
kolczykowanie(się)
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu

Re: kolczykowanie(się)
Kto ma kolczyk w języku? Czy to boli? Przeszkadza może? Mama mówiła, że psują się ząbki 

Dorotkowe prosiaki:Kiwający siusiumajtek oraz Kozackie jagniątko plus kot Mufek.
za TM Julka, Frutka, Odinka, Niunia, patyczak Kijusia i kocur Puchacz (*)...
Żółwik Tuptuś u Muchy.
za TM Julka, Frutka, Odinka, Niunia, patyczak Kijusia i kocur Puchacz (*)...
Żółwik Tuptuś u Muchy.
Re: kolczykowanie(się)
Jeśli jest robiony przez osobe, która ma wprawe, przekłuwanie nie boli wcale (nawet nie poczułam). Po paru godzinach puchnie i boli, i to dość mocno. Jedzenie to ciężka sprawa przez pierwsze dni, mówienie też
Przy prawidłowo zrobionym kolczyku i odpowiedniej długości sztandze kolczyk nawet nie dotyka zębów, wiec nie ma mowy o jakimś osuwaniu się dziąseł, obitych zębach, itp.
Ja po prawie 1,5 roku z kolczykiem nie wyobrażam sobie go nie mieć.
Nienawidze za to małych dzieciaków z kolczykami. Ostatnio widziałam 12- latke z kolczykiem w języku i aż mnie skręcało.

Przy prawidłowo zrobionym kolczyku i odpowiedniej długości sztandze kolczyk nawet nie dotyka zębów, wiec nie ma mowy o jakimś osuwaniu się dziąseł, obitych zębach, itp.
Ja po prawie 1,5 roku z kolczykiem nie wyobrażam sobie go nie mieć.
Nienawidze za to małych dzieciaków z kolczykami. Ostatnio widziałam 12- latke z kolczykiem w języku i aż mnie skręcało.
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Re: kolczykowanie(się)
Nina wiesz to chyba tez zalezy od osoby
ja czulam przebijanie, chociaz nie bolalo, jezyk co prawda pozniej spuchnal, ale nie bolalo jakos mocno, a jogurty jadlam tylko w pierwszy dzien, pozniej normalnie... Oczywiscie nie powiem, ze nie boli wcale, bo jednak boli 
Co do psucia - kolczyki z kulkami ze stali niszcza szkliwo troche bardziej niz plastikowe, ale i tak to, co mowia o tym ludzie jest przesadzone
(chociaz to tez zalezy od osoby, mojej kolezance od kolczyka powiekszaly sie migdalki, musiala wyjac)


Co do psucia - kolczyki z kulkami ze stali niszcza szkliwo troche bardziej niz plastikowe, ale i tak to, co mowia o tym ludzie jest przesadzone

Wyszukiwarka nie gryzie
Re: kolczykowanie(się)
Sorry, wypraszam sobie, małe dzieciaki z kolczykami, to nie 12-latki z kolczykami, tylko najwyżej 8-latki...Nina pisze:Nienawidze za to małych dzieciaków z kolczykami. Ostatnio widziałam 12- latke z kolczykiem w języku i aż mnie skręcało.

Nie wiem, czy zauważyliście, ale ja mam właśnie 12 lat.
Dorotkowe prosiaki:Kiwający siusiumajtek oraz Kozackie jagniątko plus kot Mufek.
za TM Julka, Frutka, Odinka, Niunia, patyczak Kijusia i kocur Puchacz (*)...
Żółwik Tuptuś u Muchy.
za TM Julka, Frutka, Odinka, Niunia, patyczak Kijusia i kocur Puchacz (*)...
Żółwik Tuptuś u Muchy.
Re: kolczykowanie(się)
12 latka z kolczykiem to też mały dzieciak z kolczykiem
.
w tym wieku powinno się bawić klockami lego.

w tym wieku powinno się bawić klockami lego.

I TAK UMRZESZ.
Re: kolczykowanie(się)
Landrynka Wróć sie o kilka lat wstecz, bo chyba nie masz dużo więcej, i przypomnij sobie, czyżbyś bawiła sie klockami lego mając 12lat. ;d
Osobiście zaczęłam interesować sie piercingiem na poważnie w wieku 13lat, i pewnie kolczyki by sie od razu pojawiły na twarzy, nie tylko w uszach, gdyby nie szkoła, to w sumie dobrze.
Osobiście zaczęłam interesować sie piercingiem na poważnie w wieku 13lat, i pewnie kolczyki by sie od razu pojawiły na twarzy, nie tylko w uszach, gdyby nie szkoła, to w sumie dobrze.

