Czy one sa oswojone?

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

edyta1920
Posty: 34
Rejestracja: śr lut 18, 2009 9:37 am

Czy one sa oswojone?

Post autor: edyta1920 »

Zaczene od tego ze wiem ze to głupie pytanie, ale nie jestem w stanie tego do konca stwierdzic . Dziesiec dni temu dostalam dwie dziewuchy . Sa czesto brane na rece przytulane. Ostatnio nauczyly sie brac jedzenie z reki . Nawet nie boja sie tak bardzo jak na poczatku. Zastanawiam sie czy w tak krotim czasie mozna oswojic szczuraski?
Ps. zapomnialam napisac ze ze z kupami jest jeszcze troche problemu , ale nie "bobkuja" tak jak na poczatku
Awatar użytkownika
Szarotka*
Posty: 10
Rejestracja: wt lut 17, 2009 10:45 pm
Kontakt:

Re: Czy one sa oswojone?

Post autor: Szarotka* »

"Bobkowały z strachu ;) 10 dni to dużo a szczurki za zwyczaj oswajają się w bardzo krótkim czasie. Jak biorą jedzenie z ręki i dadzą się łapać i miziać to pewnie już są oswojone :D Kupki będą robić jeszcze przez trochę czasu, ale za nim się obejrzysz, przestaną. Może nawet nie troche czasu, właściwie to w każdej chwili moga przestać ::) Bo wiesz, nie boja się już dotyku, czyli "kupkają" bo prawdopodobnie nie oswoiły się jeszcze z terenem. Oswojone sa już raczej w 99 % ;)
edyta1920
Posty: 34
Rejestracja: śr lut 18, 2009 9:37 am

Re: Czy one sa oswojone?

Post autor: edyta1920 »

wlasciwie to milam na mysli Zosie , bo jagienka to maly tchorz
Awatar użytkownika
Buni@
Posty: 618
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 10:47 am

Re: Czy one sa oswojone?

Post autor: Buni@ »

Jeżeli Zosia jest oswojona to jej koleżanka zaraz zobaczy, że jej nie przeszkadza Twoja obecność i z czasem stanie się odważniejsza :)
Życzę powodzenia w oswajaniu ogonków. :)
<*> Moje aniołki<*>
szczurki: Bunia, Sali, Gryzia, Rubi, Chloe; chomiki: Pipi, Emi
Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: Czy one sa oswojone?

Post autor: Izold »

Kiedy ja oswajałam małe samce to jeden był oswojony, a drugi nieufny - Wzięłam Wirusa na kolana i głaskałam a Kwasek chyba myślał że robie mu krzywde bo też przyszedł i zaczął biegać wokoło wirusa któremu było bardzo przyjemnie i zamykał oczka.Potem zaczęłam miziać Kwaska a ten znieruchomiał,położył się płasko i zaczął zasypiać..^^
Moje robiły małe rzadkie bobki przez kilka dni ,oswoiłam je przez niewiem...3? może 4 a one kupkały z tydzień,ale uważam że było to dlatego że były w innym terenie.. ^^
Awatar użytkownika
Idusia
Posty: 160
Rejestracja: śr paź 21, 2009 1:01 pm

Re: Czy one sa oswojone?

Post autor: Idusia »

Mój szczurek mieszka sam.Mam go już pół roku , a on dalej jest strasznie dziki.Boi się gdy go dotykam i jak go puszczam na łóżko chowa się pod poduszkę.Jak wyjdę z pokoju i patrze przez szpare od drzwi to on sobie normalnie chodzi po całym pokoju.Już niewiem co mam zrobić :( Pomóżcie!!
Zaszczurzona o__O
Awatar użytkownika
Asmena
Posty: 689
Rejestracja: wt cze 30, 2009 9:02 am
Lokalizacja: Poznań

Re: Czy one sa oswojone?

Post autor: Asmena »

Przede wszystkim- zaadoptuj mu kolegę (jeśli to samiec, co wnioskuję po Twoim poście). Szczur to zwierzę stadne!
Tutaj przeczytasz trochę więcej na ten temat: http://szczury.org/viewtopic.php?f=2&t=8541
Jeśli adoptowany kolega będzie oswojony- Twój szczurek łatwiej się oswoi (nie będzie się aż tak bał człowieka widząc, że inny szczur człowiekowi ufa).
Ze mną: Chibi, Riku, Shinju, Kambru, Arai, Chiki, Hagu, Sukui
Za TM: Akai, Filip, Aida, Naka, Lucy, Labisia, Kate, Mariusz, Nezumi, Doku, Haya
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

Re: Czy one sa oswojone?

