Wczoraj odszedł nasz kochany malutki-wielki szczurasek Motku. Walczyliśmy z zapaleniem płuc i choroba nas pokonała. Motku był z nami przez półtora roku. Mam nadzieję, że był z nami szczęśliwy tak samo jak my z nim. Podarował nam wiele pięknych wspomnień, jest też niestety w pamięci wiele smutnych chwil z okresu choroby i wielka dziura w sercu.
['] ['] ['] dla Motusia, gdziekolwiek teraz jest.
