Szczury w Rattie's Love
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Moja WIELKA ekipa czyli szczury i szczuropsy.:D
Ja składam petucje o nowe zdjęcia !!!
szczególnie łysolków i bulków
:zakochany:
szczególnie łysolków i bulków
:zakochany:
Za tęczowym mostem FRYTKA, CHILI :*
![Obrazek](http://images12.fotosik.pl/25/b737bd8ad13aee22.jpg)
![Obrazek](http://images12.fotosik.pl/25/b737bd8ad13aee22.jpg)
Moja WIELKA ekipa czyli szczury i szczuropsy.:D
Megi dla ciebie wszystko
Oba ryjki :zakochany: .ryjek i dupka :hyhy: tak tez mozna :lol:
![Obrazek](http://img169.imageshack.us/img169/1057/070108124018cr5.th.jpg)
powolne,rozciagle wchodzenie pod polarek z poleczki w wykonaniu Emisi :lol:
Słabo widoczne ziewniecie Buffy :khihi: przytulamy sie :zakochany:
![Obrazek](http://img82.imageshack.us/img82/9830/070108124047xa5.th.jpg)
Z moja bullka :jezor2:
i sama bullka
![Obrazek](http://img234.imageshack.us/img234/5494/070101152815dp0.th.jpg)
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Oba ryjki :zakochany: .ryjek i dupka :hyhy: tak tez mozna :lol:
![Obrazek](http://img169.imageshack.us/img169/8559/070108123716ug8.th.jpg)
![Obrazek](http://img405.imageshack.us/img405/1854/070108123746kw3.th.jpg)
![Obrazek](http://img169.imageshack.us/img169/1057/070108124018cr5.th.jpg)
powolne,rozciagle wchodzenie pod polarek z poleczki w wykonaniu Emisi :lol:
![Obrazek](http://img201.imageshack.us/img201/8200/070108123855lo5.th.jpg)
Słabo widoczne ziewniecie Buffy :khihi: przytulamy sie :zakochany:
![Obrazek](http://img244.imageshack.us/img244/8682/070108123701fm9.th.jpg)
![Obrazek](http://img82.imageshack.us/img82/9830/070108124047xa5.th.jpg)
Z moja bullka :jezor2:
![Obrazek](http://img405.imageshack.us/img405/3034/070102235349ot2.th.jpg)
i sama bullka
![Obrazek](http://img234.imageshack.us/img234/5494/070101152815dp0.th.jpg)
Ostatnio zmieniony pn sty 08, 2007 7:07 pm przez Justka1, łącznie zmieniany 1 raz.
![Obrazek](http://img836.imageshack.us/img836/6505/testkb.jpg)
Moja WIELKA ekipa czyli szczury i szczuropsy.:D
Różowe polarki i rózowe szczurki, co za zestawienie :jezor2:
a bulka... pppppppppppppiękna :zakochany:
szkoda że nie mieszkasz we wrocku, bo wpadłabym do ciebie wymiziać całe towarzystwo
i ukradłabym Ci bulkę na spacerek jaiś
a bulka... pppppppppppppiękna :zakochany:
szkoda że nie mieszkasz we wrocku, bo wpadłabym do ciebie wymiziać całe towarzystwo
i ukradłabym Ci bulkę na spacerek jaiś
Za tęczowym mostem FRYTKA, CHILI :*
![Obrazek](http://images12.fotosik.pl/25/b737bd8ad13aee22.jpg)
![Obrazek](http://images12.fotosik.pl/25/b737bd8ad13aee22.jpg)
Moja WIELKA ekipa czyli szczury i szczuropsy.:D
yhm..moja bullka nie wpuscila by nikogo do domu i nie nalezy do tych co mozna miziac :khihi:
Chyba,ze po dluzszym zaprzyjaznieniu sie ze mna wtedy rozpoznaje "swojego"![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
Chyba,ze po dluzszym zaprzyjaznieniu sie ze mna wtedy rozpoznaje "swojego"
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
![Obrazek](http://img836.imageshack.us/img836/6505/testkb.jpg)
Re: Moja WIELKA ekipa czyli szczury i szczuropsy.:D
Obecny stan mojego stadka na naszej stronie
.Postaram się już nie opuścić z wstawianiem zdjęć.
http://rattieslove.eu.interia.pl
Najpierw chcę przedstawić wagę 2 najmniejszych maluszków.
