Jakie zwierzątko?
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
- Magamaga
- Starszy Moderator na urlopie
- Posty: 2996
- Rejestracja: sob paź 06, 2007 7:22 am
- Lokalizacja: Gdynia
Jakie zwierzątko?
Jako "ekspert" doradzałam mojej koleżance w sprawie kupna zwierzaczka. Ona chciała fretkę, którą jej zdecydowanie odradziłam. Jej sytuacja wygląda następująco- jest pracującą studentką, nie ma jej często w domu, wynajmuje mieszkanie. Wg mnie fretka jest zbyt absorbującym i potrzebującym opieki zwierzątkiem, że nie nadaje się dla osoby w tej sytuacji. Koleżanka nie chce szczurasów, ze względu na ogony. Chomiki, myszki i świnki morskie też odpadają.
Na co wg was powinna się zdecydować - ja polecałabym jej koszatniczkę (nie wiem, czy to zwierzaczki stadne, czy nie i czy muszą mieć towarzystwo, ale to chyba akurat nie byłoby kłopotem) lub szynszylka.
Co o tym sądzicie?
Na co wg was powinna się zdecydować - ja polecałabym jej koszatniczkę (nie wiem, czy to zwierzaczki stadne, czy nie i czy muszą mieć towarzystwo, ale to chyba akurat nie byłoby kłopotem) lub szynszylka.
Co o tym sądzicie?
- Mortycja93
- Posty: 198
- Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 12:31 pm
- Lokalizacja: Toruń
Re: Jakie zwierzątko?
Hm. Jak można nie lubić tych pięknych ogonów? Tak, koszatniczki są zwierzakami stadnymi, na szynszylach się nie znam... Może papużka?
- Magamaga
- Starszy Moderator na urlopie
- Posty: 2996
- Rejestracja: sob paź 06, 2007 7:22 am
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Jakie zwierzątko?
Wszelkie ptaszki odpadają - chodzi raczej o zwierzątko futerkowe.
A jak jest ze stopniem absorbowania przez koszatniczki?
A jak jest ze stopniem absorbowania przez koszatniczki?
- Mortycja93
- Posty: 198
- Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 12:31 pm
- Lokalizacja: Toruń
Re: Jakie zwierzątko?
Magamaga pisze:Wszelkie ptaszki odpadają - chodzi raczej o zwierzątko futerkowe.
A jak jest ze stopniem absorbowania przez koszatniczki?
absorbowania czego ?
- Magamaga
- Starszy Moderator na urlopie
- Posty: 2996
- Rejestracja: sob paź 06, 2007 7:22 am
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Jakie zwierzątko?
Uwagi opiekuna
- Mortycja93
- Posty: 198
- Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 12:31 pm
- Lokalizacja: Toruń
Re: Jakie zwierzątko?
Uwagi potrzebują jak każde zwierzęta Ale jak tu opisujesz, że jest to studentka, której często nie ma w domu myślę, że wystarczyłby po prostu 2 towarzysz z którym mógłby spędzać ten czas Polecam koszki bo to naprawdę piękne i kochane zwierzaki
Re: Jakie zwierzątko?
mi sie wydaje że jak jest taka zabiegana to powinna sobie kupić ptasznika. zalety: jest kudłaty, karmi się raz w tygodniu, praktycznie nie absorbuje uwagi ( chyba że ktoś siedzi całymi dniami i na niego patrzy) raz na jakiś cza trzeba spryskać wodą, nie tęskini za właścicielem
Wybieranie zwierzaka według kryterium -który potrzebuje najmniej opieki to kiepski pomysł.Jak nie ma czasu to niech najlepiej nie kupuje sobie zwierzątka.
Wybieranie zwierzaka według kryterium -który potrzebuje najmniej opieki to kiepski pomysł.Jak nie ma czasu to niech najlepiej nie kupuje sobie zwierzątka.
- Magamaga
- Starszy Moderator na urlopie
- Posty: 2996
- Rejestracja: sob paź 06, 2007 7:22 am
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Jakie zwierzątko?
Boi się pająków.
Oczywiście bez przesady z tym kryterium uwagi, ale przyznacie, że fretka bardziej absorbuje właściciela niż chomik.
Oczywiście bez przesady z tym kryterium uwagi, ale przyznacie, że fretka bardziej absorbuje właściciela niż chomik.
Re: Jakie zwierzątko?
ehhh koszatniczki zyja wlasnym zyciem podobno biegaja w tym kolowrotku i zabardzo sie nie oswajaj :/
ja polecam patyczaki super stworzenia jak patrz na nie o godzinie 8 rano a pozniej o 19 sa w tym samym miejscu co rano :/ bardzo malo uwagi poswiecaja tyle co dac im lisci i prysnac woda :/ ale nie sa kudlate :/
ja polecam patyczaki super stworzenia jak patrz na nie o godzinie 8 rano a pozniej o 19 sa w tym samym miejscu co rano :/ bardzo malo uwagi poswiecaja tyle co dac im lisci i prysnac woda :/ ale nie sa kudlate :/
Re: Jakie zwierzątko?
