Moja Szczurza Mafia Memphis

[grzesia]

Dziękujemy za życzenia Karibu własnie zjadła kawałek chlebka posmarowany nutellą, ma urodziny więc należy jej się smakołyk

[anonymenails]

A może by Grzesia dodała jakiś post,.. jakieś zdjęcia...?:P

[grzesia]

Dodam...tylko mam lenia ostatnio

[Babli]

Co to ma być!? Ja chcę zdjęć, relacji, i dobrego wytłumaczenia!

edit: Ludzie, kto chce, żeby dziewczyna ratownika pisała tutaj więcej ?

[grzesia]

No ok. Babliś
A za tą dziewczynę ratownika powinnaś dostać po uszach

U nas wszystko w porządku. Dziewczyny są zdrowe (odpukać ), pełne życia i szalone jak zwykle Kilka fotek:


Meliska


śpiochy


przy szamce


Kolejna z serii: przy szamce


Karibu a tam na dole pyszczek Yuukinki .

A pozwolę sobie przedstawić Wam moje kociaki. Oto Stefcia:




Uwielbiam ją fotografować

A to Roki (tak ten Balboa )

[Babli]

Dzisiaj urzekł mnie kłoot!
Umarła mnie ta kota

[unipaks]

Fajnie ,że się znów pojawiłaś
Szczurza Mafia robi wrażenie , no ale Meliś och Meliś - aż się dłonie same wyciągają...
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a00 ... 5fcb1.html
Kocia obstawa też niczego sobie . Urzekła mnie Stefcia , nic dziwnego , że lubisz ją uwieczniać. Ze spojrzenia i owego dumnego trzymania główki (bo z umaszczenia niestety nie , a lubię 3- colour) przypomina mi naszą pierwszą kocicę .
Stefcia- dystynkcja w każdym calu ! I ta wytworność spojrzenia , z jakim łaskawie pozwala się fotografować...
Buziaczki dla wszystkich

[grzesia]

Unipaks rzeczywiście nie ma to jak pomiziać niebieściaka
Stefania dziękuje za wszystkie miłe słowa
I odwzajemniamy buziaki

[odmienna]

Roki jest przepiękny
ale mnie oczywiście najbardziej się podoba wspólne, zgodne szamanko... wielce rzadki to widok w kwarkowie

[*Delilah*]

A mnie się najbardziej podobaja szczury wystające z rury
Pieknotki
I jeszcze ta Białośc i ta Niebieskość ...

[Babli]

Khem.... grzesiu, no.. wiesz..miałaś więcej pisać!

[grzesia]

Napiszę coś No więc u nas jak na razie wszytsko w miarę ok Tylko Amirka ma katar ;/ Ale jak to białasy, zawsze słabsza odporność...
Złapało mnie GMR, bardzo chciałabym się doszczurzyć ale rodzice stanowczo powiedzieli NIE....Nie rozumiem ich, bo jeden szczur więcej nie przeszkodzi mi w nauce ale ich rozumowanie zawsze pozostawia wiele do życzenia xd
Pofocę dziś troche i wstawię.
A nie dzieliłam się z Wami czymś....TE kociaki, które są kilka postów wyżej na fotkach - Stefcia i Roki, zagineły....Były najkochańszymi kotami, jakie w życiu miałam. Bardzo, bardzo mi ich szkoda...Podejrzewałam wujka o otrucie ale chyba jednak jest nie winny, choć 100% pewności mieć nie moge.
Pozdrawiam^^

[pariscope]

Grzesiu, widzę że dawno Cię tu nie było, ale może odwiedzasz czasem forum. Chciałam Cię zapytać, czy Melisa, Satu i moje panny Fryga i Perełka, to szczurki z jednego miotu? Patrząc na datę postu, w którym przedstawiasz Meliskę, to ona musiała przyjść na świat co najmniej miesiąc wcześniej, czyli w połowie maja 2008r. Jeżeli tak, to by oznaczało, że moje panienki w maju skończyły 2 lata? A ja się szykowałam z tortem urodzinowym na sierpień. Czy to możliwe? Kiedy je brałam jesienią od Mauej-Czarnej, były takie malutkie!