Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Pytania i odpowiedzi, czyli ogólnie o szczurach.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Czerwonaona
Posty: 1093
Rejestracja: ndz sty 21, 2007 1:55 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: Czerwonaona »

Postaram sie tam wpaść z aparatem tylko tak się zastanawiam czy mnie nie wywalą?czy jest zakaz robienia zdjęć w sklepach zoologicznych?orientuje sie ktoś?
Hanka&Medyk
Posty: 1916
Rejestracja: pt lut 13, 2009 7:56 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: Hanka&Medyk »

Jak najbardziej można, póki właściciel się na to zgadza...

Jeśli się nie zgodzi, a Ty widzisz, że jest bardzo zła sytuacja, możesz dogadać się ze Strażą Miejską lub Policją, zgłaszając sprawę znęcania się nad zwierzętami i nieludzkiego traktowania. Jeśli powołasz się na jakieś ustawy i artykuły (sporo tego znajdziesz na forum SPSu), które pewnie niewiele im powiedzą, ale może zrobią wrażenie, to jakaś szansa na takie wsparcie jest.
Wtedy możesz wejść do sklepu "pod obstawą", zrobić zdjęcia i przekazać odpowiednim służbom.

Wiem, że łatwo mówić, a trudniej zrobić, ale warto spróbować.

W najgorszym wypadku (jeśli w/w służby nie wykażą woli współpracy) możesz udać się do sklepu sama i powołując się na wspomniane artykuły i ustawy stwierdzić, że masz prawo do udokumentowania warunków, w jakich przebywają zwierzęta. Jeśli właściciel będzie chciał Ci tego zabronić, DELIKATNIE daj do zrozumienia, że policja może mieć w tej sprawie coś do powiedzenia. To bardzo często działa zgodnie z oczekiwaniami ;)
[*]:Dziunia,Gienia,Gaja+UtahMerch'sField,OmegaEM,Amiga,Destra+DaithiRL,Aguta,Albi,Fufa,Yumi,Belzebub,Wacław,Krówka
Są:Miotła,LuxTorpeda,Teodora,Ciapka,Piszczałka,Rubi,Tesla,Gniotka
Awatar użytkownika
Czerwonaona
Posty: 1093
Rejestracja: ndz sty 21, 2007 1:55 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: Czerwonaona »

Tak planowałam ale jeśli probie te fotki i wyjde ze sklepu to oni w panice mogą zaczać pozbywac się zwierzaków i tego sie boje bo jeśli chodzi o paprawe warunków nic napewno nie zdziałam z jednego prostego powodu nie mają na to warunków żadnych.Mała przestrzeń a do tego wszystko tak załadowane,że nawet nie ma jak podzielić wedlug płci i dlatego własnie wszystko koci sie na kupe.Nie chciałabym swoim działem zrobić im jeszcze większej krzywdy...
Rhenata
Posty: 1495
Rejestracja: sob sty 10, 2009 4:33 pm
Lokalizacja: Naas

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: Rhenata »

jezeli przestana trzymac zwierzaki to juz bedzie sukces, i na pewno nie zaczna sie ich pozbywac w panice, to sa twarde sztuki a pieniadze sie licza i towar trzeba sprzedać, pewnie nic sobie nie zrobią z tego ze tam wejdziesz i porobisz zdjecia :-\ Wiec jak masz odwagę to idz i wal fotki, kibicujemy ci ;D
My little girls I don't belive since I reached the age of reason why I don't belive
Obrazek
Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: Izold »

Ja zawsze foty robiłam jak zauwazyłam ładne stworzonko i potem pokazywałam siostrze czy je kupić. ;] Jak by cos sie pytał to powiedz ze robisz zeby pokazać mamie czy coś. ;] Ale raczej nic nie bd mówił. ;]
czarna mania
Posty: 48
Rejestracja: śr mar 04, 2009 8:28 pm

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: czarna mania »

A ja byłam wczoraj w sklepie zoologicznym na Bielanach Wrocławskich. Chyba "ZooCentrum". Klatki oczywiście małe, ale ściółka przynajmniej czysta, zierzaki miały różne domki, a chomiki tradycyjnie kołowrotki. Hm.... wiem, że to i tak są barbarzyńskie warunki, ale mimo wszystko nie wyglądało to tak źle jak na przykład w Kakadu w Borku albo osiedlowych sklepikach. Nie wiem jak z rozdzieleniem płcią. Widziałam tylko jednego faceta ale przynajmniej jeszcze jeden szczur spał w domku i nie miałam możliwości zaobserwować jego/ich płci...
ninaczika
Posty: 329
Rejestracja: śr lut 28, 2007 12:30 am

