Maść Kocha to taka maść, którą robi się w aptece na zamówienie, żaden wymyślny lek, stara receptura. Smarowałam Arii dziurę i się zagoiło ślicznie, zero sączenia. Znieczulenie było miejscowe plus lekki głupi jaś, coby się nie wyrywała zbyt
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Pani doktor wolała nie dawać całkowitej narkozy, bo wiadomo - panna już nie najmłodsza. Foty będą, jeśli reflektuje ktoś :]
Potwory wygłaskam rzecz jasna
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)