![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
..ja tej zimy miałam na przetrzymanie dwa dzikuski, które złapałam w kafejce ojca i wypuściłam na wiosnę (inaczej ojciec ustawiłby pułapki, a na zimno też nie chciałam ich wypuszczać)..
..zawsze podobały mi się myszole, ale wątpiłam czy są tak przyjemnymi towarzyszami jak szczury - te dzikie jak się pewnie domyślacie - nie były (chciałam je wypuścić, nie oswajać, więc nawet ich nie dotykałam, prócz złapania)..
..powiedzcie mi, czy myszki są choć w połowie tak sympatyczne i jak nasze ulubione ogonki?