[NIEPOROZUMIENIA] problemy w stadzie, aresja, piski, wrzaski

Czyli jak połączyć szczurki, żeby się polubiły.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
S.
Posty: 706
Rejestracja: śr wrz 19, 2007 9:19 pm

Re: Kłótnia szczurzyc

Post autor: S. »

Może Nowa ma ADHD i prowokuje zabawę podgryzając siostrę.
Shyeshka
Posty: 16
Rejestracja: pn lut 02, 2009 6:22 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Kłótnia szczurzyc

Post autor: Shyeshka »

Też tak może być bo ona generalnie przemieszcza się skokami do przodu, nigdy spacerkiem i zachowuje się jakby miała jakieś tiki nerwowe - takie nagłe szybkie machnięcia głową albo wzdrygnięcia całego ciała.

Bo generalnie ciąża u szczura trwa ok 3tg, panny są u mnie tydzień więc chyba powinna się zaokrąglić tu i ówdzie a tak się nie dzieje więc chyba ciężarność mogę wykluczyć... [tzn taką mam nadzieję ;)]
Ogony ze mną: Gouda - styczeń 2009 i Nowa zwana Chomiczycą vel Nerwicą - styczeń 2009 *^^*
Awatar użytkownika
elusia
Posty: 600
Rejestracja: śr kwie 16, 2008 10:55 pm
Lokalizacja: śląsk

[NIEPOROZUMIENIA] problemy w stadzie, aresja, piski, wrzaski

Post autor: elusia »

Jak wiadomo: miałam Frankę i Aminę. Żyły sobie spokojnie, aż pewnego dnia przyniosłam do domu Szyszkę (od Sorrte).

Zaakceptowały się NIBY. Mieszkają w jednej klatce, śpia razem.

Szyszka jest młodsza od 2 wcześniejszych lokatorek a już wprowadziła swoje rządy. Gryzie i skacze na Amine i Franke.

One są bardzo spokojne i ugodowe.. tyle że zaczęły się bać Szyszki. Unikają jej, kiedy jest obok zamierają, piszczą.

i nie wiem co teraz.

Nie chce żeby Frania i Amina żyły w stresie, tym bardziej że w walentynki trafia do nas łysolka z zawiercia.

Ktoś ma jakieś pomysły?
i co z tego?
ogonowa
Posty: 2149
Rejestracja: ndz wrz 14, 2008 4:23 pm
Numer GG: 7589945
Lokalizacja: Wrocław

Re: agresja i strach.

Post autor: ogonowa »

Dominuje je po prostu. Boją się... no nie wiem, też bym się bała. Może z czasem przestaną. Ja bym je zostawiła może z czasem przestaną się bać. Trochę stresu nikomu nie zaszkodziło nigdy.
Awatar użytkownika
elusia
Posty: 600
Rejestracja: śr kwie 16, 2008 10:55 pm
Lokalizacja: śląsk

Re: agresja i strach.

Post autor: elusia »

ale jak nie było Szyszki to jakoś sie dogadywaly.. wg mnie byly szczesliwsze. poki co zostawie, jesli dalej tak bedzie to nie wiem co zrobie :(
i co z tego?
Awatar użytkownika
Sorrte
Posty: 46
Rejestracja: pn gru 29, 2008 7:12 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: agresja i strach.

Post autor: Sorrte »

Jak Szyszka była u mnie, to dogadywała się z moimi szczurzycami (wszystkie oprócz jednej były młodsze od niej i łatwo się poddawały, a Fiszbi jest w przybliżonym wieku, ale tez nie było żadnego problemu, żadnych walk, tylko ustalenie hierarchii ). Wydaje mi się, że jak już będzie na jasnej dla niej pozycji w stadzie, to powinna przestać terroryzować dziewczyny ;).
http://veg-tv.info/Earthlings
Ze mną: Rysiu, Ucek, Uszu, Americano...
ecik.1984@tlen.pl
Posty: 3
Rejestracja: wt lut 10, 2009 11:16 pm

koniec milosci ? :)

Post autor: ecik.1984@tlen.pl »

Mam 2 szczurki Bibe 6 miesiecy i Betona 7 od malego byly razem w klarce przedzielonej krata .W miedzyczasie Beton zostal wykastrowany i od tego czasu byly juz bez przegrody . 3miesiace bylo wszystko w porzadku chociaz dochodzilo do opisanych niegroznych spiec miedzy nimi. W nocy byla jakas jadka w sumie nic nadzwyczajnego ale rano zauwazylem ze Beton ma kilka malych ran na grzbiecie i 2 duze na policzku calkowicie bez futra wyglada jak po skalpowaniu. od razu zostaly rozdzielone na czas hospitalizacji ale nie wem co robic dalej i z czego moze wynikac ta jej wzmozona agresja wobec niego. Prosze o jakies rady bo nie chce ich skazywac na odosobnienie a i w sumie to on jest 2 x wiekszy od niej takze warunki fizyczne ma nieco lepsze z Gory dzieki O0
Awatar użytkownika
RattaAna
Posty: 1312
Rejestracja: sob sty 06, 2007 5:24 pm
Lokalizacja: Pruszków/Gorzów Wlkp.

