Nie ma już kochanych czortów - Kisha [*]

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Dorotka96
Posty: 1702
Rejestracja: pn paź 13, 2008 6:59 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Moje czorty kochane: jest Nas już 6

Post autor: Dorotka96 »

To prawda, słodziutkie są! Aż można je schrupać ::) .
Dorotkowe prosiaki:Kiwający siusiumajtek oraz Kozackie jagniątko plus kot Mufek.
za TM Julka, Frutka, Odinka, Niunia, patyczak Kijusia i kocur Puchacz (*)...
Żółwik Tuptuś u Muchy.
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane: jest Nas już 6

Post autor: Naixinka »

Dziewuszki jednak mają świerzba. Troszkę nam przepływ informacji zaszwankował i nie wiedziałam, że dostały już pierwszą dawkę ivermektyny i w poniedziałek miały dostać drugą... dostały ją dziś. Raczej nic im się nie stanie. Szkoda tylko, że wcześniej nie wiedziałam, wszak to też zagrożenie dla mojego stadka, tym bardziej, że Lilka świeżo po kuracji antybiotykowej i jeszcze nie w 100% zdrowa. Ale to nic, dziewczyny poddane kuracji, mam nadzieję, że szybko wyzdrowieją, przejdą kwarantannę i będę mogła połączyć je z resztą dziewczyn :) Wetka już zaczęła się gubić ile mam szczurów i zaczęłyśmy wyliczać wszystkie :D Później może porobię jeszcze jakieś zdjęcia pannom, albo jutro.

A pozostałe dziewczyny leniuchują, Lilka grucha dalej. Zobaczymy co będzie ;) No i z niecierpliwością czekam na towera.
Awatar użytkownika
maua_czarna
Posty: 1289
Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór

Re: Moje czorty kochane: jest Nas już 6

Post autor: maua_czarna »

Naixinka pisze: A pozostałe dziewczyny leniuchują, Lilka grucha dalej. Zobaczymy co będzie ;) No i z niecierpliwością czekam na towera.
Nie powiem, ze zazdroszcze, ale ;)
Tower to moje marzenie - poki co u nas dwie poziome klatki "setki" ustawione jedna na drugiej - taki tower dla ubogich :D

Glaski dla swierzbinek (oby leczenie przebieglo bezproblemowo), pozniej umyj rece i wyglaskaj reszte :D
Obrazek Chrupka i Banieczka :)
Obrazek: Myszka,Bohun, Glorka, Ciri, Loluś, Bryndza, Blixa, Żorżeta, Groszek, Zagłoba, Soldat, Brusi, Anarchia, Rebelia,Rusalka, Ebola, Kofola, Obalka, Dżuma, Sepsa
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane: jest Nas już 6

Post autor: Naixinka »

Lilka ma martwicę po zastrzykach :-\ Moje małe biedactwo. Reszta dziewuch zdrowa, szaleją jak zwykle. Świerzbinki są bardzo grzeczne i spokojne, takie ułożone szczurki :D Dzisiaj trochę im popoprawiałam w klateczce i pomiziałam, bo przecież żal patrzeć jak siedzą non stop zamknięte. Póki co właścicielka się nie odezwała i nadal nie wiem jak mają na imię. Narazie mocno robocze imiona to Astra i Corsa, trochę autkowo, ale podejrzewam, że jeszcze je zmienię. Zrobiłam im kilka fotek:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

P.S. Dostałam info ze sklepu, że tower przyjdzie poniedziałek/wtorek :D
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Moje czorty kochane: jest Nas już 6

Post autor: Nue »

Wymiziaj ode mnie najpierw zdrowe, a potem świerzbinki, żeby nie zarazić :)
Swoją drogą chyba dobrze, że do Ciebie trafiły od takiej właścicielki. Zauważyłam, że dwa najpopularniejsze powody oddania zwierzaka (patrz allegro) to 1. alergia, 2. wyjazd. Cóż, niektórym ciężko się przyznać do własnej nieodpowiedzialności.
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Roba$
Posty: 76
Rejestracja: wt sty 27, 2009 6:04 pm
Lokalizacja: P-ń

Re: Moje czorty kochane: jest Nas już 6

Post autor: Roba$ »

Oooo... :D Powiedz mi skad ty masz te sliczne pyszczki? http://i38.tinypic.com/2hcizxk.jpg Moje najwieksze szczurzaste marzenie ! :D Az lezka mi poleciala na widok tych dwoch mordeczek :-[ Bardzo ale to bardzo Ci ZAZDROSZCZE !!!

