Dlaczego szczury powinny byc trzymane razem?

[Agata]

Niestety, czy też raczej "stety", trafiłaś na forum, gdzie wyznawany (może lepiej: uznawany, wszak to nie religia) jest pogląd o stadności szczurów, więc, jak to na ogół bywa, głos większości zagłusza głosy reszty.

Dyskusja byłaby możliwa, gdyby "ta druga strona" miała jakieś niezbywalne argumenty, bo - moim zdaniem - jak na razie nimi nie dysponuje.

Ot, taka dygresyjka offtopowa, którą offtopować skończymy, dobrze?

[grayhill]

jedno trzeba powiedzieć jeśli ktoś chce mieć jednego to kupi jednego ogonka i nikt tego nie zmieni a jeśli sam się przekona że ogonki są super to może kupi drugiego niestety to też nie jest dobry pomysł bo mogą sie nie polubić jeśli nie są z tego samego klanu :-) oczywiście są też inne przypadki ale na to bym nie liczył ja sam kiedyś kupiłem jednego i byłem zadowolony a szczurek raczej nie wyglądał na nieszczęśliwego ale jednak potem i tak kupiłem jeszcze dwa i muszę przyznać że żałuję iż w tedy nie zakupiłem dwóch ale teraz mam trzy i jestem zadowolony szkoda że Gwidonek nie przepada za Edkiem :-( tak więc jeśli kupować szczurka to dwa ale najlepiej z tego samego miotu. pozdro
ps. razem raźniej

[kabi]

mylisz pojęcia Gryzoń! to forum to nie jakaś sekta, tylko grupa pasjonatów! ludzie tu piszą o czymś na czym się znają i co kochają! czyli o szczurach! mylisz fanatyzm z miłością! Każdy by chciał jak najlepiej dla obiektu swoich uczuć. jeżeli osoby znające się na szczurach i całkowicie im oddane od wielu lat, mówią osobie niedoświadczonej( czytaj: tobie) jakie popełnia błędy i że tak postępując, krzywdzi zwierzę, to na pewno nie robią tego z fanatycznego zaślepienia! nikt tu nie doradza po to by kogoś zmieszać z błotem czy linczować. ok, ty masz swoje zdanie, ale szczuras cierpi...nie chcesz posłuchać bardziej doświadczonych-trudno! warto jednak wysłuchać z pokorą dobrych rad, a że autorów ponoszą niekiedy emocje ?...cóż to normalne u pasjonatów!:)

[hdg2]

wczoraj 4-08-2008 na PLANETE był program naukowy o eksperymencie na myszach, uzależnionych od kokainy..
były dwie grupy jedna dostawała narkotyk, druga kontrolna nie.
kokaina powoduje że zespół współczulny zostaje stłumiony. Organizm broni się przed tym i zwiększa jego czułość ponad 1000 krotnie. Po odstawieniu narkotyków reakcja organizmu na ból zwiększona tysiąc razy, powoduje niewyobrażalne uczucie bólu, dochodzi do tego jeszcze zwiększenie skórczów żołądka, co powoduje silne mdłości...
Eksperyment niby się powiódł, myszy trafiły do swoich klatek, ale jedna myszka z zespołu kontrolnego została sama w pojemniku na stole laboratoryjnym.
Na drugi dzień - student postanowił przebadać jeszcze tą jedną myszkę i okazało się, że i ona przejawia reakcję jakby brała koke, jej zespół współczulny był 1000 krotnie przewrażliwiony!
Zrobiła się afera, "ktoś pomylił myszy?" "mysz narkomanka przeszła do grupy kontrolnej? -ale jak?" itd.
Przeszukano laboratorium, sprawdzono wszystko ... i znaleziono dzikiego szczura!
Szczury nie lubią myszy, zabijają je i zjadają (słowem tępią konkurencję bezlitośnie)
Szczur próbował dobrać się do myszy i to spowodowało u niej reakcję paniki i zwiększenia reakcji zespółu współczulnego...
Zrealizowano inny eksperyment
1) raz, jednej myszce pokazano szczura
2) drugi raz, stadku myszek pokazano szczura
Reakcja paniki wystąpiła tylko u myszy samotnej.
W stadku nie nastąpiła taka reakcja -myszy zachowywały się normalnie.

Wniosek: Gryzonie w stadzie nie są tak zestresowane i ich organizm nie reaguje tak panicznie jak u samotnego gryzonia.
Konkluzja: Myszy/Szczury muszą być trzymane w grupie!

[Lulu]

Świat hodowców szczurów dzieli się na dwa rodzaje: jedni uwarzają , że trzeba mieć więcej niż jednego ogonka , a drudzy wręcz przeciwnie. Ja jestem wśród tych drugich. Jeśli kogośobraziłam to przepraszam nie miałam tego na celu.