Koszatniczki MUSZĄ być co najmniej dwie, trzeba pamiętać aby jadły tylko pokarm dla koszatniczek (nie przetwarzają cukru). Jet tylko problem, ze bez zainteresowania dziczeją. A moze maleńkie myszki , tylko samiczki, bo chłopaki Okrutnie capią.
Re: Jakie zwierzątko?
ewasz:
a może króliczek...
edit:
a tak w ogóle to najlepszy w jej sytuacji byłby KOT. Miły, puszysty, ze ślicznym ogonem, jak będzie potrzebował uwagi to sam przyjdzie. W żadnym przypadku nie budzi obrzydzenia znajomych, rodziny.
nie trzeba go wyprowadzać, myc klatki. Żyje kilkanaście lat.
warto przemyśleć.
myszoskoczki. mają owłosione ogonki, więc chyba nie będą' przeszkadzać'. Moja znajoma miała 2. olewały wszystko poza sobą, były bardzo wybredne w jedzeniu, potrzebowały bardzo mało uwagi i dożyły pięknego wieku jakichś 4 lat.Chomiki, myszki i świnki morskie też odpadają.
a może króliczek...
edit:
a tak w ogóle to najlepszy w jej sytuacji byłby KOT. Miły, puszysty, ze ślicznym ogonem, jak będzie potrzebował uwagi to sam przyjdzie. W żadnym przypadku nie budzi obrzydzenia znajomych, rodziny.
nie trzeba go wyprowadzać, myc klatki. Żyje kilkanaście lat.
warto przemyśleć.
I TAK UMRZESZ.
- Magamaga
- Starszy Moderator na urlopie
- Posty: 2996
- Rejestracja: sob paź 06, 2007 7:22 am
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Jakie zwierzątko?
Myślę, że kotek też odpada - koleżanka może się przeprowadzać i lepsze jest zwierzątko "klatkowe".
Ale skoczki to świetny pomysł - dziś nawet przyglądałam im się w sklepie zoo - są słodkie.
Ale skoczki to świetny pomysł - dziś nawet przyglądałam im się w sklepie zoo - są słodkie.
Re: Jakie zwierzątko?
chomiki roborowskiego.
można im pięknie urządzić terrarium. są stadne. można się posikać ze śmiechu jak się je obserwuje, mają tylko kilka cm długości i tyle samo szerokości, z ogoneczkiem na jednym końcu i wielkimi oczyskami na końcu drugim. nie powinno się ich zbytnio miętosić, bo są za maleńkie, ale do obserwacji super. stadne, powinno byćkilka sztuk [można znaleźć takie darmowe, z adopcji]. ściółkę wymienia się bardzo rzadko, jeżeli jest jej solidna, gruba warstwa. kilka małych kołowrotków. i jechane.
po pokoju puszczać nie trzeba. tylko akwa ma być duże! [powiedzmy 50 - 60 cm to już duże]
a jak się chce je oswoić, to do pewnego stopnia też się da. puścić po biurku, dać kawałek jabłuszka. pogłaskać między uszami.
sama bym miała, ale już za dużo zwierzów w tym domu może kiedyś się pojawią
wiem że koleżanka nie chce chomików, ale dlaczego???
kosze fajne, ale raczej kosztowniejsze w utrzymaniu niż roborki, no i wymagają oswajania, jeśli się nie chce mieć całkowitych dzikusów.
szynszyl fajny, ale wymaga częstego wybiegu, jak szczury i z tego co wiem, to dość psotne zwierzątko, kolega miał dwóch braci szynszylków i oni urządzali wspólnie wypady złodziejskie...
dziewczyna ma wybór - albo większe, inteligentne zwierzę, które wymaga dużo uwagi, albo wariacki chomiczek, czy jakieś egzotyczne gryzonie, któym wystarczy ich stado...... bo to wymaga uwagi mniej. i tego powinna się trzymać. a jak chce jedno i drugie, to mam wrażenie, że to nie studentka, a siedmiolatka. kup jej tamagotchi.
można im pięknie urządzić terrarium. są stadne. można się posikać ze śmiechu jak się je obserwuje, mają tylko kilka cm długości i tyle samo szerokości, z ogoneczkiem na jednym końcu i wielkimi oczyskami na końcu drugim. nie powinno się ich zbytnio miętosić, bo są za maleńkie, ale do obserwacji super. stadne, powinno byćkilka sztuk [można znaleźć takie darmowe, z adopcji]. ściółkę wymienia się bardzo rzadko, jeżeli jest jej solidna, gruba warstwa. kilka małych kołowrotków. i jechane.
