm? zmienione.
poza tym zrobiłaś offtopic... /yss mod.
Ostatnio zmieniony śr lis 07, 2007 3:33 pm przez yss, łącznie zmieniany 1 raz.
Parszywek...Kochany szczur...
Re: argh, precz od ust!
a ja mam problem troche mniej przyjemny choc zwiazany... moj korneliusz(ma 9 miesiecy) od jakiegos czasu (tzn od mniej wiecej miesiąca) stał sie jakis agresywny... na poczatku tylko sie ze mna droczyl, chwytal zebami rece ale to nie bylo nic powaznego wiec trakotwalam to jako zabawe ale ostatnio kiedy sobie po mnie spaceruje gryzie mnie w nos albo wlasnie w usta i to do krwi nie wiem co z nim robic, bo to naprawde kochane stworzonko, a nie moze cały czas odsiadywac w 'kozie'...