Są nimi Aisha(Atila) Valhalla Rattery oraz samiczka wyhodowana przeze mnie Clover Rattie's Love.
Chcę także opisać pewną niejasność dotyczącą Ati.
Ponieważ nagminnie jestem oskarżana przez hodowcę o złe traktowanie i tragiczne warunki trzymania szczurów,wklejam zdjęcia z dzisiejszego ważenia najmniejszych dwóch samiczek.
Oznajmiam,że Clover nie była faszerowana ołowiem,żeby "wypaść" na wadze lepiej.
Ati także nie była głodzona aby być lżejszą.
Atila
![Obrazek](http://images42.fotosik.pl/91/47d5e6d5fa355e79m.jpg)
Clover
![Obrazek](http://images46.fotosik.pl/95/f0347e2bc70e753em.jpg)
Niedobrze mi się robi także od tego,że zostałam osądzona o robienie z Ati kaleki,a tak naprawdę sam hodowca taką z niej robi.
A mianowicie,stwierdza,że zbyt duża ilość szczurów w klatce miała wpływ na jej wzrost,co jest absurdem.Clover była najmniejszym maluszkiem z całego miotu,a jakoś nie jest taka mała,poza tym,w takim razie szczury w laboratoriach trzymane w transporterach,tak odchowywane i rozmnażane były by mikro,a tak nie jest.
Inna sprawa,to to,że po ulicach całego kraju biegały by mega gigantyczne szczury,bo mają wolną rękę i wolną przestrzeń do życia i rozmnażania się.
Ciągle wmawiane jest mi kłamanie i oszukiwanie w sprawie zachowania Ati od samego początku.Trochę niedobrze już się robi od ciągłego wysłuchiwania nieprawdy,poza tym pewna osoba ukrywa także prawdę,bo mała była u niej od samego początku kilka dni.
Dopiero teraz hodowca sam niechcący wygadał się odnośnie cyt "słabej psychiki" malucha,gdzie świadomie maluch został zabrany na wystawę szczurów i był oddawany w ręce obcych mu ludzi.Hod.nie pomyślał o tym,że szczurek mógł przeżyć traumę i to mogło mieć wpływ na dalsze jego zachowanie?Skoro ma słabą psychikę,o czym dopiero teraz dowiaduję się.Dzięki mnie,szczur wyszedł na ludzi,nie jest takim zastraszonym maluchem jakim był.
Dodam,że hodowca wiedział w jakie warunki pójdzie mała,wiedział jaką ilość szczurów posiadam.
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
http://rattieslove.eu.interia.pl
Najpierw chcę przedstawić wagę 2 najmniejszych maluszków.
Są nimi Aisha(Atila) Valhalla Rattery oraz samiczka wyhodowana przeze mnie Clover Rattie's Love.
Chcę także opisać pewną niejasność dotyczącą Ati.
Ponieważ nagminnie jestem oskarżana przez hodowcę o złe traktowanie i tragiczne warunki trzymania szczurów,wklejam zdjęcia z dzisiejszego ważenia najmniejszych dwóch samiczek.
Oznajmiam,że Clover nie była faszerowana ołowiem,żeby "wypaść" na wadze lepiej.
Ati także nie była głodzona aby być lżejszą.
Atila
![Obrazek](http://images42.fotosik.pl/91/47d5e6d5fa355e79m.jpg)
Clover
![Obrazek](http://images46.fotosik.pl/95/f0347e2bc70e753em.jpg)
Niedobrze mi się robi także od tego,że zostałam osądzona o robienie z Ati kaleki,a tak naprawdę sam hodowca taką z niej robi.
