Moje paszczury ;D

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Landrynka
Posty: 1626
Rejestracja: ndz lut 18, 2007 4:19 pm
Lokalizacja: Białystok

Odp: Moje paszczury ;D

Post autor: Landrynka »

mi też się wyświetla błąd
Obrazek
I TAK UMRZESZ.
Awatar użytkownika
PeTka;)
Posty: 49
Rejestracja: pt kwie 21, 2006 4:43 pm
Lokalizacja: Warszawa-Marki

Odp: Moje paszczury ;D

Post autor: PeTka;) »

Niestety nie mam pojęcia dlaczego wyskakuje BŁĄD. U mnie wszystko jest ok,jeśli wchodzę na galerię z własnego profilu. Może spróbuję zamieścić linki : 
http://szczury.org/index.php?action=gal ... temId=2568
http://szczury.org/index.php?action=gal ... temId=2560

Tu akurat zdjęcia małych szczurasków z moim Gadem przekochanym;)

Dzisiaj puszczałam ich wszystkich razem na neutralnym terenie i było dobrze.Maciek pozwalał maluchom po sobie chodzić,włazić na głowę(pewnie przy okazji nieźle go poznaczyły) i nie wykazywał żadnych objawów agresjii,a co najdziwniejsze był strasznie spłoszony i nie próbował dominować nad młodzikami,ani nawet ich przewracać na plecki, czy wąchać. W sumie to dobrze że nie był agresywny,ale wogóle olał maluszki,położył się pod drzwiami do mojego pokoju i czekał aż go wpuszcze.A jak nie leżał pod drzwiami to wchodził mi na ramię, co w jego języku oznacza: chodźmy już stąd  :D 
Jeszcze dzisiaj ich trochę "pomęczę" na neutralnym:)
Do dna piekła nam jeszcze daleko,
mimo wszelkich atrakcyjnych na ten temat dewagacji...

Ze mną:
->Maciek-kochany urwis ->Ogryzek i Niuchacz ->Korek[']
Obrazek
Awatar użytkownika
Landrynka
Posty: 1626
Rejestracja: ndz lut 18, 2007 4:19 pm
Lokalizacja: Białystok

Odp: Moje paszczury ;D

Post autor: Landrynka »

Jaki wielki!! :o śliczne są.
Obrazek
I TAK UMRZESZ.
Awatar użytkownika
PeTka;)
Posty: 49
Rejestracja: pt kwie 21, 2006 4:43 pm
Lokalizacja: Warszawa-Marki

Odp: Moje paszczury ;D

Post autor: PeTka;) »

Hmmm to chyba oznacza że widać zdjęcia  :D Oj nie jest taki duży...taki przecietny szczurzy samiec :)
Mam nadzieję ,że będzie widać całą galerię,chociaż zdjęcia nie są pierwszej jakości.
Do dna piekła nam jeszcze daleko,
mimo wszelkich atrakcyjnych na ten temat dewagacji...

Ze mną:
->Maciek-kochany urwis ->Ogryzek i Niuchacz ->Korek[']
Obrazek
Awatar użytkownika
Telimenka
Posty: 4993
Rejestracja: czw lut 01, 2007 2:37 pm
Lokalizacja: Poznań :)

Odp: Moje paszczury ;D

Post autor: Telimenka »

jaki tatus :D ojoj slodziachno w kocnu widze
przesliczne sa. Miziu miziu.. wielcy to sa Panowie JJ koopy:D
nie wiem czy widzialas? hihi to Maciej sie cywilizuje mowisz?
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :):) <3

[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
Awatar użytkownika
PeTka;)
Posty: 49
Rejestracja: pt kwie 21, 2006 4:43 pm
Lokalizacja: Warszawa-Marki

Odp: Moje paszczury ;D

Post autor: PeTka;) »

O tak, widziałam panów koopy :D W porównaniu z nimi, mój Maciek to taki mały serdelek  ;D
Na zdjęciach to rzeczywiście słodko wygląda- taki wielki tatusiek. No ale w rzeczywistości nie zawsze jest tak pięknie, chociaż wydaje mi się że po dzisiejszych "męczarniach" z maluchami ,Maciek nie jest już tak negatywnie do nich nastawiony. Mam nadzieję że z dnia na dzień bedzie lepiej;)
Do dna piekła nam jeszcze daleko,
mimo wszelkich atrakcyjnych na ten temat dewagacji...

