no to horroru ciąg dalszy
dzień 2 łączenia słoni z okruszkami ![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
słonie biegają na swoim terenie, a okruszki grasują na kanapach
wielki słoń o imieniu Poldek wykonuje śliczny skok na kanapę i wącha Ignisowi pewną część jego drobniutkiego ciałka. Ignis podnosi wielki wrzask i chowa się za plecy mojego małża ( czyt. męża), Poldek przypuszcza atak za uciekającym maleństwem, ale zostaje zablokowany łokciem małża, tą całą scenę obserwuje z mojego ramienia Neon. Poldek rezygnuje i zeskakuje z kanapy. Na kanapę wchodzi po mojej nodze Kruszyn. Ja szeptem oznajmiam małżowi o tym fakcie, małż dostaje oczy jak pięć złotych, a Kruszynek spokojnie wdrapuje się po moim ramieniu bo ma wielką ochotkę na Neonka, a moje oczy mają rozmiar piłeczek pingpongowych
![Grin ;D](./images/smilies/grin.gif)
no jakby nie było to Neonek siedział przy moim policzku i nie miałam ochoty mieć ząbków szczurzych jako znak szczególny, więc opanowanym głosem mówię „Kruszyn zejdź ze mnie, bo ci nogi z dupki powyrywam”
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
. Kruszyn to mądry potworek, spojrzał mi w oczy i zaczął złazić, ale Neon chyba nie zrozumiał naszych grypsów i pognał za Kruszynem oddalającym się w kierunku mojego małża. Kruszyn się odwraca w kierunku galopującego Neona, Neon wyhamował i stoi, Kruszyn odchodzi , my wydychamy powietrze z płuc.
![Grin ;D](./images/smilies/grin.gif)
Kolejnym słoniem na kanapie jest Junior i mamy śliczny widok obwąchujących się 3 ogonów. ta sama sytuacja powtarza się z Plackiem ( jego podejście do maluchów jest najlepsze, są mu zupełnie obojętne, ten słoniowaty doszedł chyba do wniosku, że mu wszystko jedno czy w domu są nowi, obym tylko był głaskany, czochrany, chwalony jaki to on śliczny jest
![Grin ;D](./images/smilies/grin.gif)
)Najgorzej na nowych domowników reagują Jacek, Poldek i Duduś
Futerka i skórka u maluszków całe. Czyli uznamy ten dzień za dobry
dzień 3 słonie kontra okruszki
scena główna kanapy (piszę kanapy bo to jest taki zestaw 3+2+1 ustawione obok siebie, co kształtem przypomina narożnik) na jednej kanapie małż i dwa okruszki na drugiej ja i Jacek
Jacek kiwając się na boczki węszy, węszy, węszy no i wywęszył dwa małe okruszki, rusza jak rozjuszony byk, małż krzyczy Jacek nieee. Ignis i Neon chowają się za plecami małżonka. Jacek wraca do mnie, zestawiam go na podłogę. Te dwa maluchy wiedzą, że należy się schować , albo bronić. O samoobronie przekonał się dzisiaj Poldek, który oberwał po pysku od Ignisa i Kruszyn, który atakując małego Noena oberwał prawym sierpowym i na dokładkę naraził się moje prawej ręce, która go złapała i lewej ręce, która używając palca, bardzo energicznie mu pogroziła
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
Maluchy w jednym kawałku smacznie sobie teraz śpią
![Grin ;D](./images/smilies/grin.gif)
JESTEM KOBIETĄ
ZAWSZE z NAMI GUCIO,CEZAR, ŻWIRCIA,MUCHOMORCIA,NIKITA,SHILA,KRUSZYN,JUNIOR, DUDUŚ, POLDEK, JACEK, PLACEK, NEON, IGNIS [ * ]