Gratuluje rodzinki...I bardzo ciekawa historia sporo sie wydarzylo... :)
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane: jest Nas już 6

Post autor: Naixinka »

Te śliczne pyszczki (Sigma i Megi) już sporo pojaśniały, nadal jak na husky są ciemne ale już zaczynają intensywniej jaśnieć :) A przyjechały do mnie aż z Gdyni, więc jak widać wszystko możliwe i można mieć szczurka z każdego miasta. A żeby nie było, to one wcale takie święte nie są, niech nikogo nie zmyli ich słodki wyraz pyszczków, to są małe diablice. W nocy miałam 3 pobudki, bo Sigma nauczyła się otwierać kolejną klatkę. Ale kupiłam sobie dzisiaj specjalny metalowy zaczep, już nie otworzy sobie sama >:D
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: Moje czorty kochane: jest Nas już 6

Post autor: Nakasha »

To się nazywa GMR :D śliczne szczurasy :D

Ja też swoje klatki zamykam na metalowe karabińczyki :D
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: Moje czorty kochane: jest Nas już 6

Post autor: merch »

Sliczne kapturzaki . Dobrze ze w koncu trafily w dobre rece. Glaski dla szczuraskow.
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane: jest Nas już 6

Post autor: Naixinka »

Świerzbinki moje mają się już znacznie lepiej, jedna jest żwawa, ciekawska i jak tylko podchodzę do klatki to od razu biegnie do drzwiczek. Druga to taka mała panikara, zazwyczaj stoi przy drzwiczkach i powoli wącha i upewnia się czy bezpiecznie może wyjść, ale jak tylko się przestraszy to pędem z powrotem. Ich była właścicielka się odezwała, podobno dostała je na poprzednie święta, w wieku ok 4-5 tyg. więc mają coś ok. roku i trzech miesięcy, to by się zgadzało z tym, co wetka mówiła, że nie wyglądają na 1,5 roku. Podobno ta, co ma więcej białego to Pupa, a druga Wafel... nie wiem jak tak można było nazwać takie piękności. Zmieniłam im imiona, odważniejsza panna to Akira, a płochliwa to Nimfa :) Jakoś tak bardziej mi te imiona do nich pasują.

A moje dziewczyny leżakują, ostatnio Megi (tak podejrzewam) dorwała się do myszki TŻ i przegryzła kabel. Osłona na kabel założona, bo mówiłam, że nowe przyjdą to mogą gryźć, więc TŻ założył osłony, tylko co z tego jak przeżarła przy samym końcu :P Trzeba wprowadzić drobne poprawki.

No i nadal czekamy na towera, ma przyjść dzisiaj albo jutro. Już się doczekać nie mogę :)

A właśnie, świerzbinki już prawie się nie drapią, ale mają jeszcze strupki, w niektórych miejscach dość spore. Z tego co wyczytałam, to rozumiem, że zdrowe będą w 100% dopiero wtedy gdy wszystkie strupki odpadną. Pierwszą dawkę ivo dostały w piątek (30.01.09), drugą miały dostać dzisiaj ale dostały już w czwartek (05.02.09), pierwszy raz moje zwierzaki mają świerzba i nie wiem, po ilu dniach widać jakąś znaczącą poprawę? Domyślam się jedynie, że nie prędko zapoznam je z resztą towarzystwa.
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: Moje czorty kochane: jest Nas już 6

Post autor: merch »

Wydaje m sie ze po tygodniu od drugiej dawki nie powiny byc juz zakazne.
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Moje czorty kochane: jest Nas już 6

Post autor: Nue »

ostatnio Megi (tak podejrzewam) dorwała się do myszki TŻ i przegryzła kabel.
Łohohoo, brzmi jakoś znajomo ::) Ja musiałam myszkę odkupić... plus jeszcze jakieś tam nieistotne drobiazgi typu 25 metrów kabla do głośników, phi!

