Oswajanie Doris

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

Awatar użytkownika
Myszowata
Posty: 99
Rejestracja: pn sie 25, 2008 10:49 am
Lokalizacja: Gliwice

Oswajanie Doris

Post autor: Myszowata »

Mam Doris od niedawna ma nieco ponad miesiąc, i powiem tak kiedy już jest na rękach to jest wszystko super chodzi po mnie przycupnie i nawet się zdrzemnie kiedy leze na klatce piersiowej lub utuli się w koszulce mojej na brzuchu, czesto gdy się przestraszy biegnie zby schować się w koszyczku z moich rąk. Trudniejsza sprawa jest kiedy trzeba ją wyciągnąć a akwarium w którym tymczasowo przebywa, nie chce wchodzić na rękę pomomo iż zna już mój zapach i z zaciekawieniem podchodzi wącham nie wchodzi cala tylko cześciowo i szybko sie wycofuje, czasami kiedy probuje ją poglaskac zaczyna latac jak oszalala , ma takie zrywy i skacze. Nigdy nie gryzie ale ucieka w podskokach. Zastanawialam sie czy ma z aduzo cziekawych rzeczy w akwa typu karuzela i taka lokomotywa drewniana dla gryzoni z duza iloscia otowrow...ale to chyba nie to...moze ktoś coś poradzi z góry dziekuję.
Szczurki w przeszłości: Łatka
Obecnie szczurzyca Doris i jej towarzyszka Pysia :D :D
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Oswajanie Doris

Post autor: zalbi »

Z karuzeli możesz najwyżej zrobić nieruchomy domek. Szczury są za mądre na kołowrotek, poza tym mają ogony. To po pierwsze.


Po drugie: Szczury to zwierzęta stadne. Trzymamy je co najmniej dwa.


Zrywy, szalone bieganie i głupie uniki to znak, że szczura sie cieszy i chce się z Tobą bawić. Moje ogony w ten sposób zachęcają mnie do zabawy z nimi. To po trzecie.


A po czwarte: Też mam alergię. Jedziemy na tym samym wózku.
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: Oswajanie Doris

Post autor: Nakasha »

Szczurów nie trzyma się w akwarium. Polecałabym zainwestowanie w dużą, przestronną klatkę i koniecznie towarzyszkę dla Twojej Doris. Szczury to zwierzęta stadne i nie powinny być trzymane same!

Szczur samotny = szczur nieszczęśliwy!
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Oswajanie Doris

Post autor: zalbi »

Nakasha > Myszowata własnie szuka klatki =)
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Awatar użytkownika
Myszowata
Posty: 99
Rejestracja: pn sie 25, 2008 10:49 am
Lokalizacja: Gliwice

Re: Oswajanie Doris

Post autor: Myszowata »

Dokładnie szukam klatki..a jesli nie uda mi sie poprzez forum to kupie u siebie w miescie jakas nowa ale jak na razie wszystkie sa do bani bo maja polki z pretow :/ nie ma u nas z drewnianymi badz plastikowymi polkami.
zalbi a jak radzisz sobie z alergia? Co stosujesz przy szczurku? Jakie podloze? Bo poradzono mi podloze kukurydziane ale w moim miescie nie maja w zoologikach niestety, bede musiala internetowo zamowic.
Dzis Doris sie przelamala weszla na reke wiec ja wyciagnelam, powiedzci mi co oznacza zgrzytanie zebami u szczurka?
Niestety nie bedzie szans zeby byl drugi ogonek..ledwo udalo mi sie przekonac mame na jednego bo mam nie toleruje szczurkow...poki jeszcze mieszkam z rodzicami to musze sie dostosowac..jesli chodzi o mozliwosc dostanie to byl by zaden problem bo znajomy od ktorego mam Doris proponowal mi kogos do towarzystwa bo w miocie bylo troszke maluszkow. Wiem z epowiecie czy jedne czy dwa to i tak jedna klatka itd ze nie zwraca sie uwagi czy jest jedne czy dwa...ale coz sila wyzsza :/ Moja Łacia tez chowala sie bez towarzystwa niestety ale wtedy bylam mala i nie wiedzialam i nikt mi tego nie powiedzial ze musi byc drugi do towarzystwa:(
Szczurki w przeszłości: Łatka
Obecnie szczurzyca Doris i jej towarzyszka Pysia :D :D
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: Oswajanie Doris

Post autor: Nakasha »

Ależ klatki z półeczkami z prętów są jak najbardziej w porządku. Drewniane półeczki należy albo myć co 2 dni silnym detergentem (mocz wsiąka w drewno i wylęgają się bakterie), albo pomalować kilkoma warstwami lakieru dla alergików i tak myć co 2 dni ;). Półeczki plastikowe również ciężko jest utrzymać w czystości.

Półeczki z prętami mają tą przewagę, że mocz i kupki na nich nie zalegają - są o wiele bardziej higieniczne. A szczurki bez żadnych problemów po nich biegają ;).

Wiesz, mimo wszystko zastanów się nad przygarnięciem koleżanki dla swojej szczurci. Rozmawiaj z rodzicami, tłumacz im, że szczurki nie mogą być same. Poczytaj to forum, znajdź argumenty. Jeśli Twój ogonek nie jest stary, a Ty nie możesz mu poświęcać 4-5 godzin codziennie, może zastanów się nad oddaniem jej?

