Na początku kichała itp.
Jako w interwencji poszłam do najbliższego weterynarza od małych zwierząt.
Diagnozą była, po prostu przeziębionie.
No cóż , dałam vibowit , Dałam jej do klatki materiały z polaru by było ciepło.
Dziś gdy rano wstałam , zobaczyłam że ma biegunkę.
Postanowiłam iść do lecznicy.
Akurat otwarta , mniejsza już o to że byłam strasznie nie mile przyjęta ,
może jako to że jestem młodzieżą a nie osobą starszą która ma kupę szmalu w portfelu.
.. Weterynarz wykazał tylko tyle że ma podwyższoną temperaturę , zapalenie dróg oddechowych , jakiś virus szczurzy.
Pomóc nie pomógł bo powiedział że już i tak zakończył pracę.
Oddzieliłam szczury , mała jest w innym pomieszczeniu.
Co mam teraz zrobic ?
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)