A mianowicie,stwierdza,że zbyt duża ilość szczurów w klatce miała wpływ na jej wzrost,co jest absurdem.Clover była najmniejszym maluszkiem z całego miotu,a jakoś nie jest taka mała,poza tym,w takim razie szczury w laboratoriach trzymane w transporterach,tak odchowywane i rozmnażane były by mikro,a tak nie jest.
Inna sprawa,to to,że po ulicach całego kraju biegały by mega gigantyczne szczury,bo mają wolną rękę i wolną przestrzeń do życia i rozmnażania się.
Ciągle wmawiane jest mi kłamanie i oszukiwanie w sprawie zachowania Ati od samego początku.Trochę niedobrze już się robi od ciągłego wysłuchiwania nieprawdy,poza tym pewna osoba ukrywa także prawdę,bo mała była u niej od samego początku kilka dni.
Dopiero teraz hodowca sam niechcący wygadał się odnośnie cyt "słabej psychiki" malucha,gdzie świadomie maluch został zabrany na wystawę szczurów i był oddawany w ręce obcych mu ludzi.Hod.nie pomyślał o tym,że szczurek mógł przeżyć traumę i to mogło mieć wpływ na dalsze jego zachowanie?Skoro ma słabą psychikę,o czym dopiero teraz dowiaduję się.Dzięki mnie,szczur wyszedł na ludzi,nie jest takim zastraszonym maluchem jakim był.
Dodam,że hodowca wiedział w jakie warunki pójdzie mała,wiedział jaką ilość szczurów posiadam.
Re: Moja WIELKA ekipa czyli szczury i szczuropsy.:D
Przykre to justka :/
Re: Moja WIELKA ekipa czyli szczury i szczuropsy.:D
faktycznie mało waży, ale to powód żeby tak od razu osądzać
? przykre..
![Undecided :-\](./images/smilies/undecided.gif)
-
- Posty: 5397
- Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
- Numer GG: 4379189
- Lokalizacja: Białystok - Kuriany
- Kontakt:
Re: Moja WIELKA ekipa czyli szczury i szczuropsy.:D
Bynajmniej nie tylko o wagę tu chodzi
ta cała sytuacja jest też dla mnie bardzo przykra ![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
![Obrazek](http://i993.photobucket.com/albums/af56/Anahata-rattery/inne/podpisanahata_zpsed010c5a.jpg)
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
![Obrazek](http://i993.photobucket.com/albums/af56/Anahata-rattery/inne/podpisanahata_zpsed010c5a.jpg)
Re: Moja WIELKA ekipa czyli szczury i szczuropsy.:D
a ja się powtórzę.
Hodowca jak każdy inny hodowca jest świadomy, że jak się bierze większą ilość szczurów to kupuje się dodatkowe klatki, a nie idzie na wariant oszczędnościowy i dopycha się szczury siłą w za małej klatce - bo tak robi każdy normalny człowiek. (ty miałaś 11 szczurów w klatce dla 7, teraz w tej samej klatce masz 9!)
Nigdzie nie powiedziałam że Aisha ma słabą psychikę , powiedziałam " nie przepadała za moim chłopakiem, ale nie uciekała od niego i nie wyrywała się " - do mnie biegła jak szalona, nie lubiła fot, ale mało który maluch je lubi
Aisha na wystawie zachowywała się świetnie siedząc mi na cyckach i rozglądając się z zaciekawieniem, a u Dory po kilku chwilach rozkręciła się i zaczęła bawić się z ręką - Dory była wtedy u Matrix która bawiła się z małą - one się z nią normalnie bawiły w berka. widać wysyłasz do niej tyle negatywnych fluidów że ona się ciebie panicznie boi - dlatego enty raz mówię że mogę ją odebrać, chcę ją odebrać bo wiem że u mnie będzie miała spokojniej.
