paweł hoho gratulacje serdeczne
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
zajmie wam pół dużego pokoju.
moja mama ma taką, podwójną właśnie
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
jest bombowa i szczurasy będą zachwycone.
wys jest 146, to też trochę zależy od stopnia wkręcenia nóżek. u nas jedna nóżka jest wkręcona bardziej bo mamy nierówną podłogę...
146 jest mierzone na stelażu - w sensie stelaż ma tyle, klatka ma o ten 1 - 2 cm mniej. na pewno nie ma więcej.
czy w związku z tym że kupiliście nową wielką klaciochę nie macie jakiejś szynszylówki standardowej do odsprzedania?
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
np tej co miałam na tymczasie? stwierdzam że przydałaby się, na wszelki wypadek.
aha przy składaniu podwójnej woliery jest jeden podły myk.
generalnie chodzi o to żeby związać ze sobą stelaż ale zanim się go poskręca powkładać wszystkie ścianki. po złożeniu jednej połowy stelaża te takie poprzeczne rury stelażowe [będziecie wiedzieli o co chodzi jak zaczniecie] trzeba przykręcić kręcąc nimi naokoło - bo tam nie ma śruby, nakręca się na wystającą na wylot śrubę całą rurę. i przy takim systemie ostatnia ścianka [jedna z przednich lub tylnych] nie ma szans wejść w górną lub dolną rurę! jak by nie składac, zawsze zostanie ostatnia ścianka, a wierzcie mi że mam trochę wyobraźni przestrzennej, tata też, składaliśmy w 3 osoby drąc się na siebie i kombinując, rozkładając całośc kilka razy i udało się, ostatnią ściankę, jaka wam na 100% zostanie, trzeba maksymalnie wygiąć a potem wbić młotkiem [najlepiej chyba gumowym] te takie wystające pręty w odpowiednie dziury. wykręcanie rury nic nie da. trzeba to wbić przemocą i wtedy jest wszystko ok.
rury, któe nakręca się na wystające na wylot stałe śruby, trzeba ustawić dziurami na druty w górę nawet jeśli będzie sprawiało wrażenie źle przykręconego
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
pozdrawiam i powodzenia. to co piszę zrozumiecie jak zaczniecie skłądać.