no nic, to będe próbować dalej.
A i jeszcze jedno pytanie - bo jak ją biore to jest git tylko w pewnym momencie już jest taki stresor że zaczyna kupkać. Jak jest zestresowana to odłożyć do klatki czy męczyć dalej?
Problem z Miquelem
Moderator: Junior Moderator
Re: Problem z Miquelem
Ogony ze mną: Gouda - styczeń 2009 i Nowa zwana Chomiczycą vel Nerwicą - styczeń 2009 *^^*
Re: Problem z Miquelem
Ja bym brala na przeczekanie - czyli trzymala ja dalej w koncu sie przyzwyczai do tego, ze nie robisz jej przeciez krzywdy
Wyszukiwarka nie gryzie