Re: koniec milosci ? :)

Post autor: RattaAna »

może mają za małą klatkę, nie wiem, pierwszy raz słyszę, żeby szczurzyca tak dotkliwie "pobiła" samca; może coś zmieniłaś ostatnio w wystroju klatki, może 1 pachnie czymś obcym, bo np. byłaś z nim u weta? jesteś pewna, że te ubytki skóry na pyszczku to efekt bójki?
mój cały babiniec już za TM...
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
ecik.1984@tlen.pl
Posty: 3
Rejestracja: wt lut 10, 2009 11:16 pm

Re: koniec milosci ? :)

Post autor: ecik.1984@tlen.pl »

Klatke maja dosc pokazna wczesniejsza wlascicielka trzymala tam 4 swinki morskie :) i to mialy gdzie biegac :) nic nie bylo zmieniane ani nic. Dzis sa juz razem ale wielki brat patrzy :) zastanawia mnie tylko czy znow jej nie odbije bo bez 2 policzka chrupki mu beda wypadac :) oczywiscie zart :) CZy ruja mogla byc przyczyna tego zachowania i czy to sie bedzie powtarzac ?
Awatar użytkownika
RattaAna
Posty: 1312
Rejestracja: sob sty 06, 2007 5:24 pm
Lokalizacja: Pruszków/Gorzów Wlkp.

Re: koniec milosci ? :)

Post autor: RattaAna »

wątpię, by z powodu rujki mogła tak drastycznie się zachować - przynajmniej nigdy nie spotkałam się z czymś takim (ani z własnego doświadczenia, ani ze słyszenia); obserwuj, może to jakiś przypadek (?) i nie będzie się już więcej powtarzało; oby, powodzenia :)

ps. co do klatki - argument, że ktoś tam wcześniej trzymał 4 świnki nie trafia do mnie - może ten ktoś był okrutny albo zupełnie nie zdawał sobie sprawy, że powinny miec znacznie większą? ale ufam, że wiesz co piszesz i że faktycznie rozmiar klatki nie jest tu problemem;
mój cały babiniec już za TM...
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
ecik.1984@tlen.pl
Posty: 3
Rejestracja: wt lut 10, 2009 11:16 pm

Re: koniec milosci ? :)

Post autor: ecik.1984@tlen.pl »

ok dzieki :) i dobrej nocki :) gdyby sie cos dzialo dam znac :)
1ewenika
Posty: 27
Rejestracja: sob lut 14, 2009 2:44 pm

dorosłe szczurzyce tłuką się bez opamiętania......

Post autor: 1ewenika »

Witam
Mam problem z moimi szczurzycami.
Są dorosłe, jedna jest ze sklepu, druga z laboratorium, ale nie sądzę aby to miało coś wspólnego z tym jak się zachowują.
Mieszkały razem od roku, tzn w jednej klatce. Łączenie stada przebiegało według porad na forum. Od początku jakoś nie przypadły sobie do gustu. Jedna była starsza o jakieś 5 miesięcy. Ta starsza jest większa, tzn według mnie jest normalnych rozmiarów, nie jest agresywna, nigdy nie widziałam, żeby zaczynała bójkę. Natomiast ta troszkę mniejsza często zaczepiała tę drugą. Co jakiś czas zauważała, że biała ma strupka na gardełku, ale nigdy nie widziałam, żeby Szara lała Białą. Ostatnio zdecydowałam się oddzielić je. TZN klatka ma trzy piętra, więc została podzielona na jedno pięto dla Białej i dwa piętra dla Szarej. Jednak nic to nie dało, jak szczurki latają po pokoju to dochodzi do bójek na środku pokoju, lub po kątach. Staram się zamykać wejścia do obu klatek (górnej i dolnej) aby jedna nie wchodziła do domku drugiej.
Czy można je jakoś pogodzić, chciałabym aby mieszkały razem, to przecież stadne zwierzęta, po to była dokupiona druga, żeby się nie nudziły a tu... klapa >:(
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

Re: dorosłe szczurzyce tłuką się bez opamiętania......

Post autor: yss »

jak wyglądają walki szczurów?
czy występuje puszenie się, fukanie, garbienie się, uderzanie i popychanie tyłkiem przeciwnika?
jeżeli nie, to niech się leją. taka już szczurza uroda.
ten się nie myli, kto nic nie robi
1ewenika
Posty: 27
Rejestracja: sob lut 14, 2009 2:44 pm

Re: dorosłe szczurzyce tłuką się bez opamiętania......

Post autor: 1ewenika »

szczurki zazwyczaj zaczynają od tego, że stoją do siebie przodem i zamykając oczy odpychają się łapkami, nie wygląda to groźnie, ale raz mialam okazję zobaczyć jak toczyły regularną bitwę na podłodze: kotłowały się jak koty. Może to nic takieg, ale szkoda mi tej mniejszej co ma cały czas ranki na gardle....
Awatar użytkownika
Czerwonaona
Posty: 1093
Rejestracja: ndz sty 21, 2007 1:55 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: dorosłe szczurzyce tłuką się bez opamiętania......

Post autor: Czerwonaona »

Ja chciałam tylko dodać,że strupki pod szyjka labiki to nie koniecznie od walki moja labikowa Milka miała takie coś w wyniku zapalenie płuc...własnie pod szyjka jakby strupki była leczona znikalo i za jakis czas pojawialo sie znowu...wet stwierdził,ze prawdopodobnie mając trudności z oddychanim wydrapywala sie w tym miejscu.Przejdz się z nią do wtea,żeby stwierdzil pochodzenie tego bo pisałas,ze nie zauwazyłaś by ta druga pannica biła białą.
Przepraszam za off ale tak mi sie przypomniało,że może mieć to związek.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stadko”