cieszyliśmy sie z tego, ze poznaje pokój, ze juz sie oswaja itd.
Ale teraz? wchodzi tam ciagle, wlasciwie to wychodzi tylko w nocy po jedzenie do
klatki, caly dzien tam spi, jest dosc uparty.
Zaczęliśmy zastawiać wszystkie dziury do wersalki kocami i śpiworami, ale
on i tak sie przez nie przebija, otwieramy wersalkę, a on zadowolony z siebie
pokazuje swoje czarne oczka..
Moze nie jest to temat wagi panstwowej,
ale boimy sie ze szczurek zdziczeje,
wszak mamy go dopiero drugi miesiąc i jesteśmy jeszcze na 1 etapie jego oswajania...
Sama akcja trwa dopiero parę dni.
Pytanie i prośba z mojej strony to jak oduczyć ogonka chodzenia do tej oazy ciemności i cieplnych koców?
Moze istnieje jakis delikatny odstraszasz na takie lobuzy?:)
Bardzo bylabym wdzięczna za jakiekolwiek rady
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)