Moje kochanie :D
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu

Re: Moje kochanie :D
Nicki, foch z przytupem nogi, bo się okazuje, że nie jest tak jak myślałaś, że będzie? Nie rozumiem do końca Twojej postawy. Trzeba umieć przyjąć krytykę, większość osób, które tu trafiły miały samotnego szczura, małą klatkę itp. Ale trzeba zrozumieć, że upierając się przy swoim [niekoniecznie prawdziwym] zdaniu, można skrzywdzić takiego małego cosia, którego kochamy...
Re: Moje kochanie :D
I chyba właśnie została na forum załatwiona kolejna osoba chcąca trzymać jednego szczura 

Gdyby połączyć szczura z człowiekiem, ten drugi z pewnością by na tym skorzystał, lecz pierwszy okazałby się stratny.
Nie klikaj tu!
Nie klikaj tu!
Re: Moje kochanie :D
Tymek i bardzo dobrze, szczerze powiedziawszy. dziewczyny jej wytlumaczyly (tak jak i tobie) moze nie zbyt milo, ale jednak. w zyciu nie ma miejsca dla takich, ktorzy nie umieja przyznac sie do błędu.
ona i tak nie kupi\przygarnie jej kolezanki. ale moze kiedys zrozumie. moze ty tez zrozumiesz, chociaz heh, no przyznam ze Cie nie lubie, i wg mnie (nie chce tu nikogo obrazac) jesteś czlowiekiem, ktory nigdy nie widzi swoich bledow i nie umie przyznac komus racji. to tyle. przepraszam za OT
ona i tak nie kupi\przygarnie jej kolezanki. ale moze kiedys zrozumie. moze ty tez zrozumiesz, chociaz heh, no przyznam ze Cie nie lubie, i wg mnie (nie chce tu nikogo obrazac) jesteś czlowiekiem, ktory nigdy nie widzi swoich bledow i nie umie przyznac komus racji. to tyle. przepraszam za OT
i co z tego?
Re: Moje kochanie :D
Ej! Ortodoksy Wy Moje
! Są sytuacje, w których mieć rację, to za mało.
Kiedy dowiedziałam się, że dobrze jest, gdy szczurek ma towarzystwo, Cholerek miał niecałe 4 mies. I zupełnie inaczej na imię. To dla niego w domu pojawił się malutki Jędrulka. Fakt. Nie wiedziałam wtedy jak powinno wyglądać łączenie, ale i dziś nie jestem pewna, czy nie skończyłoby się to tragicznie. Kiedy myślę o tamtej scenie... nie Babli, to nie są niepoważne argumenty. Miałam dwa szczurki, ale „osobne”. Kiedy trafiłam na to Forum i przekonaliście mnie, że szczurek powinien mieć towarzystwo, moi chłopcy mieli już ponad rok (jak Zuza
);
Wielokrotnie próbowałam; wypiliśmy sporo neospasminy... Cholerek cóż, był agresywnym zazdrośnikiem, ale Jędrulka... najłagodniejsze, bezproblemowe, ciapowate stworzenie.... (do końca, straszliwie bał się Cholerka)jednak i on nie dał się przekonać do towarzystwa. Znosił cierpliwie maleńkiego Oksymoronka, ale uciekał i szukał u mnie pocieszenia, był bardzo nieszczęśliwy i przygaszony, gdy musiał dzielić przestrzeń i moje ręce z innymi.
Dla Jędrulki- było zbyt późno.
Bywa i tak.
Zawsze będę sercem prosiła moich: Pierwszego i Czwartego Kwarka- Myśka- Pyśka i Jędrulkę o to, by darowali mi swoją samotność. Ale czasu nie cofnę.
... mam nadzieję Nicki_s-c, że jeszcze tu zajrzysz. Nie obrażaj się na nas, bo to zrzędzenie naprawdę ma podstawy. Samotny szczurek może robić wrażenie, że jest szczęśliwy, ba, on nawet nie wie, że jest szczęśliwy „nie zupełnie”. Już kiedyś użyłam takiego porównania: wpuść do piaskownicy, pełnej świetnych zabawek dziecko- będzie się bawić i cieszyć. Powiesz, że jest zadowolone. A potem do tej samej piaskownicy wpuść dwoje, lub więcej dzieci. Najpewniej zaobserwujesz różnicę między: „dziecko zadowolone” a „dzieci szczęśliwe” .
Nie wiem, czy Zuza byłaby w stanie zaakceptować jakąś towarzyszkę. Pewne jest to, że zdecydowanie zbyt szybko (z tego co piszesz) odpuściłaś.
Cokolwiek zdecydujesz, mam nadzieję, że czeka Was mnóstwo radosnych chwil; Ciebie i śliczną Kapturkę Zuzę. Wierzę też, że choćby dla jej dobra, nie zrezygnujesz z pogłębiania wiedzy o jej znakomitym gatunku. A zapalczywość niektórych Forumowiczów, niech tłumaczy troska o dobro szczurzastych
.