Aisha była największym szczurem w miocie, a Aweszka była najmniejsza, tym czasem Aweszka w zdrowych warunkach zdrowo rosła i była o wiele większa od siostry, Aisha niestety nie. Co więcej Awe to była strasznym pieszczochem - a Wu nie pracowała nad nią, tylko pozwoliła się poznać z dobrej strony.
Wydaje mi się ze szczur po prostu boi się tego że na nią krzyczysz i dajesz jej klapsy - co moim zdaniem nie jest metodą wychowawczą - moje szczury nigdy nie słyszały mojego krzyku i nigdy nie zostały uderzone.
Odkąd Aisha jest u ciebie proponuje żebyś mi ją oddała - skoro sobie z nią lepiej radze to byłoby to zdrowsze dla niej.
Swoją drogą to dziwne że po 2 latach odkopujesz ten temat tylko żeby sobie po mnie pojeździć![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Hodowca jak każdy inny hodowca jest świadomy, że jak się bierze większą ilość szczurów to kupuje się dodatkowe klatki, a nie idzie na wariant oszczędnościowy i dopycha się szczury siłą w za małej klatce - bo tak robi każdy normalny człowiek. (ty miałaś 11 szczurów w klatce dla 7, teraz w tej samej klatce masz 9!)
Nigdzie nie powiedziałam że Aisha ma słabą psychikę , powiedziałam " nie przepadała za moim chłopakiem, ale nie uciekała od niego i nie wyrywała się " - do mnie biegła jak szalona, nie lubiła fot, ale mało który maluch je lubi
Aisha na wystawie zachowywała się świetnie siedząc mi na cyckach i rozglądając się z zaciekawieniem, a u Dory po kilku chwilach rozkręciła się i zaczęła bawić się z ręką - Dory była wtedy u Matrix która bawiła się z małą - one się z nią normalnie bawiły w berka. widać wysyłasz do niej tyle negatywnych fluidów że ona się ciebie panicznie boi - dlatego enty raz mówię że mogę ją odebrać, chcę ją odebrać bo wiem że u mnie będzie miała spokojniej.
Aisha była największym szczurem w miocie, a Aweszka była najmniejsza, tym czasem Aweszka w zdrowych warunkach zdrowo rosła i była o wiele większa od siostry, Aisha niestety nie. Co więcej Awe to była strasznym pieszczochem - a Wu nie pracowała nad nią, tylko pozwoliła się poznać z dobrej strony.
Wydaje mi się ze szczur po prostu boi się tego że na nią krzyczysz i dajesz jej klapsy - co moim zdaniem nie jest metodą wychowawczą - moje szczury nigdy nie słyszały mojego krzyku i nigdy nie zostały uderzone.
Odkąd Aisha jest u ciebie proponuje żebyś mi ją oddała - skoro sobie z nią lepiej radze to byłoby to zdrowsze dla niej.
Swoją drogą to dziwne że po 2 latach odkopujesz ten temat tylko żeby sobie po mnie pojeździć
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Re: Moja WIELKA ekipa czyli szczury i szczuropsy.:D
Przypominam, że wszelkie kłótnie powinny być załatwiane poza forum - a właśnie do tego dąży ta "dyskusja".
Proponuję też, aby każda ze stron trochę się uspokoiła, zanim zacznie dalej coś pisać.
Proponuję też, aby każda ze stron trochę się uspokoiła, zanim zacznie dalej coś pisać.
(...) szczurki nie znają dobrych manier. Ale chłopcy powinni.
Moje kapturowe szczęście: Dziunia[']; Koko['] i Kiki[']
Kokosanki: Nika['], Lala['] i Mila
Moje kapturowe szczęście: Dziunia[']; Koko['] i Kiki[']
Kokosanki: Nika['], Lala['] i Mila
Re: Moja WIELKA ekipa czyli szczury i szczuropsy.:D
Ja powtarzać się i tu nie będę.Osoby zainteresowane mogą przeczytać w temacie moich szczurów na innym forum
.