Mizianka dla wszystkich szczurzynek!
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Roba$
Posty: 76
Rejestracja: wt sty 27, 2009 6:04 pm
Lokalizacja: P-ń

Re: Moje czorty kochane: jest Nas już 6

Post autor: Roba$ »

Nie moge sie napatrzeć na nie ;) wyglaskaj wycaluj :-* je wszystkie i te swierzbiki tez biedulki :-[ Szczescie ze sa w dobrych rekach.
Goraco pozdrawiam wszystkie slicznotki :*
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane: jest Nas już 6

Post autor: Naixinka »

Oj działo się ostatnio, działo. W poniedziałek luby Mój miał urodziny. Miło spędziliśmy dzień ale wieczorem niestety musiałam iść do pracy na nockę. Wyszłam z domu o 20:30, a że w miarę szybko poszło to wróciłam troszkę po 4. Wchodzę do mieszkania, zapalam sobie światło w kuchni, żeby przypadkiem nie obudzić TŻ, a On się przekręca, mruży oczy i mówi "Łap tego szczura". Ja wiedząc, że miał iść kupić sobie piwo, i pewna, że wypił minimum 2, myślałam, że po prostu bredzi :D I mówię do Niego "Jakiego szczura? Przecież wszystkie są w klatce" (zerkając jednocześnie czy faktycznie tam są, ale widzę że biegają, więc są). A On dalej swoje "Łap tego szczura!", no to ja dalej swoje, że wszystkie są w klatce i jeszcze lekko się podśmiechuję z Niego, że bredzi. No to On do mnie "Policz szczury i łap tego szczura!". No to zapaliłam światło w pokoju, patrzę na jedną klatkę - świerzbinki są, patrzę na drugą, patrzę i widzę, że jedna zamknięta w transporterku przy klatce a reszta w klatce. No to ja zdziwiona mówię "o Sigma znowu sobie otworzyła?" (kompletnie zapomniałam, że bestia nauczyła się otwierać już wszystkie klatki ::)), na co Mój luby zły jak nie wiem, że wszystkie zwiały i musiał je łapać, i dalej swoje "Licz i łap tego szczura". Patrzę która w transporterku, daję ją do klatki, oglądam i widzę, że kogo brakuje? Oczywiście mojego małego wariata Lilki :D No ale kuchnia nie odgrodzona (zawsze odgradzam kartonem, żeby nie chodziły po kuchni) więc sobie myślę, że pewnie poleciała tak jak ostatnio za pralkę lub kuchenkę. Patrzę, a Lilka za pralką siedzi, na szczęście dała się skusić zapachem skórki banana ;) Złapałam ja, głaszczę i mówię do TŻ, że takiego maleństwa się bać, a On do mnie "O, ta była najgorsza do złapania, spierdzielała jak nie wiem". Patrzę na krzesło od kompa, a na nim leżą rękawice narciarskie. Pytam się Go, czy nimi je łapał i w śmiech, naprawdę nie mogłam się powstrzymać, a On do mnie z takim wyrzutem "Może dla Ciebie to nic takiego, ale dla mnie to było coś żeby je złapać". Ale pocieszyłam Go, że jestem z Niego bardzo dumna i był bardzo dzielny :D Biedak, szczury zwiały o 23, i tyle czasu musiał się stresować, że po mieszkaniu biega mu jeszcze jeden. Teraz klatka zamykana jest nad 2 karabińczyki i jest spokój ;)
Babli
Posty: 4604
Rejestracja: ndz kwie 27, 2008 10:21 am
Lokalizacja: Maków Podhalański

Re: Moje czorty kochane: jest Nas już 6

Post autor: Babli »

Muahaahaa! ale się uśmiałam :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”