Kiedy dowiedziałam się, że dobrze jest, gdy szczurek ma towarzystwo, Cholerek miał niecałe 4 mies. I zupełnie inaczej na imię. To dla niego w domu pojawił się malutki Jędrulka. Fakt. Nie wiedziałam wtedy jak powinno wyglądać łączenie, ale i dziś nie jestem pewna, czy nie skończyłoby się to tragicznie. Kiedy myślę o tamtej scenie... nie Babli, to nie są niepoważne argumenty. Miałam dwa szczurki, ale „osobne”. Kiedy trafiłam na to Forum i przekonaliście mnie, że szczurek powinien mieć towarzystwo, moi chłopcy mieli już ponad rok (jak Zuza

Wielokrotnie próbowałam; wypiliśmy sporo neospasminy... Cholerek cóż, był agresywnym zazdrośnikiem, ale Jędrulka... najłagodniejsze, bezproblemowe, ciapowate stworzenie.... (do końca, straszliwie bał się Cholerka)jednak i on nie dał się przekonać do towarzystwa. Znosił cierpliwie maleńkiego Oksymoronka, ale uciekał i szukał u mnie pocieszenia, był bardzo nieszczęśliwy i przygaszony, gdy musiał dzielić przestrzeń i moje ręce z innymi.
Dla Jędrulki- było zbyt późno.
Bywa i tak.
Zawsze będę sercem prosiła moich: Pierwszego i Czwartego Kwarka- Myśka- Pyśka i Jędrulkę o to, by darowali mi swoją samotność. Ale czasu nie cofnę.
... mam nadzieję Nicki_s-c, że jeszcze tu zajrzysz. Nie obrażaj się na nas, bo to zrzędzenie naprawdę ma podstawy. Samotny szczurek może robić wrażenie, że jest szczęśliwy, ba, on nawet nie wie, że jest szczęśliwy „nie zupełnie”. Już kiedyś użyłam takiego porównania: wpuść do piaskownicy, pełnej świetnych zabawek dziecko- będzie się bawić i cieszyć. Powiesz, że jest zadowolone. A potem do tej samej piaskownicy wpuść dwoje, lub więcej dzieci. Najpewniej zaobserwujesz różnicę między: „dziecko zadowolone” a „dzieci szczęśliwe” .
Nie wiem, czy Zuza byłaby w stanie zaakceptować jakąś towarzyszkę. Pewne jest to, że zdecydowanie zbyt szybko (z tego co piszesz) odpuściłaś.
Cokolwiek zdecydujesz, mam nadzieję, że czeka Was mnóstwo radosnych chwil; Ciebie i śliczną Kapturkę Zuzę. Wierzę też, że choćby dla jej dobra, nie zrezygnujesz z pogłębiania wiedzy o jej znakomitym gatunku. A zapalczywość niektórych Forumowiczów, niech tłumaczy troska o dobro szczurzastych

Re: Moje kochanie :D
To nie jest tak ze ja nie przyjmuję krytyki, po prostu za bardzo narzucałyście mi swoje zdanie czego bardzo nie lubię.
Moje kochanie :**




