A więc obecnie są u mnie dwa kundelki psie i kocie
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
mam słabość do mieszańców, nigdy nie wiadomo na jaki charakter się trafi. Mój Misiek ma już 18 lat. Gdy do nas trafił byłam jeszcze zupełnie mała, ale od razu pokochałam go całym serduszkiem. Jest bardzo mądrym psem i wiele razy to udowadniał. Niestety wiele razy podczas spacerów uciekał i wracał pogryziony przez psy. Zazwyczaj weterynarze nie dawali mu dużych szans i wtedy leczyliśmy go sami. Nie zliczę ile tych ran było, ale ze wszystkich udało się go wyleczyć. Teraz kiedy jest już w tak podeszłym wieku nie odstępuje od nas na krok podczas spacerów. Jest nadal dość aktywny jednak od pewnego czasu na nodze powstała ciągle odnawiająca się rana. Na szczęście nie widać żeby na tą nogę utykał, czy go bolała.
Historia moich dwóch kotów też jest dość niezwykła. Kocica Luna była sąsiada. Ale ponieważ jak już pisałam u nas zawsze jakieś jedzenie przed domem jest wystawione coraz częściej do nas zaglądała. Zaczęła się przymilać, a po pewnym czasie wręcz pchać do domu. Z początku było nam głupio, lecz w końcu zaczęła u nas częściej bywać niż u sąsiada. Po ok. 2 tygodniach sprowadziła swojego syna. Teraz są kotami kanapowymi
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
chociaż nie do końca, w nocy podążają swoimi niezależnymi trasami (oprócz zimy wtedy śpią w jednej z części domu) lecz zawsze czeka na nich przygotowana przez dziadka budka, ogrzewana od zewnątrz i wyścielana szmatkami. Coś w rodzaju budy dla psa lecz kocich rozmiarów
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Kotka jest strasznie kapryśna, potrafi pokazać pazura nawet nam, a być przymilną kiedy tego potrzebuje. Natomiast kocur - jej syn jest troszkę dzikawy i strachliwy, lecz czasami również przymilny ale tylko dla nas. Można powiedzieć że to koty wybrały nas a nie my ich. Od niecałego roku jest u mnie również mała rozdarta istota zwana Makrela. To kolejny pies mieszaniec. Makrel jest oczkiem w głowie wszystkich i szczerze mówiąc jest trochę zbyt rozpieszczony. Potrafi wystrzeżyć zębiska na mnie kiedy na pożegnanie całuje w policzek babcie lub dziadka. Jest o niech niesamowicie zazdrosny. Ogólnie złośliwa z niego istotka, ale i tak nie da się go nie kochać. Udało mu się nawet Miśka rozruszać
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
A i boi się wszystkiego co nowe, a w szczególności
moich szczurów.
a oto one, moje zwierzaki:
![Obrazek](http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13946/thumb_mURI_temp_756575f5.jpg)
ps. Zbyt wiele moich kotów zginęło
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Nie które z nich które były naprawdę piękne np. koloru blue lub długowłose pewnie zostały bezczelnie zabrane. To były bardzo ufne koty. Natomiast niektóre z nich zostały zjedzone przez człowieka
![Cry :'(](./images/smilies/cry.gif)
![Obrazek](http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13946/bane.JPG)
Ze mną: ♥ Batasuma, Guernica, Negra, Blixa ♥
Odeszły: Dżuman, Karbonka, Harpi, Yerstina, Indali, Ramona, Hawana, Iskariot, Szpilka, Luna [*]