O "klapsach" i "krzyczeniu" także tam napisałam,dodam tylko,że nie jestem sadystą,by krzywdzić własne zwierzęta.
Temat już od jakiegoś czasu chciałam odkopać ale pracowałam nad stroną,teraz już jest zrobiona,jeszcze parę zmian i będzie ok.Dlatego wcześniej nie odkopywałam
.
Nigdzie nie pisałam,że nie daję sobie rady z jakim kolwiek ze swoich szczurów
.Nie wtykaj mi ponownie nieprawdy w me usta.
Aż dziwne,że robiąc jej zdjęcia nie ucieka
.
Atila to bardzo kochany szczur,nieco nieufny,nie proludzki.Szczury ją akceptują od samego początku,żyje w bardzo spokojnym stadzie(mam także inne stado bardzo bojowe i gdybym była sadystą,mała by z nimi mieszkała).
Przymykam oko na jej ucieczki z woliery,bo jest na tyle mała ,by przeciskać się przez pręty,przymykam oko także na jej małą chęć kontaktu z człowiekiem,choć ma dni kiedy sama przychodzi.Pisałam już na innym fo,że ja na siłę jej nie oswajam,ona sama musi chcieć.Czy widzisz w tym krzywdę dla niej?
Z tego co wiem,z nieproludzkością jest także problem z Anaelem,który mieszka w Warszawie
,w domku jaki także uważałaś za niedobry.
To mój ostatni off top w tej sprawie
.Moderację przepraszam,za ciąg dalszy.
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
O "klapsach" i "krzyczeniu" także tam napisałam,dodam tylko,że nie jestem sadystą,by krzywdzić własne zwierzęta.
Temat już od jakiegoś czasu chciałam odkopać ale pracowałam nad stroną,teraz już jest zrobiona,jeszcze parę zmian i będzie ok.Dlatego wcześniej nie odkopywałam
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Nigdzie nie pisałam,że nie daję sobie rady z jakim kolwiek ze swoich szczurów
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Aż dziwne,że robiąc jej zdjęcia nie ucieka
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Atila to bardzo kochany szczur,nieco nieufny,nie proludzki.Szczury ją akceptują od samego początku,żyje w bardzo spokojnym stadzie(mam także inne stado bardzo bojowe i gdybym była sadystą,mała by z nimi mieszkała).
Przymykam oko na jej ucieczki z woliery,bo jest na tyle mała ,by przeciskać się przez pręty,przymykam oko także na jej małą chęć kontaktu z człowiekiem,choć ma dni kiedy sama przychodzi.Pisałam już na innym fo,że ja na siłę jej nie oswajam,ona sama musi chcieć.Czy widzisz w tym krzywdę dla niej?
Z tego co wiem,z nieproludzkością jest także problem z Anaelem,który mieszka w Warszawie
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
To mój ostatni off top w tej sprawie
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Re: Moja WIELKA ekipa czyli szczury i szczuropsy.:D
Przeczytałam jeden post, przeczytałam drugi post i myslę. Justka pisze posta, potem znowu pisze posta zwracając się do Kogoś, potem czerwony post Agaty. No co jest?
Obydwie macie żółte nicki i obydwie macie łyska w avatarze i nie zauważyłam różnicy =P
Ja w tym temacie powiem tylko, że (pewnie jak spora część użytkowników tego forum) podnoszę głos na ogony. Np "psik" gdy robią coś źle albo jak tłuką siebie nawzajem w klatce jest "ej!". Dosc głośne i dośc stanowcze. i działa. swego czasu gdy szczury robiły coś źle, brałam klapkę na muchy i "pacałam" nią ok pół metra od szczura psującego coś tak, żeby to pac było słychać. I też działało ale klapka potem została zjedzona.
