Dla myszek z problemami uszek!!!

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
zmijka24
Posty: 125
Rejestracja: pn lut 23, 2004 1:10 pm

Dla myszek z problemami uszek!!!

Post autor: zmijka24 »

ten temat jest skierowny do wszytkich osob ktore maja myszki
podobno 99% ma problem z grzybica uszek mam bardzo dobrego weterynarza ktory polecil mi 2 specyfiki
1) FUNGIOLERMIN lub cos takiego:)) to jest masc ktoras smaruje sie uszka myszce i pozniej trzeba ja 20 minut pilnowac by sie nie umysla i zmyla masci
2) INAVERAL lub cos takiego to bardzo silny srodek i po tym trzeba myszke pilonowac az 40 minut by nie umyla sie bo ten srodek jest bardzo mocny
nie jestem pewna na 100% tych nazw bo wiece jak lekarze pisza:))mysle ze wet powinien wiedziec o co chodzi
ps:Aniu Stuart uzywa na razie 1 specyfiku
pozdrawiam
Kasia - szczurki:Golum&Zgredek i myszka:Stuart
AniaP
Posty: 196
Rejestracja: pt gru 12, 2003 7:47 pm

Dla myszek z problemami uszek!!!

Post autor: AniaP »

Dzięki za informacje, muszę teraz tylko mojego weta odwiedzić i zapytam go czy mój myszol może (ja myślę że wręcz powinien) dostać któryś z tych leków. Stanowczo te jego uszka już za długo się babrzą, raz lepiej raz gorzej, szkoda przecież mojego małego myszolka, żeby się męczył.

Tak się tylko zastanawiam na zapas jak ja go upilnuje przez 20 min, a 40 min to wogóle niemożliwe.
Moje szczurki na stronie http://szczurek.magma-net.pl/
Obrazek
zmijka24
Posty: 125
Rejestracja: pn lut 23, 2004 1:10 pm

Dla myszek z problemami uszek!!!

Post autor: zmijka24 »

Stuart tez mial bardzo rozpaprane a juz po 2 dniach jedno jest prawie zdrowe a drugie troche gorzej ale tez dobrze
pozdrawiam
Kasia - szczurki:Golum&Zgredek i myszka:Stuart
zmijka24
Posty: 125
Rejestracja: pn lut 23, 2004 1:10 pm

Dla myszek z problemami uszek!!!

Post autor: zmijka24 »

wiesz co Aniu tak sobie ostatnio ogladalam zdjecia pana mysza i musze ci powiedziec ze Stuart jest o polowe mniejszy i drobniejszy:))hmm troche dziwnie
ps:co do pilnowania to 20 minut musze miec go na rekach bo inaczej od razu sie myje:)))
pozdrawiam
Kasia - szczurki:Golum&Zgredek i myszka:Stuart
AniaP
Posty: 196
Rejestracja: pt gru 12, 2003 7:47 pm

Dla myszek z problemami uszek!!!

Post autor: AniaP »

Hmm... no wiesz w końcu mój myszol to PAN MYSZ ;)
A tak poważnie to on też był mniejszy kiedyś (teraz też trochę schudł - wydaje mi się że jak ma chore uszka to chudnie, a potem wraca do "normy" czyli zaokrągla brzuszek). Pan Mysz będzie miał niedługo roczek, niestety dokładnie nie wiem ile on ma, ale jak trafił do nas to był bardzo malutki z wyglądu i pewnie był młodziutki. Wydaje mi się że teraz już nie rośnie czyli od czasu zdjęć minęło kilka miesięcy a on raczej się już nie zwiększył. Przecież Twój Stuart jest młodszy to może jeszcze nie osiągnął rozmiarów mojego myszola :) A może to inna rasa myszek???

A może to przez te zdjęcia, takie dobre ujęcia zrobiłam, że wygląda na olbrzyma ;) on czasami udaje tygrysa ;)

Właśnie przed chwilą go zmierzyłam:
8-9 cm bez ogonka (w zależności jak się naciągnął, chciał być duży ;)
+ 10 cm ogonek
Moje szczurki na stronie http://szczurek.magma-net.pl/
Obrazek
zmijka24
Posty: 125
Rejestracja: pn lut 23, 2004 1:10 pm

Dla myszek z problemami uszek!!!

Post autor: zmijka24 »

moze:))mam nadzieje ze jeszcze urosnie:))choc jako taki malutki tez jest slodki:)
u mnie to 10 cm w sumie:)ale ogon ma oski taki chwytny i ma jeszcze jedna plamke na srodku
moze to jakas rasa ale nie sadze:)
pozdrawiam
Kasia - szczurki:Golum&Zgredek i myszka:Stuart
AniaP
Posty: 196
Rejestracja: pt gru 12, 2003 7:47 pm

Dla myszek z problemami uszek!!!

