Uwielbiam moją babcie

Kobitka ma swoje lata (72), dużo przeżyła, owszem - jest marudna, ale drugiej tak nowoczesnej i fajnej babci nie znam

Głównie ona popierała mnie przy robieniu wszelkich kolczyków (tym w pępku sie zachwycała i stwierdziła, że gdyby troche młodsza była to też by sobie zrobiła

), zawsze zachwyca sie moimi nowymi fryzurami/kolorami na łbie, podejście do mody ma baaaaardzo nowoczesne, nie jest żadną dewotką (a jak wyklina rydzyki itp

), nie znosi polityki, lubi sie dobrze ubrać. Ciągle powtarza mi sie żebym chrzaniła nauke i otworzyła cukiernie

Nie mam drugiego takiego fana moich wypieków

Czasami ciężko z nią wytrzymać, jak ma te swoje napady depresji (ale do psychologa nie pójdzie...) ale ogólnie rzecz biorąc, ciesze sie, że sie do nas przeprowadziła

Mamy z mamą z kim po nocach jeść pizze w łóżku