Jak zaczynałam swoją przygodę ze szczurami to też byłam wśród "tych drugich". Chciałam dla swojego szczura jak najlepiej, kupiłam książkę o szczurach, słuchałam dobrych rad od każdego kto ze szczurami miał dotyczenia i nigdzie nie znalazłam informacji o tym, że szczur potrzebuje towarzystwa.
Ba, nawet innym bym polecała trzymanie samotnego szczura, bo nie widziałam by był nieszczęśliwy. Większość czasu spał, dużo się ze mną bawił, miał apetyt, itp. Sam się przystosował do tego życia i nie skarżył się przecież.

Wszystko się zmieniło gdy trafiłam na forum i dowiedziałam się o stadności szczurów. Mój pierwszy pupil już nie żył, ale miałam następnego i postanowiłam mu sprawić kolegę. Pamiętam jak od znajomych usłyszałam nawet, że znęcam się nad zwierzakami, bo dwa szczury tej samej płci to się zagryzą przecież i w ogóle będzie masakra.

Szczury jednak się nie zagryzły, a ja dopiero wtedy miałam okazję zobaczyć jak wygląda szczęśliwe życie szczura i zrozumieć jaką krzywdę wyrządziłam temu pierwszemu pozbawiając go tego. Dopiero mając dwa szczury zobaczyłam jaka to radość mieć się z kim iskać, do kogoś się przytulać, z kimś się bawić i z kimś rozmawiać. Zobaczyłam, że szczury wcale tyle nie śpią Nie wiedziałam, że szczur samotny jest nieszczęśliwy, bo nie wiedziałam jak może wyglądać życie szczęśliwego szczura.

Zauważ, że to szczur musi mieć towarzystwo potwierdzają wszelkie badania, weterynarze znający się na szczurach czy wszyscy hodowcy szczurów rasowych. Szczur potrzebuje towarzystwa swojego gatunku i koniec. To fakt. Tu nie ma miejsca na dyskusje, bo nie ma żadnego logicznego i popartego badaniami faktu by było inaczej.

Niestety za często się zdarza na forum masowe (czasami niezbyt miłe) przekonywanie co do tego. Trochę mnie to nie dziwi, bo w końcu forum ma skupiać miłośników szczurów, czyli osoby, którym zależy na dobrze tych zwierząt. I dlatego od razu zwraca się uwagę jak ktoś trzyma szczury w dużo za małej klatce, źle karmi czy trzyma samotnego szczura. Szkoda tych zwierzaków po prostu.
Niemniej czasami mogłoby się to odbywać milej

[kabi]

lulu, wyjęłaś mi to z ust! każdy kto twierdzi, że jego jedyny szczur jest szczęśliwy, powinien zobaczyć jak funkcjonowałby w grupie. nikt kto nie miał przynajmniej 2 szczurów, nie powinien sie wypowiadac na temat ich stadnosci!! tez dopoki nie sprawiłam sobie 2 szczurasow nie zdawalam sobie sprawy jak krzywdzilam moje ukochane samiczki ktore zyly tylko ze mna:(

[hdg2]

lulu, wyjęłaś mi to z ust! ... nikt kto nie miał przynajmniej 2 szczurów, nie powinien sie wypowiadac na temat ich stadnosci!! ...

Ja mam 2 i wierzcie mam co obserwować, jak sobie wyrywają jedzenie, jak lecą do mnie i w dzwiach klatki blokują im się z rozpędu dupeczki (a każdy chce być pierwszy), jak Łatek łazi po mnie a Ogonek trzyma się mojego ramienia ... chciałby (wejść) a boi się, jak dostaną rarytaski to kryją się przed kolegą, a jak skończą to idą sprawdzić czy kolega już skończył? i czy nie dostał czegoś lepszego? a może uda się mu trochę podpierniczyć?
i myślę że jakbym miał 3 albo 5 ... duuuużo to dopiero by była zabawa!
Obserwować relacje w stadzie jest o wiele ciekawiej, niż symulować swoją ręką zabawę..
bo jeden to smutno
dwa ciekawie
a wiele fascynująco

[Nakasha]

Podpisuję się całym sercem pod tym, co powiedział hdg2.

Tak, stadko powyżej 5 ogonków jest wspaniałe do obserwacji, szczury rozwijają pełnię zachowań stadnych, rozbudowaną hierarchię i w połączeniu z ich wyjątkowymi charakterami daje to coś cudownego . Nic i nikt nie zastąpi dla ogonków zgranego, ciekawego stada .

[kabi]

moje stadko liczy obecnie 5- mama z tatusiem i 3 córy, także więzi między nimi są duże ( w końcu rodzina) i obserwacji jest co niemiara! małe to dopiero podlotki i nie ośmielają się na razie podskakiwać rodzicom, a Tatuś z Mamusią żyją jak najprawdziwsze małżeństwo! on jest pantoflarzem, ale czasem potrafi postawić na swoim. Kłócą się, obrażają, bawią razem, podkradają sobie konsumpcję...ot przykładna rodzinka!

[sloane]

Trzymasz samca z 4 samicami :O Mam nadzieję, że to kastrat! Jak to córki! :O

[hdg2]

...:O Mam nadzieję, że to kastrat! :O

<Mam nadzieję że nie!