A Blues to cudo! Zawsze tak na mnie działają te czarnuchy jedne
pamelkowe ogony :>
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: pamelkowe ogony :>
Łysy tyłek
Oj biedna Mafia
Czochranko dla niej, by szybciej zdrowiała.
A Blues to cudo! Zawsze tak na mnie działają te czarnuchy jedne
. Ucałuj ode mnie i moich babeczek
.
A Blues to cudo! Zawsze tak na mnie działają te czarnuchy jedne
<*> Moje aniołki<*>
szczurki: Bunia, Sali, Gryzia, Rubi, Chloe; chomiki: Pipi, Emi
szczurki: Bunia, Sali, Gryzia, Rubi, Chloe; chomiki: Pipi, Emi
-
Pamelka.bmc
- Posty: 28
- Rejestracja: czw gru 11, 2008 8:22 pm
Re: pamelkowe ogony :>
uhuhu. czyli duże czochranie i całowanie dla ogonów.
dzisiaj byłam w kakadu i kupiłam jedzonko pożądne, bo obecnie to megan'a dostają. zaraz ze stołu (imieniny u mnei xD) ściągne coś dla miśków, żeby podtuczyć je xD
Blues jajek nie ma ;p.
głupki dziękuję za mizianko
a ja za zmiane tytułu tematu
Blues jajek nie ma ;p.
głupki dziękuję za mizianko
-
Pamelka.bmc
- Posty: 28
- Rejestracja: czw gru 11, 2008 8:22 pm
Re: pamelkowe ogony :>
chwile zgrozy
Rano jeszcze było dobrze, bawiłam się z nią, a po chwili dostała jakby paraliżu, bezwładu...
Mafia wczoraj prawie umarła, tak właśnie. Szłam z nią do weterynarza myśląc o uśpieniu, lecz z cichą nadzieją, że jeszcze będzie dobrze. Nadzieja gaśnie ostatnia...
P.Góralski powiedział, że postaramy się uratować, ale rokowanie nie są najlepsze. Mafia dostała jakiś zastrzyk i kroplówke. W dalszym ciągu było źle.
Włożyłam ją do klatki, położyłam na jej ręczniczu i przykryłam drugim, żeby było jej ciepło. Wieczorem Mafkens się obudził, ale dalej był bezwładny.
Dzisiaj rano obudziła mnie mama i razem patrzymy na ogona. A ona co? Normalnie chodzi i w ogóle, teraz ide przygotować jej jakieś mokre jedzonko żeby zjadła. W dalszym ciągu prosimy o kciuki, mimo wszystko.
Rano jeszcze było dobrze, bawiłam się z nią, a po chwili dostała jakby paraliżu, bezwładu...
Mafia wczoraj prawie umarła, tak właśnie. Szłam z nią do weterynarza myśląc o uśpieniu, lecz z cichą nadzieją, że jeszcze będzie dobrze. Nadzieja gaśnie ostatnia...
P.Góralski powiedział, że postaramy się uratować, ale rokowanie nie są najlepsze. Mafia dostała jakiś zastrzyk i kroplówke. W dalszym ciągu było źle.
Włożyłam ją do klatki, położyłam na jej ręczniczu i przykryłam drugim, żeby było jej ciepło. Wieczorem Mafkens się obudził, ale dalej był bezwładny.
Dzisiaj rano obudziła mnie mama i razem patrzymy na ogona. A ona co? Normalnie chodzi i w ogóle, teraz ide przygotować jej jakieś mokre jedzonko żeby zjadła. W dalszym ciągu prosimy o kciuki, mimo wszystko.
Re: pamelkowe ogony :>
O jejku, tak się cieszę! Oby było z nią dalej tak samo dobrze! Trzymajcie się 

Re: pamelkowe ogony :>
Od wczoraj sie stresuje co z Nią...
Trzymamy mocno kciuki! Mafciku, nie wydurniaj sie!
Trzymamy mocno kciuki! Mafciku, nie wydurniaj sie!
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
-
Pamelka.bmc
- Posty: 28
- Rejestracja: czw gru 11, 2008 8:22 pm
Re: pamelkowe ogony :>
bez Mafi (*)
Re: pamelkowe ogony :>
Joga, ja myślę, że Pamelka ją uśpiła, aby nie cierpiała. Obu było im trudno. Jeśli Pamelka uznała, że tak trzeba, widocznie miała rację. Tak to jest, że jak kogoś kochamy podejmujemy tę najlepszą decyzję. Wiadomo, chce się aby ogon był z nami jak najdłużej, ale jak widzimy że maluch cierpi...to trzeba podjąć tę decyzję.
(*) Mafia. Hasa sobie za TM. Poszukaj mojej Milkusi, Locianki i Tajgi, pomogą Ci się odnaleźć. Te trzy cudowne mamusie, czekają na "swoje" dzieci.
(*) Mafia. Hasa sobie za TM. Poszukaj mojej Milkusi, Locianki i Tajgi, pomogą Ci się odnaleźć. Te trzy cudowne mamusie, czekają na "swoje" dzieci.
-
Pamelka.bmc
- Posty: 28
- Rejestracja: czw gru 11, 2008 8:22 pm
Re: pamelkowe ogony :>
Mafia dostawała drgawek, charczała. Nie było sensu chwilowego przedłużania jej życia... Ostatnią noc spedzila z Bluesem, przed smiercia, gdy byla w transporterku i ja przytulalam zaczela pulsowac oczkami, nigdy tego nie robiła... Wspaniałe pożegnanie... (*)
Re: pamelkowe ogony :>
Kurczę, nie pisałaś o tym...A już się ucieszyłam, że kolejny ogon odratowany
. Trzymaj się :*

-
Pamelka.bmc
- Posty: 28
- Rejestracja: czw gru 11, 2008 8:22 pm
Re: pamelkowe ogony :>
ehh. zostałam tylko ja i Żółta. znaczy Cappccino. od niecałego miesiąca beżyk siedzi sama w klatce. jest mi z tym źle, ale nie mogę mieć kolejnego szczura. nie wiem co robić, przeciwstawić się mamie, oddać komuś Żółtą, czy zostawić to, tak jak jest.