A wiesz? Jak zobaczyłam tą łatkę w pełnej krasie, pomyślałam: jak lekko przysłonięte chmurkami wschodzące słońce

- sunshine…. Obietnica nowego, pełnego wrażeń dnia….
Nie wiadomo co ona przeszła… dobre trzy tygodnie czekałam, żeby mój Gacuś podszedł mi do ręki, do dzisiaj ma w ślepkach coś takiego…on był malutki a Dziewczyna ma sześć miesięcy; może być nawet tak, że jak jej łaciaty tyłeczek odżyje, pokażą się różki…ale szczury mają krótką pamięć i łatwiej niż ludzie wybaczają a już na pewno są „lepsze we wdzięczności”
.....
(dotti-spotti ?
)