Koniec szczurzej historii. Trzódki ciąg dalszy.

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Myszowata
Posty: 99
Rejestracja: pn sie 25, 2008 10:49 am
Lokalizacja: Gliwice

Re: Moja trzódka... bez Joya...

Post autor: Myszowata »

Mnie poradzono samą tą szciolke kukurydziana. Znam ten bol...wlasnie przeszlam tydzien dusznosci nim sie zorientowalam ze winna byla sciolka drewniana ktora uwalniala sie do powietrza i dusila, jak tylko ją usunelam z pokoju i wyczyscilam tymczasowe akwa w ktorym jest Doris i przewietzrylam ze dwa dni pokoj to jest o niebo lepiej...powiem wiecej z kazdym dniem coraz lepiej..teraz po kontakcie ze szczurkeim zostaje mi troche kataru i suchosc sluzowki w nosie ale to jest do zniesienia. Uzywam Zyrtec a z wziewnych berodual N awaryjnie i Oxis dwa razy dziennie...ale cale szczescie dusznosc mi mija..wiadomo to troche trwa nim sie usunie alergeny z pomieszczenia. Ja jeszcze mam inny problem poniewaz moja skora reaguje na mocz szczurzy, ktory jest najczestrzym alergenem jesli chodzi o szczury, cale szczescie Doris bardzo zadko zdarza sie popuscic jaka kropelke...najwazniejsze zeby tego nie drapac bo jak sie zacznie to katastrofa bo roznosi się po skorze. Doswiuadczylam tego kiedys jak znajomy dal mi szczura doroslego do potrzymanai nie wiem czy to byl samiecz czy samica, w kazdym razie szczurek przewedrowal sie po rekach po szyi i klatce piersiowej...nagle cos mnei zaswedzialo i zaczelam sie drapac...poszlam do lazienki zeby to obadac, to co zobaczylam bylo straszne...wszedzie gdzie sie przeszedl mialam na skorze czerwone wielkie placki a przy drapaniu jeszcze sie to roznosilo i roslo ... :o :o mowie Wam masakra
Szczurki w przeszłości: Łatka
Obecnie szczurzyca Doris i jej towarzyszka Pysia :D :D
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Moja trzódka... bez Joya...

Post autor: zalbi »

Umeblowałam klatkę. Co prawda w połowie, ale zawsze coś =D
Jutro jadę na zakupy, to czegoś fajnego poszukam.

Zdjęć nie dam, bo nie mam - mój telefon nie chce za nic przesłać zdjęć na komputer =/
Jak zrobię cyfrówką to wstawię, ale to raczej wieczorem.

Nie oddaje na razie klatki we władanie ogonów. Najpierw muszę kupić tę ściółkę Chipsy Mais (chyba tak to się piszę). Czyli jutro kupię i ściółkę, i wszystkie potrzebne rzeczy. Może wredna alergia minie.
Pomijając fakt, że tydzień temu kupiłam wielkie opakowanie tych drewienek do kuwet.. No cóż.. Tuśka dostanie.


Myszowata > ja biorę Claritine, ale zamienię to na to, o czym pisała wcześniej Nakasha. Do tego kiedyś miałam takie leki proszkowe wziewne - takie, jak na astmę. Bardzo pomagały: http://img.mp.pl/articles/www/polsat/astma_4.jpg < tak wyglądają. Są to leki na prawdę świetne, ale i drogie. Ale opłaca się, tak więc szczerze mogę polecić.
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Awatar użytkownika
Myszowata
Posty: 99
Rejestracja: pn sie 25, 2008 10:49 am
Lokalizacja: Gliwice

Re: Moja trzódka... bez Joya...

Post autor: Myszowata »

To jest bardzo dobre ale ja bralam to kiedys jako lek staly i chyba zaczne znowu brac...a teraz ciore inne leki te co napisalam powyzej tez sa bardzo dobre rozszezaja bardzoszybko oskrzela...normalnie te dyski sa bardzo drogie ale dla osob chorych przewlekle na stme jak ja mam to za okolo 2,5 zl :D
Szczurki w przeszłości: Łatka
Obecnie szczurzyca Doris i jej towarzyszka Pysia :D :D
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Moja trzódka... bez Joya...

Post autor: zalbi »

Klatka na dzień dzisiejszy skończona. Oczywiście nie w zupełności, ale prawie =)
W każdym bądź razie jesteśmy bliżej niż dalej.

Ściółki nie udało mi się kupić nigdzie. Będę miała zamawianą w zaprzyjaźnionym zoologu, a na razie zamówię przez internet. Dzisiaj jeszcze mają drewienka, jakoś to przeżyję =)


Teraz obiecane zdjęcia:
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Myślę jeszcze nad udoskonaleniami. Brak pomysłów totalny.

Jutro wstawię jeszcze więcej fotek, a potem resztę zdjęć kawalerów, już bez klatki =)



Myszowata, gdy użyje ten berodual, automatycznie dostaję strasznego ataku kaszlu.
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Awatar użytkownika
Telimenka
Posty: 4993
Rejestracja: czw lut 01, 2007 2:37 pm
Lokalizacja: Poznań :)

Re: Moja trzódka... bez Joya...