Post autor: AniaP »

Wczoraj dotarłam z myszolem do weta. Dostał maść (dokładnie emulsje) o nazwie Pimafucort. Ma działanie grzybobójcze i przeciwbakteryjne - zobaczymy mam nadzieję że teraz będzie poprawa. Myszola mam smarować raz dziennie. Wspomniałam o tej maści FUNGIO... (troszkę inaczej to brzmi, początek chyba dobry tylko coś w końcówce inaczej, ale wet bez problemu skojarzył, ja niestety nie zapamiętałam :oops: ) Wet stwierdził że ten Pimafucort jest trochę słabszy, a działanie też ma przeciwgrzybicze. Wogóle chyba trochę się boi na myszolu te maści stosować (cyt.weta "on taki malutki, żeby go nie podtruć") i teraz ja też się boję - dobrze że jestem na urlopie więc siedzę i zaglądam co chwilę do myszola czy z nim wszystko dobrze.

Wzięłam przy okazji do weta Niuńkę, bo ona też się drapie tylko nie na uszkach, kazał też ją tym posmarować i sądzi że one się od siebie mogły zarazić. Tylko jak? Myszol ze szczurcią się nie spotyka, bo Niuńka raczej by go...Ja zawsze myję ręce, żeby właśnie ich nie pozarażać przypadkiem. Niuńka nie wchodzi na kanapę, po której chodził myszol. Raczej nie ma możliwości kontaktu. No chyba że grzyby latają :?
Moje szczurki na stronie http://szczurek.magma-net.pl/
Obrazek
zmijka24
Posty: 125
Rejestracja: pn lut 23, 2004 1:10 pm

Dla myszek z problemami uszek!!!

Post autor: zmijka24 »

rozumiem cie ale ja musze pilnowac stuarta 20 minut zeby sie nie myl i odpukac nic mu nie jest
troche dalo mi do zastanowienia to co napisalas ale zobacze dzieki za info
buziaki dla pana mysza
pozdrawiam
Kasia - szczurki:Golum&Zgredek i myszka:Stuart
AniaP
Posty: 196
Rejestracja: pt gru 12, 2003 7:47 pm

Dla myszek z problemami uszek!!!

Post autor: AniaP »

I znowu wczoraj byłam z Panem Myszem u weta, co prawda jedno uszko mu się wygoiło, ale drugie było nadal brzydkie i na dodatek te ranki na pleckach, zamiast się goić po tej maści były coraz bardziej rozdrapane, takie jakieś "mokre", "żywe" nie wiem jak to określić - nie powstawał suchy strupek.

Trafiłam tym razem na innego weta (wiadomo urlopy to i zmiany) i chyba mogę się cieszyć, że tak się stało (bylebym nie zapeszyła, bo czasem jak się zachwycę na początku, zaraz potem "dostaję w łep" i znowu jest źle).
Wet podszedł do myszaka naprawdę profesjonalnie, pooglądał go na wszystkie strony, nawet brzuszek mu obejrzał (co wydawało mi się nie możliwe, bo ja nigdy nie mogłam zobaczyć jago brzuszka), a on ciach i już go miał na pleckach i brzuszek pod lupę.
Stwierdził, że takie testowanie na nim maści nie ma sensu skoro one jakby nie działają. Zadecydował, że trzeba mu zrobić zeskrobiny (ja w strachu - jak to takiemu małemu myszowi zrobić), a on znów dwa podejścia i już ma. Pan Mysz był dzielny i chyba trochę zaskoczony, bo nawet nie wyrywał się za bardzo. Wet obejrzał pod mikroskopem i niestety wykluczył pasożyty (świerzb) - niestety bo podobno to łatwiej wyleczyć. W takiej sytuacji wet stwierdził, że trzeba cyt. "grzybka wyhodować". Ja przerażona a on za myszola i mu dwie malutkie kępki sierści wyrwał. Grzybek będzie rósł 10 dni, no i zobaczymy...
Narazie dostałam rozcieńczony Manusan do przemywania. Mam nadzieję, że za te 10 dni w końcu sprawa się wyjaśni i myszolek dostanie dobre leki :) Na wszelki wypadek umówiłam się już do tego weta, żeby ten poprzedni już mi nie namieszał...

Cieszę się, tylko żeby moja radość nie była przedwczesna...

