no witam, byłam na spacerku. była ze mną Punia, bo Lilka dzień wcześniej podczas próbnego spaceru (do sklepu i z powrotem) była tak zdenerwowana, że.. dostała rozwolnienia na mojej szyi..

dlatego żeby maluszka nie stresować, to została w domciu, a Punia była naszą modelką. jak się później okazało - marną modelką.. bo ciągle siedziała u mnie pod bluzą i jak wyciągałam ją na rękę to zwiewała zaraz z powrotem pod bluzę

OK, tyle tytułem wstępu. chcecie fotki? tu powinno być gromkie
TAAAK!

no to jadziem:
1. o, tu mi jest najlepiej

2. co mnie wyciągasz, tak było tak fajnie!

3. zaraz, zaraz, niech pomyślę..

4. ..uciekać na górę..

5. ..czy może na dół?

6. zobaczcie jaka jestem duża!
no to tyle. i będę starała się wrzucać jak najwięcej fotek moich (naszych) kobitek
pozdrawiam wszystkich, którzy nakarmili dziś szczurka