Re: Moje kochanie :D
To moze ja powiem troche inaczej. Z wlasnego doswiadczenia wiem ze laczenie szczurkow latwe nie jest... Mam teraz 7 szczurkow i zadne laczenie nie bylo bezproblemowe, kazde trwalo conajmniej 3 tygonie. Najgorzej bylo z ostatnia. Coco chcialam dolaczyc do 6-ciu szczurkow. Strasznie ja gryzly wszystkie, wyrywaly siersc, drapaly, a maluch byl przerazony. Ale sie nie poddawalam... Ciezko mi sie patrzylo na mala Coco ktora siedzi smutna sama w klatce kiedy reszta ma towarzystwo do zabaw, iskania i spania. Nie dawalam za wygrana i chyba dopiero jakos po ponad miesiacu bylam powiedzmy zadowolona z tego jak sie wzgledem siebie zachowuja. Nie bylo super, ale bylo znosnie (bojki byly nadal, ale troche rzadziej). Jednak oplacalao sie zacisnac zeby, teraz jak widze Coco wtulona podczas spania w jakies inne futerko to az cieplej sie na serduchu robi
Mowie Ci, to najlepszy widowk w zyciu 
Jezeli jednak zdecydujesz sie na kolezanke dla Zuzy (a mam taka nadzieje), zawsze mozesz do mnie napisac, zapytac o laczenie, chetnie odpowiem na wszystkie pytania i w miare mozliwosi pomoge


Jezeli jednak zdecydujesz sie na kolezanke dla Zuzy (a mam taka nadzieje), zawsze mozesz do mnie napisac, zapytac o laczenie, chetnie odpowiem na wszystkie pytania i w miare mozliwosi pomoge

ze mną: Tequila i Lima :* :*
za TM: Helenka [*] Kama [*] Sutra [*] Mała [*] Ebolcia [*] Furia [*] Coco [*] Koleś [*]
za TM: Helenka [*] Kama [*] Sutra [*] Mała [*] Ebolcia [*] Furia [*] Coco [*] Koleś [*]
Re: Moje kochanie :D
Róźnica w przekonywaniu mnie a nicki_s-c jest taka, że ja teraz jestem posiadaczem trzech szczurów. Bilans zysków i strat jest dodatni: mój Zenon uznawany przez Was za nieszczęśliwego, jest szczęśliwy w stadzie. Dlaczego? Bo tłumaczyliście, a nie potępialiście.
Nicki_s-c została potępiona w czambuł i pewnie wiele nie napisze już na tym forum. Co osiągneliście? NIC. Jej szczur pozostanie sam i prawdopodobnie wszystkie kolejne. A tak na marginesie: ja nie dzielę forumowiczów na tych których lubię i nie lubię (z jednym małym wyjątkiem
). Przepraszam za OT.
Nicki_s-c została potępiona w czambuł i pewnie wiele nie napisze już na tym forum. Co osiągneliście? NIC. Jej szczur pozostanie sam i prawdopodobnie wszystkie kolejne. A tak na marginesie: ja nie dzielę forumowiczów na tych których lubię i nie lubię (z jednym małym wyjątkiem