Re: kolczykowanie(się)
Hmm... klocki to wielka przesada. Ja od roku nie bawię sie juz lalkami i klockami 

Dorotkowe prosiaki:Kiwający siusiumajtek oraz Kozackie jagniątko plus kot Mufek.
za TM Julka, Frutka, Odinka, Niunia, patyczak Kijusia i kocur Puchacz (*)...
Żółwik Tuptuś u Muchy.
za TM Julka, Frutka, Odinka, Niunia, patyczak Kijusia i kocur Puchacz (*)...
Żółwik Tuptuś u Muchy.
Re: kolczykowanie(się)
strup. bawiłam klockami, łazilam po drzewach i biegałam ze scyzorykiem po lesie 
A ja nie, a nawet jeżeli, to nie chwalę się w temacie o kolczykowaniu się.
Kończymy offtopowanie, Moje Drogie. /Agata

A ja nie, a nawet jeżeli, to nie chwalę się w temacie o kolczykowaniu się.


I TAK UMRZESZ.
Re: kolczykowanie(się)
Malachit, no ja też czułam, ale nie ból tylko... hmm, jakby to nazwać? Ucisk? Mogłabym to porównać do przyciśnięcia długopisu do ręki.
Wiadomo, że później zależy to od danej osoby, podatności na ból i tego jak kto sie goi, ale jednak większość osób ma problemy z jedzeniem w pierwszych dniach
Dorotka, nie. Małe dzieciaki z kolczykami to również 12-latki. Nie ma sie czym oburzać, bo jesteś dzieciakiem...
To, że ja sama uważam sie za wyrośniętego dzieciaka to inna sprawa
Ja nadal chętnie bawie sie z moją bratanicą klockami
A lego to idealna zabawa nawet dla dorosłych...
Wiadomo, że później zależy to od danej osoby, podatności na ból i tego jak kto sie goi, ale jednak większość osób ma problemy z jedzeniem w pierwszych dniach

Dorotka, nie. Małe dzieciaki z kolczykami to również 12-latki. Nie ma sie czym oburzać, bo jesteś dzieciakiem...
To, że ja sama uważam sie za wyrośniętego dzieciaka to inna sprawa

Ja nadal chętnie bawie sie z moją bratanicą klockami

A lego to idealna zabawa nawet dla dorosłych...
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Re: kolczykowanie(się)
ja się bawiłam bardzo długo lego i zamierzam sobie kupić jak będzie mały pretekst w domu
już nawet oglądałam w sklepie. [sorry agatko za ot]
a smarkate 12 z kolczykami? mi nie przeszkadza. bardziej mnie trzepie jak widzę 2letnie dziewczynki [i młodsze] z kolczykami w uszach, bo mamusie je tak upiększają :/
co do kolczyków - ninka, ty się pasjonujesz, napisz mi jeśli łaska jak wygląda takie przebijanie uszu wyżej tzn nie na płatku
stopień bólu, orientacyjny koszt, czas gojenia, najlepsze miejsca i takie które się raczej odradza.... 

a smarkate 12 z kolczykami? mi nie przeszkadza. bardziej mnie trzepie jak widzę 2letnie dziewczynki [i młodsze] z kolczykami w uszach, bo mamusie je tak upiększają :/
co do kolczyków - ninka, ty się pasjonujesz, napisz mi jeśli łaska jak wygląda takie przebijanie uszu wyżej tzn nie na płatku


ten się nie myli, kto nic nie robi
Re: kolczykowanie(się)
a ja własnie uważam, że małym dziewczynkom dobrze jest przebic uszy. ja miałam przebijane uszy jakos na roczek. potem, gdy miałam jakoś 6 czy 7 lat, kolczyka zjadła mi świnka morska.yss pisze:bardziej mnie trzepie jak widzę 2letnie dziewczynki [i młodsze] z kolczykami w uszach, bo mamusie je tak upiększają
ale przebic normalnie, a nie w kilkunastu miejscach.
co do kolczykowania wyżej..
osobiscie mam tylko trzy kolczyki, miałam mieć czwarty.. znajoma miała wprawę.. ale jak zobaczyłam igłę to odpłynęłam =P
Re: kolczykowanie(się)
Robienie kolczyków maluszkom to już w ogóle masakra...