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: ninaczika »

napisałam do weterynarza powiatowego skargę na sklep, zobaczymy co zrobi, on starał mi sie wmówić że nie ma żadnych przepisów na sklepy, bardzo nie chciał tej skargi, ale i tak poszło oficjalnie, wiec jak sie coś wyjaśni to opowiem, no jeśli ich nie zainteresują martwe zwierzaki w klatkach, brak wody permanentny- źle zamontowane piodła, chore gryzonie to nie wiem czego trzeba zeby sie zając sprawą.
Rhenata
Posty: 1495
Rejestracja: sob sty 10, 2009 4:33 pm
Lokalizacja: Naas

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: Rhenata »

kurde, martwe zwierzątka w klatkach i brak wody to już permanentny totalny burdel >:( jak bym ich dorwała!gdzie to jest? 22 kwietnia lecę do polski ;D Jak blisko mnie to sie tam normalnie przejadę!
My little girls I don't belive since I reached the age of reason why I don't belive
Obrazek
Mycha
Posty: 2607
Rejestracja: pt sty 17, 2003 4:16 pm
Lokalizacja: cracov
Kontakt:

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: Mycha »

Rhenata, hihi, jakaś Ty bojowa dzisiaj :D (tak trzymaj ;D ).
ninaczika, rzeczywiście, powiatowy lekarz weterynarii niewiele może tu zdziałać. Nie ma fizycznej możliwości (jako organ, a nie, że koleś wsiada w samochód i jedzie do sklepu i mówi: "jestem powiatowy, strzeżcie się" - spisuje zwykle "protokół z zaleceniami" - cokolwiek to oznacza) kontrolowania warunków w sklepach zoologicznych i w praktyce zajmuje się głównie fermami i zwierzakami "na ubój", choć może podejdzie pod jego obowiązki - to w końcu zanieczyszczenia, brak higieny, pasożyty?
Może sanepid? Chociaż jak ja byłam w sanepidzie to też robili na mnie wielkie oczy, ale przy aż takich zaniedbaniach? Powinni się tym zająć.
Chociaż najpewniej... 997. Policja ma obowiązek sprawdzić warunki bytowe zwierząt i ewentualnie zawiadomić schronisko. Przewiduję jednak, że będziesz musiała kontrolować sklep, bo z pewnością najpierw skończy się na upomnieniu (ale kto wie? może to pomoże?). To najszybszy sposób. W razie procesu za znęcanie się nad zwierzętami (lub zaniedbanie) mogą powołać Cię na świadka.

Jeśli ktoś tutaj kombinował z prasą to ja nadal walczę i klientów raczej nieszczególnie ubyło, sklep nie splajtował, więc o d... rozbić.
ALE
wpadłam na pomysł.
Może raczej dla SPSu, bo to właśnie oni powinni się zająć takową akcją. Na uczelni mamy darmowe porady prawne dla studentów (UJ) i dowiedziałam się, że praktycznie nie ma sensu zgłaszanie gdziekolwiek nieprawidłowości związanych ze złymi warunkami w sklepach (chodzi mi o zaniedbania "mniejszego kalibru" - bez trupów i zarazy) jeśli żadne przepisy tego nie regulują. I wg mnie powinniśmy skupić swoje działania na tym, aby bazując na doświadczeniu hodowców z całego świata i wraz z wieloma pasjonatami z Polski stworzyli projekt wyrażający swoje żądanie w kwestii konkretnego określenia warunków, jakie powinien sklep zapewnić zwierzętom. I tu myślę, że warto skontaktować się z Vivą, TOZ-em bo i ich interesują sklepy (głównie pod kątem sprzedaży psów i kotów, ale może przy okazji ustawa szczegółowo regulująca warunki zwierząt w sklepach?).

No i bojkot oczywiście.
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
ninaczika
Posty: 329
Rejestracja: śr lut 28, 2007 12:30 am

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: ninaczika »

co do kompetencji pana weterynarza- obiecał kontrolę, tylko on coś zrobi- ponieważ miasto jest małe, wszystkie inne instytucja mnie spławiły, a pan wet tylko próbował mnie spławić. poza tym obstawiam ze on sie może z włascicielami znać, wiec napomknęłam o znajomej w gazecie, ale zawsze zostają stare dobre sposoby, pójście do sklepu i przy klientach mówienie- ojej jaki chory szczur, o martwa mysz, czemu one tu stoją jak mają świerzb, są na sprzedaż- działa, moment i sklep pusty:)
Rhenata
Posty: 1495
Rejestracja: sob sty 10, 2009 4:33 pm
Lokalizacja: Naas

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: Rhenata »

A wiesz Mycha taki jakiś dzień niedobry miałam i wszystko gryzłam co sie ruszało ;)
Sposób na głośne mówienie o martwych zwierzakach jest genialny >:D Mam nadzieje ze nigdy nie będę musiała wypróbować, ale jak coś to warto właścicielowi po takiej akcji wspomnieć ze będzie sie go bardzo często odwiedzać w godzinach szczytu, na zmianę z kolegami/koleżankami, tak codziennie najlepiej żeby ktoś wpadał na małe co nieco 8)
My little girls I don't belive since I reached the age of reason why I don't belive
Obrazek
Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: Izold »