Gdyby połączyć szczura z człowiekiem, ten drugi z pewnością by na tym skorzystał, lecz pierwszy okazałby się stratny.
Nie klikaj tu!
Nie klikaj tu!
Re: Moje kochanie :D
No i zgadzam się z Tobą w pełni...
Ostatnio zapanowała jakaś dziwna moda na atakowanie każdego kto się pojawi... i o ile jeszcze kiedyś przekonywanie do dwóch szczurów wyglądało trochę inaczej to dziś przekonywaniem to nie jest tylko normalnym atakiem.
Uświadomcie sobie że często osoby które przychodzą na forum nie mają pojęcia że szczury są stadne, piszą posta żeby się pochwalić swoim maluchem i od razu są atakowane...
Przecież można napisać w normalny, stonowany sposób, jak człowiek poinformować że kolega jest konieczny a nie rzucać się z zębami.
Ostatnio zapanowała jakaś dziwna moda na atakowanie każdego kto się pojawi... i o ile jeszcze kiedyś przekonywanie do dwóch szczurów wyglądało trochę inaczej to dziś przekonywaniem to nie jest tylko normalnym atakiem.
Uświadomcie sobie że często osoby które przychodzą na forum nie mają pojęcia że szczury są stadne, piszą posta żeby się pochwalić swoim maluchem i od razu są atakowane...
Przecież można napisać w normalny, stonowany sposób, jak człowiek poinformować że kolega jest konieczny a nie rzucać się z zębami.
Ostatnio zmieniony sob kwie 04, 2009 10:59 am przez lavena, łącznie zmieniany 1 raz.
- ridja devojka
- Posty: 224
- Rejestracja: sob lut 21, 2009 1:45 am
Re: Moje kochanie :D
Gdy zwróciłam na to uwagę, zostałam mocno skrytykowana - powiedziano mi, że "was" opluwam.lavena pisze:No i zgadzam się z Tobą w pełni...
Ostatnio zapanowała jakaś dziwna moda na atakowania każdego kto się pojawi... i o ile jeszcze kiedyś przekonywanie do dwóch szczurów wyglądało trochę inaczej to dziś przekonywaniem to nie jest tylko normalnym atakiem.
Pewnie dlatego, że jestem nowa (a jak ktoś dzisiaj nazwał takich nowych - "obca")
Cieszę się, że nie tylko ja to dostrzegam.
Offtop, trudno.
Re: Moje kochanie :D
Jest dokladnie tak jak Lavena i Tymoteusz napisali, mialam nawet zalozyc nowy watek na ten temat... Wyglada to na prawde strasznie. Pojawia sie jakis nowy uzytkownik na forum, chce pochwalic sie swoim pupilkiem i dostaje w ciry od razu... Ja tez mialam na samym poczatku tylko jedego szczurka. Mała siedziala w klatce sama przez miesiac zanim dolaczyla do niej Ebola. Kazdy moze popelniac takie bledy, a naszym zadaniem jest uswiadomic ze krzywdzimy szczurka, ale nic na sile... tego nikt nie lubi...
W zwiazku z tym atakowaniem nowych jakos troche zmienilam podejscie do forum. Stracilam ochote na wypowiadanie sie na rozne tematy. Wlasciwie wchodze tylko wtedy jak potrzebuje jakichs wiadomosci o chorobach, zachowaniu albo dostane powiadomienie o odpowiedzi na maila.
Na prawde zle sie czyta cos takiego... zastanowcie sie troszke zanim cos napiszenie. Pomyslcie jak byscie sie czuly na miejscu nowego forumowicza...
przepraszam za OT ale juz jakis czas zbieralo mi sie zeby cos na ten temat napisac...
moze moderacja powinna wydzielic czesc tematu i zalozyc nowy...? sadze ze to istotna sprawa...
W zwiazku z tym atakowaniem nowych jakos troche zmienilam podejscie do forum. Stracilam ochote na wypowiadanie sie na rozne tematy. Wlasciwie wchodze tylko wtedy jak potrzebuje jakichs wiadomosci o chorobach, zachowaniu albo dostane powiadomienie o odpowiedzi na maila.
Na prawde zle sie czyta cos takiego... zastanowcie sie troszke zanim cos napiszenie. Pomyslcie jak byscie sie czuly na miejscu nowego forumowicza...
przepraszam za OT ale juz jakis czas zbieralo mi sie zeby cos na ten temat napisac...
moze moderacja powinna wydzielic czesc tematu i zalozyc nowy...? sadze ze to istotna sprawa...
ze mną: Tequila i Lima :* :*
za TM: Helenka [*] Kama [*] Sutra [*] Mała [*] Ebolcia [*] Furia [*] Coco [*] Koleś [*]
za TM: Helenka [*] Kama [*] Sutra [*] Mała [*] Ebolcia [*] Furia [*] Coco [*] Koleś [*]
- ridja devojka
- Posty: 224
- Rejestracja: sob lut 21, 2009 1:45 am
Re: Moje kochanie :D
100% racji. Też uważam, że to problem, ponieważ forum przestaje przypominać forum, czyli wolne miejsce gdzie ścierają się różnice zdań i poglądów, a każdy ma prawo myśleć inaczej. Tutaj istnieją dogmaty, a jeśli się nie zgadzasz - nie zostajesz zaakceptowany.Ausaya pisze:W zwiazku z tym atakowaniem nowych jakos troche zmienilam podejscie do forum. Stracilam ochote na wypowiadanie sie na rozne tematy. Wlasciwie wchodze tylko wtedy jak potrzebuje jakichs wiadomosci o chorobach, zachowaniu albo dostane powiadomienie o odpowiedzi na maila.
Na prawde zle sie czyta cos takiego... zastanowcie sie troszke zanim cos napiszenie. Pomyslcie jak byscie sie czuly na miejscu nowego forumowicza...
przepraszam za OT ale juz jakis czas zbieralo mi sie zeby cos na ten temat napisac...
moze moderacja powinna wydzielic czesc tematu i zalozyc nowy...? sadze ze to istotna sprawa...
Na innych forach istnieje większa anonimowość mimo wszystko, i większy pluralizm. I atmosfera...
Myślę, że niektóre osoby czują się, jakby to forum było ich własnością, drugim domem, a obcych trzeba było filtrować.
Tej dziewczynie wystarczyło podać odpowiednie linki, a jak napisał Tymoteusz, ona już nigdy nie sprawi szczurowi towarzystwa...
Re: Moje kochanie :D
Też dołącze do tego offtopu, ponieważ ostatnimi czasy obserwuję to zjawisko "zrownania z ziemią nowych forumowiczow".
Wprawdzie osobiscie nie czuje się tu taka nowa, (moje pierwsze konto, zalozylam w styczniu 2007, ale przestalo dzialac z przyczyn niewiadomych:), ale az mi sie wlosy na glowie jeżą, kiedy czytam te zbiorowe napasci na uzytkownikow. (i niestety w ofensywie, najczesciej są te same osoby)
Atmosfera sie wyraznie psuje, ja rozumiem, ze znajdują sie tu obroncy szczurzych istnien, ale niech nie wpadają w rolę jakiś tyranizujących ortodoksow.
Kazdy ma prawo do błędow...a tylko krowy zdania nie zmieniają, wiec przypuszczam ,ze Autorka tematu sprawe przemysli i sprobuje, moze pod okiem kogos bardziej doswiadczonego w łączeniu, jeszcze raz.