Ze mną:
->Maciek-kochany urwis ->Ogryzek i Niuchacz ->Korek[']
Obrazek
Awatar użytkownika
Landrynka
Posty: 1626
Rejestracja: ndz lut 18, 2007 4:19 pm
Lokalizacja: Białystok

Odp: Moje paszczury ;D

Post autor: Landrynka »

A ja nie widziałam :(. ale widziałam (i głaskałam :D) elmo nakashy. wielki to on nie jest, ale okrągły :D
Obrazek
I TAK UMRZESZ.
Awatar użytkownika
PeTka;)
Posty: 49
Rejestracja: pt kwie 21, 2006 4:43 pm
Lokalizacja: Warszawa-Marki

Odp: Moje paszczury ;D

Post autor: PeTka;) »

Landrynko: osobiście nie widziałam samców koopy,ale oglądałam jej galerię;)

A teraz pora na historię łączenia, bo wiele się zdarzyło przez te 3 dni.
Po incydencie z ugryzieniem niuchacza w łapkę,bałam się strasznie że Maciek staje się coraz bardziej zaborczy, ale nie rezygnowałam z łączenia. Znowu na neutralnym i znowu spokój.Po godzinie przebywania na neutralnym postanowiłam zaryzykować i przenieść się z nimi na łóżko( zresztą już wcześniej były na nim razem i było ok) .Niestety tym razem w Maćka coś wstąpiło (zapewne zazdrość...) i rzucił się na Niuchacza( no bynajmniej tak to wyglądało okrutnie,ale wiem że Maciek chciał przewrócić małego, a z kolei Niuchacz nie chciał się przewrócić na plecki szczerząc swoje kiełki..i tak się zaczęła szamotanina.)Oczywiście futerko fruwało ; Rozdzieliłam te moje łobuzy od siebie i jak się okazało Niuchaczowi się oberwało w kolejną łapkę, tym razem tylną. Na szczęście nic poważnego się nie dzieje,został tylko mały strupek.

Wczoraj nie poddając się ( i chcąc wreszcie jak najszybciej ustalić hierarchię między nimi) wysmarowałam gamoni olejkiem waniliowym(swoją drogą-ślicznie pachniało;D) i wypuściłam na neutralny. Zostawiłam ich samych obserwując co robią. I ku mojemu zdziwieniu, po ok pół godzinie siedzenia i obserwowania jak beznamiętnie koło siebie przechodzą, stało się! Wreszcie ktoś komuś chciał pokazać miejsce w stadzie :D Ale najśmieszniejszym jest fakt, iż to Niuchacz próbował zdominować Maćka, przewracając go na plecki(Maciek duży więc się tylko lekko przechylał i zamykał oczka). Po ok 15 minutach męczenia Maćka przewracaniem, Niuchacz stwierdził że trzeba  tego dużego drania dobitnie sobie podporządkować i zaczął symulować kopulację:P Oczywiście wiadomo że Maciek nie był z tego zadowolony, ale nie próbował się bronić fizycznie przed tym.
Myślę więc że jesteśmy na dobrej drodze ;D Dziś znowu będzie neutral. A dopiero w weekend umyję im klatkę i najpierw wpuszczę maluchy a potem Maćka.Boję się tego momentu strasznie,ale niech się dzieje wola nieba ;)

Maluszki coraz bardziej się do mnie przyzwyczajają. Zaczynają przychodzić na cmokanie, a jak otworzę klatkę to już są koło mojej ręki.  ;D
Nowych zdjęć niestety nie mam bo nie posiadam aparatu, ale postaram się pożyczyć od kogoś w najbliższym czasie.
Do dna piekła nam jeszcze daleko,
mimo wszelkich atrakcyjnych na ten temat dewagacji...

Ze mną:
->Maciek-kochany urwis ->Ogryzek i Niuchacz ->Korek[']
Obrazek
Awatar użytkownika
Telimenka
Posty: 4993
Rejestracja: czw lut 01, 2007 2:37 pm
Lokalizacja: Poznań :)

Odp: Moje paszczury ;D

Post autor: Telimenka »

ufff czyli na dobrej drodze  ;). ciesze sie ze Maciek juz nie debiluje ze sie tak wyraze chociaz z olejkiem. Ciekawe jak bedzie bez niego..oby tez jak najlepiej. No a jak laczenie w klatce bo mialas to zrobic w weekend a dzis niedziele wieczor. Co z aparatem? Znalazlas juz potencjalnego dawce  ;)? Miziu mizu dla 3 bialych kuleczek
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :):) <3