po pokoju puszczać nie trzeba. tylko akwa ma być duże! [powiedzmy 50 - 60 cm to już duże]
a jak się chce je oswoić, to do pewnego stopnia też się da. puścić po biurku, dać kawałek jabłuszka. pogłaskać między uszami.
sama bym miała, ale już za dużo zwierzów w tym domu może kiedyś się pojawią
wiem że koleżanka nie chce chomików, ale dlaczego???
kosze fajne, ale raczej kosztowniejsze w utrzymaniu niż roborki, no i wymagają oswajania, jeśli się nie chce mieć całkowitych dzikusów.
szynszyl fajny, ale wymaga częstego wybiegu, jak szczury i z tego co wiem, to dość psotne zwierzątko, kolega miał dwóch braci szynszylków i oni urządzali wspólnie wypady złodziejskie...
dziewczyna ma wybór - albo większe, inteligentne zwierzę, które wymaga dużo uwagi, albo wariacki chomiczek, czy jakieś egzotyczne gryzonie, któym wystarczy ich stado...... bo to wymaga uwagi mniej. i tego powinna się trzymać. a jak chce jedno i drugie, to mam wrażenie, że to nie studentka, a siedmiolatka. kup jej tamagotchi.
ten się nie myli, kto nic nie robi
- susurrement
- Posty: 1957
- Rejestracja: sob wrz 15, 2007 5:08 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jakie zwierzątko?
zgadzam się co do chomików. z tym, że ja mam dwóch samców i niestety mieszkają oddzielnie, bo się gryzły do krwi. nie wiem czy to reguła u samców, ale nie wydaje mi się, u mnie jeden tylko przejawia agresję; ten drugi potrzebował się do niego poprzytulać i oberwał.
ale generalnie czasu zabierają mi niewiele. rzadko im sprzątam, bo mają silikonowy żwirek w który wszystko wsiąka, więc ściółka zaczyna intensywnie "pachnieć" dopiero po 2 tygodniach. ale jak raz miesiąc nie miały sprzątane to tragicznie nie było.
ja się za oswajanie nie brałam, mają w sobie masę energii i nie są w stanie usiedzieć w jednym miejscu. jak muszę je wyjąć, żeby im posprzątać - jest niezła zabawa, bo jak już złapię i trzymam przez moment w ręku, żeby włożyć je do kul - przeciskają się między palcami.
z tym, że krótko żyją. poprzednio miałam samiczkę [była sama, bo nie miałam pojęcia, że to zwierzęta stadne] i żyła tylko rok i siedem miesięcy. odeszła we śnie, więc nie cierpiała; ale nieładnie i bardzo szybko się starzała. w ogóle to była sierotka - nie widziała na jedno oczko. kochana była strasznie.
ale generalnie czasu zabierają mi niewiele. rzadko im sprzątam, bo mają silikonowy żwirek w który wszystko wsiąka, więc ściółka zaczyna intensywnie "pachnieć" dopiero po 2 tygodniach. ale jak raz miesiąc nie miały sprzątane to tragicznie nie było.
ja się za oswajanie nie brałam, mają w sobie masę energii i nie są w stanie usiedzieć w jednym miejscu. jak muszę je wyjąć, żeby im posprzątać - jest niezła zabawa, bo jak już złapię i trzymam przez moment w ręku, żeby włożyć je do kul - przeciskają się między palcami.
z tym, że krótko żyją. poprzednio miałam samiczkę [była sama, bo nie miałam pojęcia, że to zwierzęta stadne] i żyła tylko rok i siedem miesięcy. odeszła we śnie, więc nie cierpiała; ale nieładnie i bardzo szybko się starzała. w ogóle to była sierotka - nie widziała na jedno oczko. kochana była strasznie.
ze mną 1+3 szczurze łobuziaki, 3 króliki, jeż, chomik i dwa piesy
za TM 47 kochanych aniołków i 2 króliki [*]
za TM 47 kochanych aniołków i 2 króliki [*]
Re: Jakie zwierzątko?
Myśle, że myszoskoczki byłyby odpowiednie. Jeśli sie chce, można je fajnie oswoić. Ale równie dobrze można je tylko obserwować bo nie potrzebują jako takiego kontaktu z człowiekiem. No ale trzeba je wypuszczać, bo energii mają mnóstwo a zazwyczaj kołowrotek im sie nudzi baaardzo szybko. Ja swoim potrafiłam sprzątać raz w miesiącu i nie miały bardzo brudno, nie było ich czuć (a u chomika syryjskiego min.raz w tygodniu bo capił strasznie) Ogólnie zwierzaki bardzo fajne, stadne, budują niesamowite gniazda Obserwacja ich to sama przyjemność, zwłaszcza małych
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp