Przedstawiam moje dwie cudne panienki.
Lusia, czyli ta większa jest ze mną od tygodnia, a Siwucha, zwana Siwą (mimo że chyba jest niebieska?) dołączyła do nas wczoraj!
Są to moje pierwsze szczuraski i muszę Wam powiedzieć, że się zakochałam!! Dosłownie!!
W życiu bym nie przypuszczała, że szczury mnie tak urzekną!
Tak w ogóle to jestem bardzo dumna z łączenia tych panienek, ponieważ obyło się bez krwi i odgryzionych ogonów:):) Kilka małych bójek i już się kochają. Kiedy zaczęły się podskubywać, a potem wtulone zasnęły wiedziałam, że mogę i ja spokojnie zasnąć, bo nic im się nie stanie:)
No to może czas na przedstawienie panienek:)
Na pierwszym zdjęciu widzimy Luśkę kiedy jeszcze była na etapie "wystawiam łepek, ale nie wyjdę do ciebie, bo się boję"

Tutaj mamy już dwie piękności w momencie kiedy się poznawały

I jeszcze jedno foto

Więcej fotek nie robiłam żeby nie stresować Siwki.
Czekam na komplementy:):) A tak na serio będę wdzięczna, jeśli ktoś stwierdzi jaka to odmiana, bo ja jeszcze nie mam wystarczającej wiedzy na ten temat.
Pozdrawiam!