Cena zależy od tego, gdzie robisz kolczyka (studio, prywatna osoba, itp). We Wrocławiu, w studiu to koszt ok. 70-100zł
Co do miejsc przekłuć, polecam tą strone: http://wildcat.pl/uszy.htm
Z tego co wiem, najbardziej boli tragus. Na pewno ciężej jest zrobić kolczyka tam gdzie chrząstka grubsza, pewnie też bardziej boli.
Co do gojenia, to tak jak z bólem. No i różnie bywa. Ja przez miesiąc dbałam o kolczyka, goił sie super. Później nie wiadomo co sie stało i zaczęło sie tak babrać, że musiałam wyciągnąć bo ucho nie wyglądało...
Kolczyki mają to do siebie, że wyglądają na zagojone, nie czuje sie bólu, itp., ale tak na prawde proces gojenia nadal trwa. Większość piercerów szacuje to na ok. 1-2 miesiące.
Stopień bólu zależy oczywiście od osoby. Ja sobie ucho 'zamroziłam' (przyłożyłam lód przed) i nie czułam praktycznie wcale, choć w moim przypadku trwało to troche, bo robiłam go sobie sama kompletnie bez doświadczenia w tym kierunkuyss pisze:co do kolczyków - ninka, ty się pasjonujesz, napisz mi jeśli łaska jak wygląda takie przebijanie uszu wyżej tzn nie na płatkustopień bólu, orientacyjny koszt, czas gojenia, najlepsze miejsca i takie które się raczej odradza....

Cena zależy od tego, gdzie robisz kolczyka (studio, prywatna osoba, itp). We Wrocławiu, w studiu to koszt ok. 70-100zł
Co do miejsc przekłuć, polecam tą strone: http://wildcat.pl/uszy.htm
Z tego co wiem, najbardziej boli tragus. Na pewno ciężej jest zrobić kolczyka tam gdzie chrząstka grubsza, pewnie też bardziej boli.
Co do gojenia, to tak jak z bólem. No i różnie bywa. Ja przez miesiąc dbałam o kolczyka, goił sie super. Później nie wiadomo co sie stało i zaczęło sie tak babrać, że musiałam wyciągnąć bo ucho nie wyglądało...
Kolczyki mają to do siebie, że wyglądają na zagojone, nie czuje sie bólu, itp., ale tak na prawde proces gojenia nadal trwa. Większość piercerów szacuje to na ok. 1-2 miesiące.
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Re: kolczykowanie(się)
Ja widziałam dzisiaj w kościele takiego niemowlaka z kolczykami w uszkach...
Co za mamunia wpadła na tak idiotyczny pomysł?! Ja nie moge... Jak by taka 5-cio latka wpadła na pomysł taki i SAMA namówiłaby mamę, to jeszcze, ale tak że mamunia ma zachciankę?
Ja osobiście jako maluch chciałam kolczyki, bo tuż po Pierwszej Komunii, ale to była moja decyzja.

Co za mamunia wpadła na tak idiotyczny pomysł?! Ja nie moge... Jak by taka 5-cio latka wpadła na pomysł taki i SAMA namówiłaby mamę, to jeszcze, ale tak że mamunia ma zachciankę?
Ja osobiście jako maluch chciałam kolczyki, bo tuż po Pierwszej Komunii, ale to była moja decyzja.
Dorotkowe prosiaki:Kiwający siusiumajtek oraz Kozackie jagniątko plus kot Mufek.
za TM Julka, Frutka, Odinka, Niunia, patyczak Kijusia i kocur Puchacz (*)...
Żółwik Tuptuś u Muchy.
za TM Julka, Frutka, Odinka, Niunia, patyczak Kijusia i kocur Puchacz (*)...
Żółwik Tuptuś u Muchy.
Re: kolczykowanie(się)
Nina, a ten lód to działa dobrze? Mam maść typu "głupi Jaś" i się nad nią zastanawiałam. Bo Babli ma złe przeżycia z dzieciństwa, jeśli chodzi o kolczyki. Idę do "ciotki" (zajmuje się piercingiem), i mam zamiar przebić uszy, w tym standardowym miejscu.
Re: kolczykowanie(się)
Babli, w tym "standardowym" miejscu nie boli. Przynajmniej mnie nie bolało w ogóle jak robiłam sobie trzeci kolczyk.
Wujek mi przebijał pistoletem do kolczyków.
Ja narysowałam sobie kropkę na uchu, on przyłożył pistolet z kolczykiem, ciach i już. Nie miałam żadnego znieczulenia, lodu ani nic. Po prostu przyszłam, przebił mi ucho i już. Nawet potem nie spuchło.
Wujek mi przebijał pistoletem do kolczyków.
Ja narysowałam sobie kropkę na uchu, on przyłożył pistolet z kolczykiem, ciach i już. Nie miałam żadnego znieczulenia, lodu ani nic. Po prostu przyszłam, przebił mi ucho i już. Nawet potem nie spuchło.