Wątpię, żebym była szczuplejsza, moja niedowaga wyparowała jakieś 2 lata temu i od tego czasu ciągle rosłam wszerz. Od początku roku miałam plany zacząć się odchudzać, a tu bach - alien i znowu brzuch rośnie.;] Może to zależy od wzrostu - ja mam 178 cm i chyba brzuchol jakoś tak bardziej mi się rozkłada wzdłuż?Ania pisze: zona - jesteś ode mnie przede wszystkim szczuplejsza, więc nie dziwota, żeś okrojona o 1/3 mojego tłuszczyku to i w widoku wszystko mniejsze Ale nie bój żaby - co się odwlecze, to nie uciecze!
Mam nadzieję, że brzuchowe rośnięcie odwlecze się u mnie do "po weselu", bo chciałabym się w kieckę ślubną zmieścić.;]