Post autor: Telimenka »

Jaki sliczniusi kolorek ;D
A jakie sliczniusie szczurzeta, a co to za bialy wymoczek w rogu klatki?
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :):) <3

[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: Moja trzódka... bez Joya...

Post autor: Nakasha »

Całkiem fajna klatka :D. Możesz jednak zaryzykowałbyś zawieszenie hamczka ;)? A mokrusek w rogu jest rozbrajający :P. Kąpałaś je ;)?
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Moja trzódka... bez Joya...

Post autor: zalbi »

a co to za bialy wymoczek w rogu klatki?
No jak to? To Teo oczywiście. Wyszedł nieziemsko. Wiem.
Za każdym razem, jak patrze na to zdjęcie, to robi mi się banan na twarzy =D

Umyłam.. bo skoro klatka nowa, umeblowanie nowe itd.. To brudnych lokatorów tam wpuszczę? Nic z tych rzeczy..
Tylko Teusiek, jak zresztą widać, nie chciał się za bardzo wytrzeć. Eman bez protestów dał się wytarmosić ręcznikiem.

Oto dowód na czystość ogonka Emana:
Obrazek


Nakasha, dostały szmatki do tego domku z butelki na samej górze - wyglądają.. no.. strasznie. Tylko wyrzucić. Nawet do prania się nie nadają. A minęło.. hmm.. około czterech godzin.

a tu kilka wcześniejszych zdjęć Teo:


co prawda lampą po oczkach dostał, ale bez lampy nie da się zrobić zdjęcia moim aparatem, bo wszystko jest rozmazane. No chyba, że ogony śpią =D
Obrazek Obrazek


i chwalimy się ogonkiem (i jajkami):
Obrazek
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: Moja trzódka... bez Joya...

Post autor: Nakasha »

Hehe, ogonki są świetne :D jakie czyściutkie :D ja też niedługo moje paskudy "umyję" ;).

Heh, to masz naprawdę niszczycielskie szczury :D a może im się po prostu nudzi ;)?
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Babli
Posty: 4604
Rejestracja: ndz kwie 27, 2008 10:21 am
Lokalizacja: Maków Podhalański

Re: Moja trzódka... bez Joya...

Post autor: Babli »

Czysty ogonek :D Ładnie.. :P
Awatar użytkownika
Filipw
Posty: 1020
Rejestracja: ndz cze 24, 2007 6:57 pm
Lokalizacja: garwolin
Kontakt:

Re: Moja trzódka... bez Joya...

Post autor: Filipw »

zalbi no no no cudne szczurzęta , piękne ogony i czyste.\\możesz podać wymiary klaciochy ?
jeśli wcześniej podawałaś to sory
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Moja trzódka... bez Joya...

Post autor: zalbi »

szczurfan, bardzo proszę:
wysokość: 78cm
szerokość: 37cm
długość: 58cm

Nie jest to jakaś nie wiadomo jak wielka klatka, ale taka w sam raz =)



A oto wczorajsza sesyjka Teusia w jego nowym (i jak się okazało ulubionym) domku:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


resztę zdjęć później.. =)
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Awatar użytkownika
Telimenka
Posty: 4993
Rejestracja: czw lut 01, 2007 2:37 pm
Lokalizacja: Poznań :)

Re: Moja trzódka... bez Joya...

Post autor: Telimenka »

Jaki sliczny Teodorek :D. A jakie sliczne zacieki na klatuni..zalbi masz talent, Tyłku ;)
Ucaluj bialasa w dupeczke ode mnie i od moich babeczek
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :):) <3

[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Bitwy, gonitwy i rozejm =)

Post autor: zalbi »

Telimenko, Tyłeczku, nie Teodorek, a Teofil =D
a te zacieki dodają klatce takiego wyjątkowego stylu, nieprawdaż?



Pomału dodaje zdjęcia. Myślę, że w miesiąc się wyrobię =]

Oto zdjęcia z łączenia Emana (już wykastrowanego) i Teo. Klatka była jeszcze nie odnowiona, i było stare umeblowanie. Piski, syczenie, stroszenie sierści, ucieczki itd..

Tak było przez cały dzień:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek


A tak było wieczorem:
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
pełna zgoda i przytulanie
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Moja trzódka... bez Joya...

Post autor: odmienna »

jakie fajne chłopaki i...e, no! Takie czyściutkie ogonki... próbowałam pokazać moim blondynom, ale olali mnie razem z lekcją pokazową ::) .
Podoba mi się wystrój klatki, dobry pomysł z półkami (otwory robiłaś wiertarką?
Ja właśnie radośnie tworzę zacieki na historycznej, białej klatce Myśka-Pyśka- zobaczę, czy da się zaklajstrować ubytki emalii)
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: Moja trzódka... bez Joya...

Post autor: Nakasha »

To super, że już spią ze sobą i tulą się =) Teuniek jest prześliczny, a szczurasy taaakie rozanielone miny robią :D
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”