[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
Awatar użytkownika
PeTka;)
Posty: 49
Rejestracja: pt kwie 21, 2006 4:43 pm
Lokalizacja: Warszawa-Marki

Odp: Moje paszczury ;D

Post autor: PeTka;) »

Przepraszam że się wogóle w tym tygodniu nie odzywałam,ale strasznie zabiegana byłam.Wolę poswięcić swój cenny wolny czas na szczurki :D Zdjęć niestety nie mam;( nie dorwałam nikogo kto chciałby mi pożyczyć aparatu na pare dni.Z resztą nie dziwie im się ;D święta idą i wszyscy chcą zdjęcią robić.

U szczurasków się troszkę pozmieniało(na lepsze oczywiście:D) ale nadal chłopcy są rozdzieleni niestety... Wczoraj panowie ponownie mieli spotkanie w klatce i poszło naprawdę gładko. Była jedna mała bijatyka,ale składająca się głównie z pisków młodziaków :P
Co najdziwniejsze Maciek zostaje przez maluchów zdominowany, szczególnie przez Niucha, który, jak tylko widzi Maćka to na niego naskakuje bezczelnie ;)
Maciek tylko ucieka,lub przewaraca się na plecki i "odkopuje" Niuchacza łapkami, co i tak mu nic nie daje.Młodziak się tak szybko nie poddaje;)

I tak Maciek z pozycji szefa i zaborczego samca, jest coraz bardziej zdominowany przez malce, z jednej strony mi go szkoda...Bo ma takie smutne oczka i ciężko mu się zaprzyjaźnić z nowymi(chociaż już są u mnie 3 tygodnie..).
Nie mam pojęcia co robie nie tak.Szczurki spotykają się codziennie na neutralnym.Nawet na korytarzu odrabiałam lekcje,żeby mogły być razem na nieznanym dla nich terenie. Wtedy jest ok. Ale jak chcę zaaranzować spotkanie gdzieś w moim pokoju...
Właśnie przed chwilą próbowałam spotkania na moim łóżku.Wypsikałam je jakimiś perfumami,żeby nie było czuć Maćka) odczekałam troche ,aż zapach się troche ulotni.I puściłam najpierw maluchy, a potem Maćka.
Najpierw kluch poszedł za łóżko,a potem zaciekawiony odgłosami na łóżku(buszujące maluchy :) ) dołączył do nas.
Zaczął od obwąchania Niuchacza,i chciał go polizać po jajkać, czy też obwąchać, ale młodziak się tym faktem strasznie zirytował i rzucił się na Maciusia  :(
Z zachowań szczurasów winika,że to w sumie Niuchacz jest strasznie oporny, i za wszelką cenę chce dominować nad starszym kluchem... Już nawet próbowałam metody na przytrzymanie młodszego i pozwolenie starszemu na zdominowanie go,ale wyszłam z tego z poszatkowaną ręką i ze spanikowanymi szczurami...i co najgorsze to Niuchacz się szarpał, fuczał, i szczerzył zęby.

Czy ktoś mógłby coś doradzić w tym przypadku? Nie wyglada to za pięknie,ale przygarnęłam maluchy nie po to aby było wrogami Maćka, tylko przyjaciółmi, i dąże do tego żeby mieć jedno stadko żyjące w zgodzie.

Byłam też z Niuchaczem u weta z tą jego ugryzioną przednią łapką, bo mu napuchła i wydawało mi się ,że także podeszła ropą.Ale jak się okazało ropy nie było i stosujemy okłady z sody. Gryzek też ma jakieś strupki na łapkach i paluszkach. A na dodatek małe gamonie biją się między sobą,co daje kolejne"szkody" w postaci ranek, najczęściej właśnie na łapkach.
Mam nadzieję, że ta sytuacja się jakoś unormuje,jak najlepiej dla nas.

Tymczasem pozdrawiamy serdecznie wszystkich szczuromaniaków i życzymy wesołych i zaszczurzonych Świąt Bożego Narodzenia  ;D
Do dna piekła nam jeszcze daleko,
mimo wszelkich atrakcyjnych na ten temat dewagacji...

