Na myśl,że już obecnie mam zapieprz w pracy, w przyszłym tygodniu będzie jeszcze większy, a w ten weekend mam zjazd w szkole(czyli pobudka o 5, galop do po pociągu, z pociągu na autobus), mam zajęcia od 8 do 21 to mi się w bebechach przewraca
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Mój organizm stanowczo potrzebuje leżenia do góry kołami w niedzielę,żeby się zregenerować. Niedzieli mieć nie będę czyli w największy,przedmikołajowy zapiernicz będę w stadium zombie.
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)