Dziś, zaledwie kilka godzin temu zauważyłem, że Romek nie oddycha, zmarł ;(
Już od kilku był jakiś taki niemrawy, "lelawy", prawie nic nie jadł, gardził nawet ziemniakami i Kubusiek (soczkiem). Dziś był wyjątkowo osłabiony nic nie reagował, można go było dowolnie chwycić, a on nawet nie próbował się wyrywać. Odstawiłem go do klatki, zasnął i już sie nie obudził...
Wszystko zaczęło się jakieś 1.5 miesiąca temu, nie było mnie wtedy w domu, wyjechałem na wakacje, ze szczurasami zostali rodzice. Romek zahaczył nóżką o drucik, którym kiedyś przymocowałem drewniane pięterko, ponoć zrobiła się wielka gula, weterynarz ją wycisnął, przez pewien czas było OK, ale ta "gula" znów zaczęła puchnąć i się napełniać, więc odwiedziliśmy weterynarza ponownie. Diagnoza (a raczej decyzja) była krótka, w czwartek operacja. Już wtedy bałem się o jego życie, ale wszystko skończyło się dobrze. Lekarz wyciął "to coś z łapki i zalecił smarowanie jakimiś specyfikami. Myślałem, że już po sprawie, że teraz należy już tylko czekać aż wszystko się zagoi, ale następnego dnia, zamiast mocno spuchniętej łapki, była mała, sucha i odpadająca łapka. Weterynarz powiedział, że to nie strasznego, żebym się nawet nie zdziwił, gdy szczur sam sobie tą łapę odgryzie, więc dalej smarowałem ranę tymi maściami i płynami. Było dobrze, Fufek jakoś żył tez łapki, ale od kilku dni cała noga zaczęła strasznie puchnąć. Zaczął mniej jeść, mniej pić, aż w końcu doprowadziło to do śmierci ;(
Bardzo mi go szkoda, zawsze był straszliwie żywy, wesoły i niecierpliwy. Ta jego nadpobudliwość nazywałem "szczurzym ADHD" ;p Nie dało mu się nawet pazurów obciąć, ciężko my było nawet usiedzieć w jednym miejscu przez chociaż 5 sekund...
Będzie mi go bardzo brakowało... ; (
30.08.08 - Romek "Fufek" zasnął...
Moderator: Junior Moderator
Re: 30.08.08 - Romek "Fufek" zasnął...
Bardzo mi przykro ;(
Dla Ciebie Fufek [`]
Dla Ciebie Fufek [`]
Re: 30.08.08 - Romek "Fufek" zasnął...
Romek Fufek (*) Śpij spokojnie.