Ze mną:
->Maciek-kochany urwis ->Ogryzek i Niuchacz ->Korek[']
Obrazek
Anita
Posty: 937
Rejestracja: ndz paź 17, 2004 2:43 pm
Lokalizacja: Warszawa Radość

Odp: Moje paszczury ;D

Post autor: Anita »

Hm, ale w sumie chyba jest lepiej - dobrze, że chociaż na neutralu jest dobrze :)
Może w pokoju spróbuj z posmarowaniem olejkiem? Albo spotykaj Maćka z małymi pojedynczo?
Powodzenia
Awatar użytkownika
PeTka;)
Posty: 49
Rejestracja: pt kwie 21, 2006 4:43 pm
Lokalizacja: Warszawa-Marki

Odp: Moje paszczury ;D

Post autor: PeTka;) »

To dobry pomysł z tym olejkiem w pokoju :) lecę wypróbować,dopóki Maciek nie zaszyje się za łóżkiem :P  Jeszcze dziś postaram się napisać jak poszło;)
Do dna piekła nam jeszcze daleko,
mimo wszelkich atrakcyjnych na ten temat dewagacji...

Ze mną:
->Maciek-kochany urwis ->Ogryzek i Niuchacz ->Korek[']
Obrazek
Awatar użytkownika
PeTka;)
Posty: 49
Rejestracja: pt kwie 21, 2006 4:43 pm
Lokalizacja: Warszawa-Marki

Odp: Moje paszczury ;D

Post autor: PeTka;) »

Wczoraj wysmarowałam wszystkie kluski olejkiem i włozyłam na łóżko.oczywiście Maciek jak zwykle zeskakiwał z łóżka i zwiewał do klatki, ale co chwila go "nawracałam".Wreszcie chyba zrezygnował z ucieczki i położył się za swoimi ulubionymi dużymi poduszkami  ;) Był tam już ogryzek, który zamarł w bezruchu jak tylko zobaczył Maćka. Mój kluch jednak zamiast wygonić malucha ze swojego ulubionego miejsca- połozył się obok niego! I tak leżeli chyba z 15 minut  ;D słodki był to widok.Chociaż myślę że gryzio nie zwiał jedynie dlatego,że był"sparaliżowany" ze strachu. Ale dobre i to ;)

Natomiast Niuch tak spanikował na widok Maćka na łóżku(nie wiem co w niego wstąpiło...),że za każdym razem gdy "wielkolud" się do niego zbliżał, młodziak okropnie piszczał i chował się za mną.
Wtedy wzięłam ich wszystkich na neutral, żeby sie trochę uspokoili. Niuchacz przestał się bać i jak zwykle na neutralu-dominował nad maćkiem udając kopulację.
Znowu położyłam ich na łóżko i znowu Niuch się bał i zwiewał piszcząc, a Gryzek zamierał w bezruchu.

Cieszę się z faktu ,że Maciek chce się z maluchami zaprzyjaźnić.Kładzie się koło nich,włazi pod nich,ale one sztywnieją ze strachu i nawet nie chcą go obwąchać...Smutno mi się robi na ten widok :'( Maćko jest strasznie samotny, i dopiero teraz zaczął to okazywać wobec innych szczurów.

Dzisiaj zaczęłam tak samo jak wczoraj-najpierw łózko ,potem neutral(też z olejkiem,ale z mniejszą ilością). Małe szczury spanikowane, a Maciek skory do zabawy.Klusek skakał po łózku z takim szczęśliwym wyrazem pyszczka,a malce stały i nie wiedziały co ze sobą zrobić.Na neutralnym tak samo.Nawet niuchacz nie chciał dominować nad Maćkiem.
Teraz mają przerwę, i ja też.

Zapomniałabym napisać  :)
Maluchy są już po zwiedzaniu całego pokoju choć gryzek jest bardziej chcętny do podróży :D Biega w tę i z  powrotem po pokoju, pod biórkiem, za łóżkiem:P Tak śmiesznie kursuje-ode mnie do łózka, potem znowu do mnie i potem pod biórko.Jakby upewniał się czy na pewno jestem :)
Maluchy są na prawdę przekochane, ale zmieniają się całkowicie, gdy widzą Maciusia...
Mam wileką nadzieję że to wreszcie minie.

Pozdrowienia od brzdący niegrzecznych 8)
Do dna piekła nam jeszcze daleko,
mimo wszelkich atrakcyjnych na ten temat dewagacji...

Ze mną:
->Maciek-kochany urwis ->Ogryzek i Niuchacz ->Korek[']
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”