Post autor: yss »

a jak go oswajałaś?
może np wcale, albo źle? [ja tak miałam z moją pierwszą szczurzycą, zamiast ją oswajać to ją niechcący przestraszałam, nie wiedząc nic o szczurach].
przybliż nam trochę historię szczurka u ciebie, to będziemy mogli lepiej pomóc :)
teraz szczur jest dziki, ale nie gryzie - spory plus :D wiele jeszcze można zrobić. opisz dokładniej co i jak.
ten się nie myli, kto nic nie robi
Awatar użytkownika
Idusia
Posty: 160
Rejestracja: śr paź 21, 2009 1:01 pm

Re: Czy one sa oswojone?

Post autor: Idusia »

Tak właściwie to jest samica (napisalam ze to szczur bo chodziło mi o zwierze) gdy wypuszczam ją z klatki np. na podłogę zawsze znajdzie sobie jakąś szczelinę i siedzi tam przez ok. pół godziny.Potem trochę z niej wychodzi , ale gdy się na nią spojrzę odrazu się chowa.Niemogę jej nawet pogłaskać bo odrazu ucieka.Jak przebywa w klatce jest bardziej towarzyska.Wystawia nosek przez kratki licząc że dostanie jakiś smakołyk.Niemogę zaadoptowaćjej przyjaciela,ponieważ mam jeszcze kota i psa.Poza tym Maksia ma średnią klatkę i myślę,że dwóm sczurom było by w niej ciasno. :-\
Zaszczurzona o__O
Awatar użytkownika
Idusia
Posty: 160
Rejestracja: śr paź 21, 2009 1:01 pm

Re: Czy one sa oswojone?

Post autor: Idusia »

kiedyś próbowałam ją oswoić w ten sposób,że kładłam ją na kanapie zabierałam wszystkie poduszki i niemiała się gdzie schować.Prawie zawsze załatwiała się na kanapę.Gdy ją podnosiłam wyrywała się i drapała ,więc w biegu odnosiłam ją do klatki.Później po prostu zostawiałam ją na łóżku z pościelą , w której się chowała.I tak zostało do tej pory.
Zaszczurzona o__O
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Czy one sa oswojone?

Post autor: zalbi »

poczytaj o metodach oswajania.

a skoro nie jest oswojona na tyle, by przychodzic do Ciebie na zawołanie to po co puszczasz ja na podłogę? to tylko pogarsza efekty oswajania.
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Czy one sa oswojone?

Post autor: smeg »

Daj jej się schować pod bluzę, będzie się czuła bezpiecznie i jednocześnie będzie się oswajać z Twoim zapachem. Siadaj z nią na łóżku albo na krześle tak, żeby nie mogła uciec nigdzie daleko, ale jednocześnie nie zostawiaj jej na otwartej przestrzeni bez żadnej kryjówki, bo będzie się bardzo bała. No i naprawdę poważnie pomyśl o zaadoptowaniu jej koleżanki, bo bez tego nigdy nie będzie wesołym, towarzyskim szczurkiem. Jeśli nie możesz mieć dwóch, to lepiej pomyśleć o oddaniu tego jednego.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Awatar użytkownika
Melody
Posty: 82
Rejestracja: pt lip 17, 2009 12:13 pm
Lokalizacja: Siemianowice Śl.
Kontakt:

Re: Czy one sa oswojone?

Post autor: Melody »

Ja z moim śp.Boryskiem miałam problem z zoologicznego. Przyznam się z ręką na sercu ,że kupiłam go w zoologu. Wiem ,wiem...Popełniłam wielki błąd wtedy i teraz bardzo tego żałuję bo najprawdopodobniej Borys miał wrodzoną wadę genetyczną przez co odszedł po 4 mieś ode mnie :( Byłam zrozpaczona faktem ,że zrobiłam sobie krzywdę sama sobie...Borysa oswajała mnie spełna 3 tyg...Lecz gdy już miałam go miesiąc to był już całkowicie oswojony tak ,że dał sie smyrać po brzuszku ,lecz nienawidził wyciągania go z klatki ,gdyż wolał sobie sam wychodzić;) Nie martw się bo z czasem twoje dziewczyny zaczną same wchodzić na twoje kolana ;) A kupkowały na pewno z tego powodu ,że nie znały ciebie i trenu i zapewne spowodowane było to strachem ;) A jak napisałaś ,że jedna z twoich dziewuszek już prawie jest oswojona to i ta druga po czasie zooriętuje się ,że to czysta przyjemność i ,że nie ma się czego bac :D Życzę powodzenia ! ;D ;)
„Wytrwaj tę walkę(…) a po wewnętrznej burzy ujrzysz w duszy i sercu stateczną pogodę.”
Edmund Bojanowski
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”