Obie niby perfekcyjnie oswojone a jednak nigdy juz nie daly sie oswoic. Kuha zawsze byla malym dzikuskiem i z czasem przestalo mi to przeszkadzac. Z wiekiem jej przechodzilo, na starosc to juz w ogole polubila siedziec u mnie na kolanach.
Byla taka malutka jak do mnie przyjechala.. wydaje mi sie jakby to bylo gora dwa meisiace temu a to ponad dwa lata. Tak wygladal moj Urwis jak do mnie dotarl
![Obrazek](http://images20.fotosik.pl/168/658f2449532979d9m.jpg)
![Obrazek](http://images21.fotosik.pl/118/cbfd434d443ba0ddm.jpg)
Zawsze chcialam duze szczury a Kuha jak na zlosc duza nie byla nigdy. Zawsze lubila robic mi na zlosc ale chyba z czasem zobaczyla ze i tak mnie to nie rusza wiec powoli przestawala. Strasznie mnie rozczulala tym jak porzucala szalenstwa i robila sie coraz powazniejszym szczurkiem. Nigdy mnie nie ugryzla, nie wszczynala bojek. Ona i jej siostra mialy byc towarzystwem dla [']Telimenki i tak sie stalo, moze nie kochaly sie od razu jakos szczegolnie ale spaly razem i cieszylam sie ze pojawil sie ktos kto bedzie grzac stare kosci Telimenki.Tak wygladalomoje Sloneczko jeszcze niedawno.
![Obrazek](http://images48.fotosik.pl/64/171fc1319f59ca7bm.jpg)
![Obrazek](http://images26.fotosik.pl/181/4e68d41ef77ff8edm.jpg)
Wczoraj spojrzalam na nia, jej stan niby niczym nie roznil sie od codziennego stanu a jednak widzialam ze cos jest nie tak. Wiedzialam ze jutro pozegnam moja kruszynke.. wzielam ja na rece i dlugo glaskalam. Pogadalysmy sobie. Przez chwile mialam wrazenie ze stara sie umrzec.. umrzec teraz w tym momencie na moich kolanach. Umarla nad ranem dzisiaj..Jej cialko nie jest jeszcze nawet sztywne. Bedzie mi brakowac tego malego dzikuska ale ciesze sie ze juz odeszla.. Wydaje mi sie ze sie meczyla, zastanawialam sie nad jej uspieniem juz dlugo i bylam zdecydowana pojechac dzis. Moje male Szczescie chcialo mi tego zaoszczedzic i odeszlo samo w domu..
[']['] zegnaj Malenka..