Witam,
Norka jest u mnie już od półtora miesiąca. obecnie ma 3 miesiące. wczoraj dokupiłam do niej miesięczną koleżankę. Zaraz po przyjściu z Marley do domu wpuściłam ją do Norki. Norka stała się strasznie agresywna. Atakowała małą. Nie mogłam na to patrzeć i zabrałam nowo kupionego szczurka. Wsadziłam ją do oddzielnej klatki i postawiłam przy klatce Norki. Dziś wyczytałam na forum, że szczurki należy najpierw puścić na nieznany im dotąd teren żeby się zapoznały, później zmienic sciołkę i zabrac jedzenie. Jak przeczytałam tak zrobiłam. Szczurki latały po ławie jakieś pół godziny, pozniej wymienilam sciolke, wymylam klatke i puscilam najpierw Marleya zeby ta zrobiła siku, kupkę, żeby Norka nie czuła się tak pewnie. Po jakims czasie wpuściłam starszego szczurka do klatki. Mała cały czas latała za starszą a tamta kopała ją, odpychała. Cały czas wykazuje agresje. Boje sie zostawic szczurki bez mojego nadzoru w nocy. Co mogę zrobić żeby szczurki się ze sobą zparzyjażniły ?!
Norka i Marley.
Moderator: Junior Moderator
Re: Norka i Marley.
zapoznawać na neutralu co najmniej tydzień - dwa, a nie pół godziny? to taki dość oczywisty wniosek.
ten się nie myli, kto nic nie robi
Re: Norka i Marley.
czasem sie zdarza, ze sie szczury po 5 min polubia, ale zwykle trzeba conajmniej tydzien zapoznawac. Moje po 15 min juz spaly wtulone w siebie na fotelu heh Byla miedzy nimi 6 mies roznica, a starszy szczur zachowywal sie jak dobry wujek dla przerazonego maluszka 
