Jej historia zaczęła się w Sopocie. Jej rodzice zostali znalezieni w kartonowym pudle na trawniku w Sopocie. Przemarznięte, zaniedbane, chore. Gwiazdeczka i Europka były w ciąży. Gwiazdeczka, mama Mafii, urodziła u Kali, następnie młodą mamą i dziećmi zajęła się Ania.
Trafiła do mnie przez przypadek, przez pomyłke. Miała pojechać do mauej_czarnej, Kali pomyliła nasze dziewczynki.
4 dni temu znalazłam u Niej guza. Od razu poszłam do weta, umówiłam sie na wizyte. Wiedziałam, że im szybciej, tym lepiej, że będzie rósł, że uniemożliwi chodzenie, że będzie cierpieć.
Całą noc nie spałam. Calutki dziesiejszy dzień miałam przeczucie, że Ona nie wróci, że to ostatnie chwile z moim skarbem. Ona też czuła, wiedziała. Jak nigdy tuliła sie do Soliśki a po wzięciu na ręce wpadała w panike.
Dlaczego nie posłuchałam siebie? Dlaczego pozwoliłam Jej umrzeć? Mogła jeszcze z nami być, mogła cieszyć się życiem.
Kochanie, słońce moje śpij spokojnie. Gdziekolwiek teraz jesteś, znajdź Heidi, Ona się Tobą zajmie.
Z całego serca dziękuje Kali, za przywiezienie jej i tę wspaniałą pomyłke, która na niespełna 1,5 roku odmieniła moje życie, Ani, za wychowanie tak wspaniałego szczura i Wam wszystkim, za wsparcie i pocieszenie.
To jedno z jej ostatnich zdjęć, taką chce ją zapamiętać:
![Obrazek](http://img167.imageshack.us/img167/8150/dscn9954vj9.th.jpg)