no co za pech ;( ryczec mi sie chce ;( wczoraj kupilam Aksela i terz zaluje

wydaje mi sie ze mial zapalenie plucek bo tak ciezko oddychal jak trzymalam go na rekach

jakby sie dusil. Porfiryny wycieku z nosa anie z oczek wogole nie bylo

tylko dzis jak umieral, zalalo mu caly nos.
Byl u mnie jeden dzien i juz sie przywiazalam

teraz juz wiem ze nie warto kupowac szczurki w zoologicznym. Tan kawalek teraz mam w glowie (piosenki) "Teraz juz wiem, jak nie czynic dobra zlem". Jemu uczynilam dobrze bo wzielam go ze sklepu, a sobie zle ;( poniewaz znowu musialam to przezywac... smierc przyjaciela