Ja na przykład wczoraj rozglądałam się za żarciem dla szczura a w moim znajomym zoologiku nie było. Poszłam do nowo otwartego sklepu.Wszystko sprawiało idealne warunki ale zobaczyłam klatki z małymi słodziutkimi puchatymi chomikami.Jeden chomiczek akurat spał i było widać że to samiczka.Potem oglądałam z każdej strony reszte i stwierdziłam że są tam też samce.Spytałam ekspedientki ile mają te maleństwa.Usłyszałam odpowiedź : "troszkę ponad miesiąc.Może miesiąc i kilka dni.'
To spytałam się czy ona nie wie że trzymanie obu płci w jednej klatce może dojść do rozmnożenia małych.I powiedziałam jej że gdybym akurat chciała chomika to gdyby on był w ciąży to czy mogłabym winić nieodpowiedzialność personelu czy po prostu przymknąć na to oko i machnąć ręką?
Zrobiła wielkie oczy i odburknęła że ona tu tylko pracuje.To jej powiedziałam że szefowa nie byłaby zadowolona gdyby ktoś przyszedł tu ze skargą lub zwracał wam uwagi na temat waszego sklepu i warunków w nim panujących.
Pani już nic nie powiedziała,nawet nie odpowiedziała mi 'do widzenia'.
A dziś kiedy wracałam z zakupów z koleżanką weszłyśmy do tego zoologika bo tak się wnerwiłam na te babe że zapomniałam kupić te żarcie i szczury musiały się zadowolić psią karmą i ciasteczkami xD
Weszłyśmy i była inna ekspedientka.To dobrze bo myślałam że tamta mnie wyrzuci ze sklepu kiedy tylko mnie zobaczy. xd Weszłyśmy w dział zwierzątek.
Po chwili zobaczyłam że białe puchate kulki umieszczone są w jednym akwarium a druga część puchatych białych kulek w drugim. ^^
Shyeshka
Posty: 16
Rejestracja: pn lut 02, 2009 6:22 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: Shyeshka »

to może ja się pochwalę ;)
nie jest to dużo, ale jak na mnie to i tak mega akt odwagi.
wędrowałam dzisiaj po zoologach bo szukałam transportera. Oczywiście pierwsze kroki - do ogonów ^^ patrzę - oczywiście słodkości, jak to wśród ogonów. Zaserduszkowałam się w jednym ogonie, w kolorze bawarkowym, taka herbata z mlekiem. Patrze na niego i patrze aż tu coś mi nie pasuje... ja patrze a on uszy całe zaświerzbione :/ oglądam się na resztę ekipy - to samo... masakra! Pomijam już fakt że jedna szczura była brudna z kupy bo to wydało mi się mniejszym problemem niż ich ucha.
Płacąc za transporter obsługiwała mnie pani kierownik sklepu a obok stała opiekun zwierząt (tak miały na identyfikatorach). No i grzecznie pytam

-przepraszam, czy zwierzaki mają opiekę weterynarską?
-tak, oczywiście a co się stało?
-bo szczurasy są całe zaświerzbione
-i tu nastąpił cały wywód pani kierownik że są w trakcie leczenie, że antybiotyk, że maść że wszystko jest pod kontrolą itp.

no nie powiem, przekonała mnie ale bawarki mi się zrobiło strasznie żal :(
chciałam kupić ale a)nie miałabym jak jej połączyć z dziewuchami narazie bo zaświerzbiona a moje świeżo wyleczone b)to na 90% był on bo same jajka w tej klatce i tylko ten jeden szczuras się tak ustawiał że mu nie mogłam zajrzeć pod ogon :P

taką miałam dzisiaj przygodę :D
Ogony ze mną: Gouda - styczeń 2009 i Nowa zwana Chomiczycą vel Nerwicą - styczeń 2009 *^^*
Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: Izold »

Mogła Ci wmówić tak dla świętego spokoju.
Idz tam za kilka tygodni i zobacz czy coś się poprawiło.Czytałam w internecie ze jesli zwierzeta w zoologach sa zaniedbywane można zgłosic to na policje.
Awatar użytkownika
StasiMalgosia
Posty: 1460
Rejestracja: śr sty 28, 2009 7:43 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: StasiMalgosia »

Hej Mam prośbę do wszystkich z Warszawy. W sklepie zoo na Nowym Świecie w jednej klatce siedzą samiczki i samce. Właściciel oraz obsługa są niestety wyjątkowo oporni na przyswojenie sobie informacji że nie jest to dobry pomysł ( pan udawał że wcale tego nie zauważył i zaraz rozdzieli ogonki a pani że przecież to nie problem małe sie sprzeda) Nas już niestety olewają ale jeśli jeszcze parę osób zwróci im uwagę zrobią to chociaż dla świętego spokoju. Samiczki pewnie i tak już są zaciążone ale może chociaż cos sie tam zmieni w przyszłości
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „O szczurach”