Wprawdzie osobiscie nie czuje się tu taka nowa, (moje pierwsze konto, zalozylam w styczniu 2007, ale przestalo dzialac z przyczyn niewiadomych:), ale az mi sie wlosy na glowie jeżą, kiedy czytam te zbiorowe napasci na uzytkownikow. (i niestety w ofensywie, najczesciej są te same osoby)
Atmosfera sie wyraznie psuje, ja rozumiem, ze znajdują sie tu obroncy szczurzych istnien, ale niech nie wpadają w rolę jakiś tyranizujących ortodoksow.
Kazdy ma prawo do błędow...a tylko krowy zdania nie zmieniają, wiec przypuszczam ,ze Autorka tematu sprawe przemysli i sprobuje, moze pod okiem kogos bardziej doswiadczonego w łączeniu, jeszcze raz.

+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
- ridja devojka
- Posty: 224
- Rejestracja: sob lut 21, 2009 1:45 am
Re: Moje kochanie :D
Napisałam do autorki PW z miłą zachętą do towarzystwa dla szczura i zaproponowałam pomoc (mieszkamy w jednym mieście) w razie jakby miała pytania...*Delilah* pisze: Kazdy ma prawo do błędow...a tylko krowy zdania nie zmieniają, wiec przypuszczam ,ze Autorka tematu sprawe przemysli i sprobuje, moze pod okiem kogos bardziej doswiadczonego w łączeniu, jeszcze raz.
Ta droga wydaje mi się rozsądniejsza.
-
- Posty: 1916
- Rejestracja: pt lut 13, 2009 7:56 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moje kochanie :D
Ehh baby, baby... A Wy w kółko o jednym... Koleżanka pisała, że jej szczura jest typem samotnika i nie daje się łączyć. Nie widzę potrzeby wykazywania, że szczur jest nieszczęśliwy, bo może ten akurat nie jest.
No i druga sprawa, że zaciekłość, z jaką naskakujecie na nowych forumowiczów jest po prostu niebywała... Naprawdę najwyższy czas popracować nad dyplomacją i stonowanym, rzeczowym uświadamianiem, a nie objeżdżaniem z góry na dół każdego, kto tylko się nawinie. Tak można tylko zrazić człowieka do zaglądania na forum, a nie nauczyć go np. podstaw szczurzych zachowań społecznych.
No i druga sprawa, że zaciekłość, z jaką naskakujecie na nowych forumowiczów jest po prostu niebywała... Naprawdę najwyższy czas popracować nad dyplomacją i stonowanym, rzeczowym uświadamianiem, a nie objeżdżaniem z góry na dół każdego, kto tylko się nawinie. Tak można tylko zrazić człowieka do zaglądania na forum, a nie nauczyć go np. podstaw szczurzych zachowań społecznych.
[*]:Dziunia,Gienia,Gaja+UtahMerch'sField,OmegaEM,Amiga,Destra+DaithiRL,Aguta,Albi,Fufa,Yumi,Belzebub,Wacław,Krówka
Są:Miotła,LuxTorpeda,Teodora,Ciapka,Piszczałka,Rubi,Tesla,Gniotka
Są:Miotła,LuxTorpeda,Teodora,Ciapka,Piszczałka,Rubi,Tesla,Gniotka