RE: Roczny samotny samiec.
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
-
- Posty: 7
- Rejestracja: wt sie 26, 2008 10:37 am
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: RE: Roczny samotny samiec.
Dzięki za cenne rady. Tyle się naczytałam o trudnościach w łączeniu starego i młodego szczurka - stąd moje wątpliwości. Jak dobrze pójdzie i uda się zaplanowany miot za ponad miesiąc będę miała małego dumbo. Choć wiadomo, że zanim dojdzie do łączenia trzeba będzie malucha porządnie podchować. W związku z tym mam pytanie: Jaki wiek szczurka jest odpowiedni by można było podejmować pierwsze próby łączenia ze starszym? Dzięki z góry za podpowiedzi.
Za TM: Zygmunt, Czesław & Piksel [*]
-
- Posty: 7
- Rejestracja: wt sie 26, 2008 10:37 am
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: RE: Roczny samotny samiec.
Nowy szczurek już jest w domu. Przygarnęłam biedaka z hurtowni zoologicznej (Raczej nie chcielibyście wiedzieć w jakich warunkach żyją tam szczury). Maluch ma pogryzione uszy ale na szczęście jest odważny i łagodny. Wygląda trochę jak Husky (jasno szary, charakterystyczny rysunek na pyszczku zakończony białym kolorem sierści.)
Wcześniej pisałam o moich obawach łączenia z rocznym szczurem. U mnie jak na razie nic złego się nie wydarzyło. Idąc za radą jednej osoby zdecydowałam spróbować szybszego łączenia. Od 2 dni śpią więc razem w klatce. Raczej mało zwracają na siebie uwagę, choć wyrażnie widac, że maluch czuje sie pewnie w towarzystwie innego szczura. Nieporozumień prawie nie ma. Stary przywołuje malucha do porządku popychając go przednimi łapkami. Ciekawa jestem czy taki spokój będzie trwał nadal. Mam taką nadzieję...
Wcześniej pisałam o moich obawach łączenia z rocznym szczurem. U mnie jak na razie nic złego się nie wydarzyło. Idąc za radą jednej osoby zdecydowałam spróbować szybszego łączenia. Od 2 dni śpią więc razem w klatce. Raczej mało zwracają na siebie uwagę, choć wyrażnie widac, że maluch czuje sie pewnie w towarzystwie innego szczura. Nieporozumień prawie nie ma. Stary przywołuje malucha do porządku popychając go przednimi łapkami. Ciekawa jestem czy taki spokój będzie trwał nadal. Mam taką nadzieję...
Za TM: Zygmunt, Czesław & Piksel [*]