mam dwa szczury, jeden (młodszy) ze schroniska,. a pierwszy to Jozin .
Jozin przywędrował do mnei od znajomej, której stado nie akceptowało go i gryzło niestety stale i mocno mimo wielu prób (kilka miesięcy ) łączenia .
Problem leży w tym że Jozin niedowidzi, lub jest całkowicie ślepy ...Znajoma przy sporym własnym stadzie nie była w stanie mu zapewnić wystarczającej ilości uwagi indywidualnie .
Jak trafił do mnie schroniskowiec to postanowiłam spróbować ich połączyć . Na neutralnym gruncie było super , praktycznie od razu położyli się koło siebie i wyglądało na to ze sa zgodni .
Trafili więc do jednej klatki (wymytej przeorganizowanej itd . ) pierwsze 20-30 min było super nowy trzymał sie Jozina , trochu zwiedzał, ale raczej nieśmiało ,. i w pewnym momencie się spięli - nie wiem co to spowodowało, ani który był prowodyrem .
Krzywdy sobie nie zrobili, ale od tej pory Jozin zrobił się nerwowy


mniej więcej sytuacje wyglądają tak :
http://pl.youtube.com/watch?v=w1UgKr-Irug
http://pl.youtube.com/watch?v=i-8JQGtioi8
nie przejmujcie sie moim piskiem na końcu



i tu moje pytanie, tak jak pisałam krew się nie leje, ale ja widzę ze generalnie Jozin boi sie poruszać swobodnie po klatce , jest spięty , może nie na okrągło, ale wystarczy ze nowy go dotknie ogonem przypadkiem - czy ktoś potrafiłby mi powiedzieć ile czasu powinno trwać unormowanie sie sytuacji między nimi ?
Jozin przez ślepotę jest specyficzny i nie chce go uszczęśliwiać na siłę kolegą