
Edit: Albo może lepiej pójdę do weta i u niego kupię ten specyfik

Moderator: Junior Moderator
 
		
		

 U weterynarza powiedziano mi, że wydzielina to wynik stresu (już nie występuje), nie widzę też wszołów
 U weterynarza powiedziano mi, że wydzielina to wynik stresu (już nie występuje), nie widzę też wszołów  Tak więc jestem dobrej myśli i już zaczynam łączenie
 Tak więc jestem dobrej myśli i już zaczynam łączenie  Aha, nie napisałam  - byłam we Wrocławiu u dra Piaseckiego, ale obsłużyła nas młoda babka (chyba studentka) - posypała proszkiem (coś na I... wymienione na forum, nie pamiętam nazwy). Powiedziała, że zwykle jeden raz wystarczy i jeśli do niedzieli nie znajdę żadnego pasożyta, mogę zacząć łączenie
 Aha, nie napisałam  - byłam we Wrocławiu u dra Piaseckiego, ale obsłużyła nas młoda babka (chyba studentka) - posypała proszkiem (coś na I... wymienione na forum, nie pamiętam nazwy). Powiedziała, że zwykle jeden raz wystarczy i jeśli do niedzieli nie znajdę żadnego pasożyta, mogę zacząć łączenie   


 . Poza tym zachowuje sie jak normalny szczur, je, spi, bryka, szybko sie oswaja.
. Poza tym zachowuje sie jak normalny szczur, je, spi, bryka, szybko sie oswaja.
 Mam nadzieje, ze to tylko moja panika wynikajaca z robalofobii.
  Mam nadzieje, ze to tylko moja panika wynikajaca z robalofobii. ). On nawet nie przyjrzał się ogonowi, tylko zawyrokował: świerzb. No trudno, zastrzyki. Ale teraz widzę, że i Vito się drapie!!! Jednak na skórze obu szczurków nie ma żadnych krostek, bąbli. Zaczynam wątpić w diagnozę - może to zwykłe uczulenie? Tak czy inaczej przycięłam pazury chłopakom, żeby nie drapały się (jak teraz) do krwi. Już pomijam, ile Piasecki bierze za każdą wizytę ode mnie (a leczy nas właściwie jego praktykantka z AR). No i obserwuję też Ivana. Ostatnio dawałam im dość dużo białka... Czy każde drapanie się to świerzb? Czy świerzb zawsze objawia się krostkami, czy może też wystąpić "bezobjawowo" (bo jedyny objaw to de facto drapanie się)?
 ). On nawet nie przyjrzał się ogonowi, tylko zawyrokował: świerzb. No trudno, zastrzyki. Ale teraz widzę, że i Vito się drapie!!! Jednak na skórze obu szczurków nie ma żadnych krostek, bąbli. Zaczynam wątpić w diagnozę - może to zwykłe uczulenie? Tak czy inaczej przycięłam pazury chłopakom, żeby nie drapały się (jak teraz) do krwi. Już pomijam, ile Piasecki bierze za każdą wizytę ode mnie (a leczy nas właściwie jego praktykantka z AR). No i obserwuję też Ivana. Ostatnio dawałam im dość dużo białka... Czy każde drapanie się to świerzb? Czy świerzb zawsze objawia się krostkami, czy może też wystąpić "bezobjawowo" (bo jedyny objaw to de facto drapanie się)? Re: [PASOZYTY] temat glowny
						Re: [PASOZYTY] temat glowny