Twój profil pokazuje, że masz już 24 lata - wydaje mi się, że jesteś wystarczająco odpowiedzialną i dojrzałą osobą, aby podjąć decyzję najlepszą dla Twojego ogonka ;). Poza tym ciężko mi uwierzyć w to, aby 24-letnia osoba nie mogła logiczne i rzeczowo porozmawiać ze swoimi rodzicami?
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Awatar użytkownika
Myszowata
Posty: 99
Rejestracja: pn sie 25, 2008 10:49 am
Lokalizacja: Gliwice

Re: Oswajanie Doris

Post autor: Myszowata »

Oj uwierz nawet mając 24 jest to trudne. Jedno wiem na pewno nie oddam Doris bo bardzo z nia sie zzylam i widze ze ona coraz bardziej tez sie ze mna zaprzyjaznia. Jak mówie moge obiecać że spróbuje ale nie moge obiecac ze sie to uda..póki nie mieszkam sama to nii zalezy ode mnie mimo iz mieszka w moim pokoju...dla mnie to by nie byla zaden problem bo po prostu troche wiecej jedzonka i sciolki a mieszkaja w tym samym miejscu a jest im na pewno weselej... Doris ma nieco ponad miesiąci wiem jedno ze na pewno jej nie oddam...wlacze z alergią dla niej to sie nie poddam.
Szczurki w przeszłości: Łatka
Obecnie szczurzyca Doris i jej towarzyszka Pysia :D :D
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: Oswajanie Doris

Post autor: Nakasha »

To dobrze :). Może z czasem Twoi rodzice przekonają się do niej ;)?
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Awatar użytkownika
Myszowata
Posty: 99
Rejestracja: pn sie 25, 2008 10:49 am
Lokalizacja: Gliwice

Re: Oswajanie Doris

Post autor: Myszowata »

Tata na pewno :D Dzieki niemu Łatka została u nas w domu :) Przekabacilam go :D :D Zaraz wzial ja na rece :D A Doris trafila do mnie w czasie wakacji ale rodzice zostali o tym poinformowani...zobaczymy co to bedzie...bed eprobowac a jak nie to poprosze kolege od ktorego dostałam Doris zeby mi z jakiejs okazji sprezentowal drugiego :D Obaczymy jak to bedzie..Bedziemy walczyc :D
Tym bardziej ze sami mi mowia ze teraz mam obrone pracy licencjackiej w tym roku wiec troche pisania jest...to tym bardziej Doris przydalo by sie towarzystwo...W koncu ich slowa ze bede miec malo czasu :D:D
Szczurki w przeszłości: Łatka
Obecnie szczurzyca Doris i jej towarzyszka Pysia :D :D
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: Oswajanie Doris

Post autor: Nakasha »

Hehe, to może jednak jakaś szansa jest :D a żeby szczurek w klatce miał się na czym położyć, można jej zawiesić hamaczek :).
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Oswajanie Doris

Post autor: zalbi »

zapytaj mamę, czy fajnie mieszkało by jej się całe życie samej w jednym pokoju cały czas.



co do alergii.. zapraszam do naszego tematu, tam już co nieco pisałam.
spróbuję z tym chipsy mais z zmienię tabletki na alergię..
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Awatar użytkownika
Myszowata
Posty: 99
Rejestracja: pn sie 25, 2008 10:49 am
Lokalizacja: Gliwice

Re: Oswajanie Doris

Post autor: Myszowata »

Ja łykam caly czas zyrtec a z dusznosciami sie uporalam bo winna byla sciolka, troche kreci w nosie ale sie nie dam :) a w jakim temacie pisalas o alergii?
Szczurki w przeszłości: Łatka
Obecnie szczurzyca Doris i jej towarzyszka Pysia :D :D
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Oswajanie Doris

Post autor: zalbi »

w moim =] tym w opisie poniżej =)


proponuję też załóż temat o Twojej ogonce.. wierzę, żę już niedługo o ogonkach =)
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Awatar użytkownika
Myszowata
Posty: 99
Rejestracja: pn sie 25, 2008 10:49 am
Lokalizacja: Gliwice

Re: Oswajanie Doris

Post autor: Myszowata »

Doris raz wchodzi raz nie wchodzi na reke, ma takie strasznie nerwowe tiki, takie zrywy nagle zaczyna latac jak glupia po akwa i podlatuje do mojej reki i ja lize ale skubana nie wejdze...czasami skubnie delikatnie reke w tym napadzie latania, a najbardziej probuje gryzc za kciuk co to moze byc? Dodam i ze rece mam czyste i umyte. Jesli te podskoki to zacheta do zabawy to dlaczego probuje gryzc? Nie wiem jak ja podejsc jak jest juz ze mna to jest zupelnie inna tylko wyjecie z obecnego akwa to problem a nie chce robic tego na sile bo nie chce zeby miala jakies skrzywienie i zaczela sie rzocac.
Szczurki w przeszłości: Łatka
Obecnie szczurzyca Doris i jej towarzyszka Pysia :D :D
Awatar użytkownika
Ausaya
Posty: 1183
Rejestracja: czw cze 28, 2007 4:47 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Oswajanie Doris

Post autor: Ausaya »

Jak cie podgryza a nie gryzie to nie masz sie czym martwic, ja tez mam jedna taka wariatke, najpierw lize a pozniej podgryza. To znaczy ze cie zaczepia i zacheca do zabawy :) Poczochraj ja troszke, moze jej sie spodoba, jak ja tak moim robie to uciekaja w podskokach ale zaraz wracaja zeby znowu je poczochrac :D mowie ci, kupa zabawy :D

skoro szukalas klatki dla dwoch szczurkow to sadze ze udalo sie przekonac rodzicow co do drugiego ogonka...?
ze mną: Tequila i Lima :* :*

za TM: Helenka [*] Kama [*] Sutra [*] Mała [*] Ebolcia [*] Furia [*] Coco [*] Koleś [*]
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”