
Kupiłam go w sklepie i niestety miał kolegów, poszłam do weta dał insectin (mieszkam w rybniku i specjalistów od ogonków to tu nie ma) To były wszy (małe czerowne kreseczki) zastosowałam go i zniknęły jakiś miesiąc był spokój. Nie mam innego zwierzęcia i zawsze ma czysto trociny zmieniam co 2-3 dni ma czystą wode, jedzenie, staram się nie dawać mu żadnego mięsa warzywa, owoce, sucha karma, jakieś dropsy, mieszanki owocowe. Na jego ogonku pojawiła się krostka wyglądała jak ropna, obok niej 2 malutka obie chyba pękły bo ma strupki, więcej się nie pojawiło i bardzo się drapie. Obejżałam go dokładnie i nic po nim nie pełza

Krostki ma tylko na ogonku na ciele ani uszkach nic tylko onon. Co robić?
Wiem, że wet byłby najlepszy ale jak pisałam wcześniej tu nie ma dobrego insectin mi dał bo o tym nawet na forum czytałam i sama zaproponowałam.