[SIERSC I SKORA] strupki

[gorzka gocha]

na początek pare pytań:
1. czy szczury się jakoś nadzwyczajnie drapią? czy mają przerzedzoną sierść?
2. czy nie ma strupków w innych miejscach? obejrzyj go dokładnie
3. czy zmieniłaś im coś w klatce? karmę, ściółkę?

przyjmijmy optymistyczną wersję, że jest to alergia. Wywal przede wszystkim sianko i żwirek (szczególnie jesli jest innej firmy niż zazwyczaj).

co do porfiryny, czy ma przy tym katar? I czy wysięk jest jakoś wybitnie obfity? Na pchły też mógłby zareagować porfiryną.

[Paweł69]

ja dodam jeszcze:
4. czy szmatki były już prane? (może proszek lub płyn do prania jest alergenem)
5. czy nie ma pasożytów (wszoły)

[Xarna]

Ja mam dwa gryzonie :] Strupki pojawiły się z jakieś 5 dni temu. Nie maja żadnych wydzielin z noska, mieszkają na trocinach ale większość dnia biegają po moim pokoju. Szmatki wyrzucam po jakimś czasie - 1,5tyg. I zastanawiam się skąd te strupy są. Już troche poczytałam na forum, że może to być od drapania, przebiałkowienie albo alergia. Alergie raczej wykluczam ze względy na ciągłe i niezmieniane trociny (w sensie producent ). Mają sinko, trociny, szmatki, chusteczki i waciki (+to co same se znajdą na moim biurku np. kartki ). Czasem się ganiaja a czasem mają napięcia między soba, więc może to od tego? Jutro udam się do weta zwłaszcza, że Tutuś ma gule podskórną od jakiś 2tyg i mnie to też martwi. Me pytanie brzmi: Ile kosztuje mniej więcej wizyta u weta? Mam jednego w rembertowie ale mojemu Rafikiemu nie pomogł gdy był w pottrzebie i tego samego dnia szczur mi zdechł (na mojej piersi...), więc raczej nie bardzo chcę się do niego udać (chociaż i tak nie wiadomo co Rafiemu było - po prostu go sparaliżowało...). I czy jest jakiś dobry wet w Wesołej np? Nie odsylajacie mnie do kolejnych wątków, bo to za dużo szukania a ja chce to jutro załatwić. Dzięki z góry :]

[Nya]

Szmatki i hamak piore w szarym mydle, tak jak zwykle... Pasożytów nie zauważyłam, ale czy jeśli by to były pasożyty to nie powinny ich złapać oba szczurki? Dedal sie drapie, ma przeżedzoną sierść po prawej stronie od łapki do karku (mniejwięcej tak wokoło strupków) Raczej nie przypominam sobie, żebym coś zmieniała... Żwirek jest od dłużeszgo czasu ten sam (Pinio). Od jutra mieszkać będą na samej ligninie... zobaczymy co będzie.

[gorzka gocha]

Xarna, teraz zaniepokoiłaś mnie "gulą podskórną" jednego ze szczurków...albo może ja jestem przewrażliwiona na tym punkcie. Co do drapania, robią to oba szczury, więc pewnie dostały za dużo smakołyków . Powiedz o tym wetowi. Normalna wizyta kosztuję (przeważnie, z podaniem przy tym antybiotyku) 30 zł.

[Xarna]

No niestety Tutus ma coś takiego na prawym boku. zadzwonię dziś do Oazy i sie sprobuje umówić. Co do smakowłykow...heh...Niestety moje szczurasy tylko jedza "smakolyki" Megana. Nic innego nie chca jesc. I to nie jest wina nauczenia ich przeze mnie. Syriusz jak byl jeszcze sam to dostawal zwyczaje jedzenie "dla szczura" i czasem smakolyki. Przestal jesc zwyczajne jedzenie i nawet smakolykow z tego jedzenia nie wyjadal. Skubaniec czekal na smakolyki (jakies 2-3 razy w tyg) i wtedy je jadl. W koncu nie moglam wytrzymac i zaczelam mu je stopniowo czesciej podawac bo inaczej by mi chyba zdechl z glodu :/ Jak Tutus do mnie doszedl to znowu sprobowalam ze "zwyczajnym" jedzeniem dla szczura - skutek byl podobny. Przestawaly jesc. Probowalam mieszac zwyczajne jedzenie ze smakolykami ale to nie dawalo relutatow. W tygodniu dostaja 2-3 razy miseczke roznych owoców i wtedy nie dostaja smakolykow. Ale byloby dziwne skoro teraz wystapily strupki a wcinaja te jedzenie od hm...2 miesiecy Tutus a Syriusz od hm...10 miesiecy (okolo).

[Xarna]

I już wiem...Chłopcy są przebiałczeni ale strupki juz poschodziły (Tutusiowi na pewno) i tutaj dostalam zalecenia o zredukowanie jedzonka z białkiem (mięsko, serki, jogurt itp.)
Niestety Tutuś ma raka...Ale w piątek czeka nas operacja w Oazie. Moja śnieżynka jest na szczescie młoda (nie ma nawet roku) i ma b. duże szanse (jak powiedziała pani weterynarz z Oazy). I cóż...będe walczyć o niego.

[Viharo]

Teraz ja lekko odswieze temat (z gory przepraszam za brak polskich znakow).
Otoz mam szczurka, ktory ma okolo 2, troszke ponad latek i niestety borykam sie z tymi strupkami (glownie za uszami i troche na "ramionach"). Pojawily sie juz dosyc dawno temu. Na poczatku myslalam ze poprostu drugi mu przycina za bardzo futerko lub go podrapuje.
Po blizszej obserwacji odpadla opcja przycinania /drapania przez drugiego szczurka. Po wizycie u pani weterynarz i paru testach, ktore pokazaly ze nie ma pasozytow. Stwierdzone zostalo, ze Brave-kid ma poprostu sucha skore, sam sie podrapuje i stad strupki.
Dlatego tez chcialabym sie zapytac, co moge zrobic zeby mu ta skore troche nawilzyc? Sa moze jakies domowe sposoby na to?
Z gory dziekuje za pomoc