Czuje się winna, wiem, że waga moich szczurów jest przerażająco niska.
Moje dorosłe szczury ważą po, UWAGA, UWAGA, 100 gram
![Shocked :o](./images/smilies/shocked.gif)
![Cry :'(](./images/smilies/cry.gif)
Faktem jest, że za młodu nie dostawały mnóstwa Gerberków, żółtka itp., ale miskę miały zawsze pełną.
Zaczęłam się obwiniać za to, że moje dziewczęta ważą tyle ile ważą. Nie wydaje mi się jednak, że szczury, które dostają normalne jedzenie, plus nic specjalnego, mogą ważyć tylko po 100 gram.
Normalnie serce mi się kraje, jak piszecie o zdrowych 300 gramowych ciurach
![Cry :'(](./images/smilies/cry.gif)
Teraz znowu trafiły mi się kruszynki małe. Mają 40 dni, a nie wydaje mi się, by ważyły choć 65 gram.
Pakuję im gerbery, serki homogenizowane, słonecznik czarny i zwykłą karmę. Już nie wiem co robić, by wyrosły na piękne, duże szczuraki.
Fajnie byłoby, gdyby waga weta była popsuta, ale coś w to wątpię, a sama nie mam w domu dokładnej wagi, by sprawdzić czy ta wetowska dobrze waży
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
RATunku! Pomóżcie. Jestem zdołowana
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)