Jeszcze dla informacji, Żmijko nazwa maści, którą podałaś w pierwszym poście brzmi FUNGIDERM - podobnie było ;)
Moje szczurki na stronie http://szczurek.magma-net.pl/
Obrazek
Ginger
Posty: 81
Rejestracja: ndz wrz 14, 2003 8:59 pm

Dla myszek z problemami uszek!!!

Post autor: Ginger »

po tylu maściach i antybiotykach grzybki same sie wyhoduja na zwierzaku :(

wiecie może czy zapalenie oskrzeli (od przeciągów) może mieć wpływ na to, że matka kompletnie nie interesuje się młodymi. Mój wet twierdzi że nie, a to jedyny wet który traktuje "poważnie" gryzonie. Matka sie zachowała w stylu "weźcie je bo ja ich nie chce".
Hodowla Myszy Rasowych - DYNAMIMAUS
http://dynamimaus.w.interia.pl
AniaP
Posty: 196
Rejestracja: pt gru 12, 2003 7:47 pm

Dla myszek z problemami uszek!!!

Post autor: AniaP »

Ginger, to może mi powiesz, jak inaczej pomóc myszolowi, znowu próbować inną maść nie wiadomo na co? Ten wet chociaż coś robi w tym kierunku, próbuje ustalić co jest myszolowi, a nie daje kolejną maść i może się uda. Wydaje mi się, że dobrze byłoby w końcu wiedzieć co to za grzybek a nie znowu eksperymentować. Myszol dostawał maści zawierające neomecynę i natamecynę, nie wiem nie znam się, ale może po stwierdzeniu co to za rodzaj grzybka (jeżeli jest w stanie to stwierdzić) zastosuje odpowiednią maść...może jest jakiś inny antybiotyk...jak mogę inaczej pomóc mojemu myszolowi? Siedzieć i patrzeć jak mu dalej uszy odpadają
Moje szczurki na stronie http://szczurek.magma-net.pl/
Obrazek
Ginger
Posty: 81
Rejestracja: ndz wrz 14, 2003 8:59 pm

Dla myszek z problemami uszek!!!

Post autor: Ginger »

Co mam ci powiedzieć, tak to jest jak wet jest nie douczony, widzi troche łusek i odrazu wali clotrimazol na dzień dobry. Zreszta jesli to grzyb to i tak mozna leczyc nawet polroku i nie wyleczyc albo zaleczyc, to jest jak rak-nie umiera nigdy. Oczywiscie trzeba probowac leczyc.
Hodowla Myszy Rasowych - DYNAMIMAUS
http://dynamimaus.w.interia.pl
zmijka24
Posty: 125
Rejestracja: pn lut 23, 2004 1:10 pm

Dla myszek z problemami uszek!!!

Post autor: zmijka24 »

na pewno wszytko bedzie dobrze z panem Myszem!!!!!
pozdrawiam
Kasia - szczurki:Golum&Zgredek i myszka:Stuart
Agata.
Posty: 199
Rejestracja: pt lip 30, 2004 7:10 pm

Dla myszek z problemami uszek!!!

Post autor: Agata. »

Nio, ja tu jestem nowa i sie dopiero wkrecam. Z uwaga przeczytalam caly ten temat. Az sie wystraszylam - 99% to baaardzo duzo. Na razie moje myszy nie maja zadnych objawow wskazujacych na grzyby. A co do Pana Myszy - wierze, ze bedzie wszystko dobrze :) I czekam na opis, co dalej z leczeniem.
"A droga dluga jest
niewiadomo, czy ma kres....."
AniaP
Posty: 196
Rejestracja: pt gru 12, 2003 7:47 pm

Dla myszek z problemami uszek!!!

Post autor: AniaP »

No i znowu nic nie wiem, byłam po tych 10 dniach z Panem Myszem u weta, miał się "grzybek wyhodować" i nic, nie ma grzybicy, nie ma świerzbu, pasożytów. Nie wiem tak właściwie czy to dobrze, bo gdyby coś stwierdził, to może chociaż wiedziałby czym go leczyć, a tak znowu nie wiadomo...Pan Mysz dostał zastrzyk przeciwswędzeniu, podobno chociaż tyle mu to pomoże że nie będzie się drapał i mam odstawić wszelkie rzeczy zawierające tłuszcze tzn. nie dawać słonecznika, dyni, bo może go to uczulać... :? Przez dwa tygodnie suchy chlebek, ziarenka (przebrane tzn. bez dodatków różnych kolorowych z mieszanek). Nie wiem już co mam zrobić żeby pomóc mojemu małemu biedakowi... :(
Moje szczurki na stronie http://szczurek.magma-net.pl/
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”