Uśmiejecie się. Oczywiście rozmowy o pracę poszły źle, bo wszędzie wymagają 100% dyspozycyjności, co oznacza, że nie mogę studiować na dziennych, a przecież teraz nie przerwę :/ Ale nie dlatego macie się uśmiać. Chodzi o to, że mam jakieś ~10 min żeby porobić coś na kompie i muszę go wyłączyć. Dlaczego? Bo Chłodzenie na płycie głównej padło (najprawdopodobniej spory czas temu) i komp się nagrzewa jak głupi, co może prowadzić do spalenia płyty ponoć :/ Także będę się streszczać.
Chłopcy rzucili się na dropsiki od Magamaga (kochana jesteś!) i kolby im przypadły do gustu
Nie wiem co jeszcze mogę Wam napisać tak na szybko (zanim mi się zwiesi komputerek).
A, no tak. Co do wysyłania rzeczy, to lepiej je właśnie wysyłajcie od siebie do osób które wygrają licytację. Wysyłanie do mnie jest bez sensu

Swoją drogą jakoś do mnie nie dociera, że tato traci pracę. Tyle lat tam przepracował... A może powinnam rzucić studia i iść do pracy? Chociaż według mnie to nie ma sensu, kocham te studia

Interesuje mnie to co na nich robimy

Mam głupie myśli.
A Cookie ma rankę małą. Podejrzewam Jekylla, bo to on jest Pan i władca

Ranka jest mała ale mam nadzieję, że nie będzie się to powtarzać i że Jekyll nie będzie coraz bardziej władczy... Kiedy jest krytyczny moment agresji związany z hormonami?
P.S. Musicie wybaczyć, że taki nieskładny pościk ale jak wspomniałam, walczę z czasem

No i muszę kończyć post, płyta główna jest bardzo gorąca, a nie chcę jej spalić żywym ogniem

Jakby co to spróbuję zaraz znowu, albo jutro rano będę na chwilkę, chyba że wymyślę jak chłodzić płytę domowym sposobem...
No to lecę! Buziaki ode mnie i smyranie od chłopaków przesyłamy!
P.S.2 Zdjęć nie zdążyłam wrzucić :/ Magamaga, PW Ci wyślę jak tylko schłodzi się komp!