Uważam, że nikt na pewno nie bije, w dosłownym tego słowa znaczeniu, szczura, bo przecież przez takie uderzenie można mu zrobić wielką krzywdę. Siła uderzenia człowieka a wielkość szczurka...
Nie kłóćcie się bo nie ma o co, wszystkie łyski są śliczne i nie ważne czy małe, czy nie. Przecież chyba to, że szczur jest mniejszy nie jest powodem, czy go kochać mniej?
Uwielbiam łyski i napatrzeć się nie mogę na ich zdjęcia, co dopiero mieć taką ilość![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
Obydwie macie żółte nicki i obydwie macie łyska w avatarze i nie zauważyłam różnicy =P
Ja w tym temacie powiem tylko, że (pewnie jak spora część użytkowników tego forum) podnoszę głos na ogony. Np "psik" gdy robią coś źle albo jak tłuką siebie nawzajem w klatce jest "ej!". Dosc głośne i dośc stanowcze. i działa. swego czasu gdy szczury robiły coś źle, brałam klapkę na muchy i "pacałam" nią ok pół metra od szczura psującego coś tak, żeby to pac było słychać. I też działało ale klapka potem została zjedzona.
Uważam, że nikt na pewno nie bije, w dosłownym tego słowa znaczeniu, szczura, bo przecież przez takie uderzenie można mu zrobić wielką krzywdę. Siła uderzenia człowieka a wielkość szczurka...
Nie kłóćcie się bo nie ma o co, wszystkie łyski są śliczne i nie ważne czy małe, czy nie. Przecież chyba to, że szczur jest mniejszy nie jest powodem, czy go kochać mniej?
Uwielbiam łyski i napatrzeć się nie mogę na ich zdjęcia, co dopiero mieć taką ilość
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
Re: Moja WIELKA ekipa czyli szczury i szczuropsy.:D
Zdjęcia chorej,double rexiowej Orciowej mordeczki
.
![Obrazek](http://images47.fotosik.pl/96/4bebaa2876284f9am.jpg)
Kocham tą jej małą,szczupłą mordeczkę i te jej długie obecnie porteczki-falbanki ^^.
Ma świetne uszka,śmiesznie potrafi kłaść po sobie
.
Zdjęcia agoutkowej Alisy,biedactwo z tym oczkiem
.
![Obrazek](http://images43.fotosik.pl/96/1a9850deb1bdca1am.jpg)
Alisa ma problem z oczkiem od niedawna.Któregoś dnia zobaczyłam krwiaka w jej oku,poszłam do weta,zakraplałyśmy antybiotykiem i sterydem na przemian.Pomogło,oczko weszło do środka,zmieniło barwę,wydawało się być lepiej.Odstawiłam antybiotyk i po paru dniach pogorszenie
.
Obawiam się,że jednak trzeba będzie oczko usunąć
,bo już zaczyna jej przysychać poza tym,wystaje taki bąbel.
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
![Obrazek](http://images37.fotosik.pl/92/9a3141107626ffb5m.jpg)
![Obrazek](http://images47.fotosik.pl/96/4bebaa2876284f9am.jpg)
Kocham tą jej małą,szczupłą mordeczkę i te jej długie obecnie porteczki-falbanki ^^.
Ma świetne uszka,śmiesznie potrafi kłaść po sobie
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Zdjęcia agoutkowej Alisy,biedactwo z tym oczkiem
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
![Obrazek](http://images43.fotosik.pl/96/1a9850deb1bdca1am.jpg)
Alisa ma problem z oczkiem od niedawna.Któregoś dnia zobaczyłam krwiaka w jej oku,poszłam do weta,zakraplałyśmy antybiotykiem i sterydem na przemian.Pomogło,oczko weszło do środka,zmieniło barwę,wydawało się być lepiej.Odstawiłam antybiotyk i po paru dniach pogorszenie
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Obawiam się,że jednak trzeba będzie oczko usunąć
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)