Padło na zapalenie płuc i na to jest leczona (prawie błagałem o RTG - Bóg jeden wiedzieć raczy co ten &*^&*% z nią wyprawiał, ale p. doktór stwierdził zapalenie płuców).
1dnia dostała: Dexametazon, Enroxil (jak dobrze rozczytuję), Catosal i Furosemid.
Dzisiaj: trochę więcej je, mniej łapie powietrza pyskiem, dalej kicha prycha etc.No i widać, że troszku lepiej jej. Dostała Enroxil, Catosal i Combivit.
Ze strzykawy karmić się nie chce, na siłę się trochę boję coby nie poszło w inną stronę niż zołądek
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Poradźcie mi w paru kwestiach: dać jej dawkę ibuprofenu? Widać, że cierpi- oczka przymróżone, siedzi w domku zakopana w wełence i ręcznikach papierowych.
Karmić na siłę strzykawą? I jak, żeby jej nie udławić...
Coś czuję, że dziś znów na w pół przespana noc ;(