odszedł Bally
Moderator: Junior Moderator
odszedł Bally
dziś rano odszedł Bally ... miał prawie 10 lat... w poniedziałek zaczał wymiotować... próbowaliśmy go ratować ale wyrok był ostateczny...rak...końcowe stadium...wszystko stało się tak nagle...musieliśmy go uspać... nie był w stanie jeść pić chodzić, tylko wymiotował...przepraszam, musiałam się wygadać... mało kto rozumie,że śmierć psa też jest bardzo bolesna...był członkiem naszej rodziny...wielu ludzi się śmieje jak widzi łzy na czyjejś twarzy po stracie zwierzaka...
Re: odszedł Bally
bardzo mi przykro,wiem co znaczy stracic zwierzaka..
ja po każdym zwierzątku rozpaczałam długi czas,nawet kilka razy po rybkach..
trzymaj sie

ja po każdym zwierzątku rozpaczałam długi czas,nawet kilka razy po rybkach..
trzymaj sie
Re: odszedł Bally
Trzymaj sie
dla pieska [*]
dla pieska [*]
- susurrement
- Posty: 1957
- Rejestracja: sob wrz 15, 2007 5:08 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Re: odszedł Bally
/jak przeczytałam, że żył dziesięć lat - szczęka mi opadła. odruchowo pomyślałam, że szczurek../
['] dla Ballego. oby Mu dobrze było tam, gdzie teraz jest.
to naturalne, że chcesz się wygadać.. i myślę, że dobrze trafiłaś. kto, jak kto, ale my rozumiemy, co znaczy stracić Przyjaciela.. przytulam mocno!
['] dla Ballego. oby Mu dobrze było tam, gdzie teraz jest.
to naturalne, że chcesz się wygadać.. i myślę, że dobrze trafiłaś. kto, jak kto, ale my rozumiemy, co znaczy stracić Przyjaciela.. przytulam mocno!
ze mną 1+3 szczurze łobuziaki, 3 króliki, jeż, chomik i dwa piesy
za TM 47 kochanych aniołków i 2 króliki [*]
za TM 47 kochanych aniołków i 2 króliki [*]