Dziś mija rok odkąd nie ma z nami Peanutki
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
[*]
Mały niebieściak zaprowadził nowe porządki w domu , ale też wprowadził nas w obszar całkiem nieznanych doznań i wypełnił nasze serca bezmiarem czułości . Dzięki niej stawaliśmy się lepszymi ludźmi .
Po tej stronie Tęczowego Mostu jakaś jej cząstka wciąż pozostała z nami a przemiany , jakie zapoczątkowało w nas jej pojawienie się , nie ustały - przeciwnie , skrystalizowały się w swojej celowości oraz kierunku i nabierały mocy .
Gdyby nie Paenut , moje życie potoczyłoby się odmiennymi torami i zabarwiłyby je całkiem inne treści . To z jej powodu trafiłam na to oraz podobne fora , spotkałam ludzi którzy w analogiczny sposób poznali radość obcowania ze zwierzętami oraz ich cudowną wyjątkowość , która sprawiła , że zmienił się mój sposób postrzegania świata , prawdziwie mocno zaczęło mi zależeć mi na zwierzętach i nie chcę już dłużej jeść ich mięsa.
Malutki błękitny kłębuszek sprawił , że stałam się trochę innym człowiekiem
Dziękuję ci Peanutko , nadal kocham , tęsknię i pamiętam